Obecność F-16 w Polsce jest bardzo ważna
Były podsekretarz stanu w Pentagonie, Ian Brzezinski, nie zgadza się z opiniami, że zapowiedziane w czasie wizyty prezydenta Baracka Obamy w Warszawie rotacyjne przyloty amerykańskich samolotów F-16 do Polski nie będą miały większego militarnego znaczenia.
Z komunikatu Białego Domu - zdaniem Brzezinskiego - wynika, że "kilka samolotów F-16, prawdopodobnie 4 lub 5, będzie przylatywać do bazy w Polsce, w której stacjonują polskie samoloty F-16 (zakupione w USA - przyp.PAP) na kilka tygodni, np. na 2-4 tygodnie, aby przeprowadzać wspólne ćwiczenia".
Zapytany, czy zapowiedziana rotacyjna obecność samolotów F-16 w Polsce doprowadzi do utworzenia stałej bazy lotniczej, Brzezinski odpowiedział, że może to się okazać trudne z powodu ograniczeń budżetowych.
"Chciałbym, żeby baza tych samolotów powstała w Polsce, ale nie mamy teraz funduszy w budżecie na budowę nowych baz w Europie. Obecnie obcinamy raczej nasz budżet na obronę, a przeniesienie np. eskadry nowoczesnych myśliwców do innego kraju wymaga zbudowania tam całej infrastruktury, a to jest drogie. Było naiwnością oczekiwać, że przeniesiemy z Włoch czy Niemiec cały dywizjon samolotów. To się nie stanie w najbliższym czasie" - powiedział.
Skomentuj artykuł