Obama: Kadafi nie zostawił nam wyboru

Obama: Kadafi nie zostawił nam wyboru (fot. EPA/INAKI GOMEZ)
PAP / ad

Prezydent USA Barack Obama poinformował w sobotę, że zezwolił na "ograniczoną akcję militarną" w Libii. Dodał, że libijski przywódca Muammar Kadafi, kontynuując ataki na własnych obywateli, nie pozostawił USA i ich partnerom żadnego innego wyboru.

"Nie jest to coś, czego Stany Zjednoczone albo nasi partnerzy sobie życzyli" - oświadczył Obama, przemawiając w brazylijskiej stolicy, Brasilii, gdzie rozpoczyna pięciodniową wizytę w krajach Ameryki Łacińskiej.

"Nie możemy stać z założonymi rękami, gdy tyran mówi własnym obywatelom, że nie będzie litości" - podkreślił amerykański prezydent.

Libijska telewizja państwowa podała, że "wrogowie-krzyżowcy" zbombardowali cywilne cele w Bengazi, Zuwarze i Misracie. Wcześniej stacja donosiła o ataku zachodnich sił na obszary zamieszkane przez cywilów w Trypolisie i składy z paliwem zaopatrujące Misratę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obama: Kadafi nie zostawił nam wyboru
Komentarze (4)
W
wanda
20 marca 2011, 17:43
Popieram wpis -Pax.Dawniej,na czele wojsk stali królowie i często ginęli okrutną śmiercią.Ponosili osobistą odpowiedzialność za wplątanie swoich poddanych w ich interesy.Dzisiaj z wygodnych foteli  ,wyposażeni w elektronikę,popijając drinki,bezkarnie  decydują o śmierci milionów ludzi.
Szymon Żminda
20 marca 2011, 13:38
Ech, tradycyjnie: "walczymy o pokój, aż się leje krew".
Bogusław Płoszajczak
20 marca 2011, 06:50
Coś mi się wydaję że "świat zachodu" miał nadzieję że problem rozwiąże się sam!
P
pax
19 marca 2011, 22:28
Powtórzył, że Waszyngton nie zamierza wysłać do Libii sił lądowych. Tchórz! Każdy przywódca, który podejmuje decyzję o wojnie, powinien iść na czele wojska.