Nie wpuszczają na Krym przywódcy Tatarów

(fot. Отдел внешних связей Меджлиса крымскотатарского народа / Wikimedia Commons)
Jarosław Junko / PAP / slo

Wojska rosyjskie i policja na okupowanym przez Moskwę Krymie nie wpuszczają w sobotę na terytorium półwyspu legendarnego przywódcy Tatarów krymskich Mustafy Dżemilewa - poinformowała ukraińska prywatna agencja prasowa UNIAN.

By zablokować mu wjazd na Krym Rosjanie ściągnęli 200 uzbrojonych policjantów rosyjskiego OMON-u, czołg i transporter opancerzony. Na spotkanie Dżemilewa, który znajduje się w granicznym punkcie kontrolnym w Armiansku, w północno-zachodniej części Krymu, wyjechało około dwóch tysięcy jego rodaków.

Dżemilew, długoletni więzień sowieckich łagrów i deputowany ukraińskiego parlamentu, przeszedł kontrolę w ukraińskim punkcie granicznym, jednak po stronie rosyjskiej usłyszał, że nie może wjechać do swojej ojczyzny.

Agencja Interfax-Ukraina podała, że w związku z zaistniałą sytuacją Rosjanie całkowicie zamknęli ruch przez granicę w Armiansku.

Dzień wcześniej Dżemilew nie został wpuszczony do Moskwy, skąd chciał udać się samolotem na Krym. Według mediów nie zezwolono mu na podróż do domu także pociągiem z Moskwy do Symferopola. Władze rosyjskie wyjaśniają, że przywódca Tatarów ma pięcioletni zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie wpuszczają na Krym przywódcy Tatarów
Komentarze (3)
3 maja 2014, 23:52
Gdzie jesteś, jazmig, by skomentować amerykańską prowokację? Jak może Tatar chcieć powrócić na Krym? No już na pewno nie sam z siebie.
Jan P
4 maja 2014, 16:04
hehe
T
tak
4 maja 2014, 18:42
O to samo się martwię. Gdzież jest ten jazmig wierny piesek Putina?