Orban za ogrodzeniem na granicy Grecji z Macedonią i Bułgarią
Premier Węgier Viktor Orban opowiedział się za budową ogrodzenia na granicach Macedonii i Bułgarii z Grecją, aby powstrzymać napływ migrantów do Europy. Na tej samej konferencji premier Słowenii Miro Cerar oznajmił, że UE potrzebuje wspólnego rozwiązania.
- Jeśli nie możemy zabezpieczyć zewnętrznej granicy UE, niezależnie od tego, jak jest to kosztowne lub wymagające, zniszczymy strefę Schengen sami - ostrzegł Orban na konferencji w słoweńskim Brdo Pri Kranju; Orban przebywał z jednodniową wizytą w Słowenii.
Słoweński premier Miro Cerar oświadczył natomiast, że Unia Europejska potrzebuje wspólnego rozwiązania, aby uniknąć ewentualnych konfliktów między poszczególnymi krajami. Jak podkreślił, "nie ma na to czasu do wiosny", lecz jest to kwestia najbliższych tygodni.
- Sytuacja migracyjna całkowicie wymknęła się spod kontroli i nie ma nic wspólnego z humanitarnym traktowaniem, integracją czy pomocą - powiedział Cerar.
Słowenia w czwartek zapowiedziała, że będzie odsyłać z powrotem wszystkich migrantów poza tymi, którzy zamierzają ubiegać się o azyl w Austrii lub Niemczech.
W minionych miesiącach Słowenia także wybudowała ogrodzenie na swej południowej granicy z Chorwacją, aby zapewnić, że migranci mogą przedostawać się do kraju tylko przez oficjalne przejścia graniczne. Cerar dodał, że Słowenia rozbierze ogrodzenie tak szybko jak osiągnięte zostanie wspólne unijne rozwiązanie dla kryzysu migracyjnego.
Ok. 411 tys. migrantów przedostało się na Słowenię od kiedy Węgry zamknęły granice dla migrantów w październiku 2015 roku. Niemal wszyscy wyruszali w dalszą podróż, do Austrii bądź do krajów Europy Północnej. Jednak w środę Austria zapowiedziała drastyczne ograniczenie liczby uchodźców.
Także Serbia postanowiła, że będzie na swe terytorium wpuszczać wyłącznie tych migrantów, którzy chcą wystąpić o azyl w Austrii lub w Niemczech. Podobne decyzje zapadły również w Czarnogórze.
Skomentuj artykuł