Pokojowa Nagroda Nobla dla... Unii Europejskiej
Laureatem Pokojowej Nagrody Nobla została Unia Europejska, która od 60 lat decydująco przyczynia się do procesu pokoju, pojednania, demokracji i praw człowieka w Europie - ogłosił w piątek szef norweskiego Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland.
Nagroda wynosi ok. 930 tys. euro.
W zeszłym roku laureatkami nagrody zostały prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka społeczna z tego kraju, organizatorka kobiecego ruchu chrześcijanek i muzułmanek Leymah Gbowee, a także dziennikarka jemeńska i działaczka na rzecz praw kobiet Tawakkul Karman. Z kolei w poprzednich latach pokojowego Nobla otrzymali chiński dysydent Liu Xiaobo (2010) i prezydent USA Barack Obama (2009).
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz z radością przyjął w piątek przyznanie Unii Europejskiej Pokojowej Nagrody Nobla. To wyraz uznania dla powojennego pojednania w Europie oraz inspiracja na przyszłość - podkreślił.
- Jesteśmy głęboko wzruszeni i zaszczyceni, że UE dostała Pokojową Nagrodę Nobla - napisał szef PE w komunikacie na portalu Twitter.
- W UE chodzi o pojednanie. (Nagroda) może posłużyć jako inspiracja. UE to unikatowy projekt, który wojnę zastąpił pokojem, nienawiść solidarnością - podkreślił.
Pokojowa Nagroda Nobla przyznana Unii Europejskiej to dowód uznania dla roli UE jako "największego rozjemcy w historii" - ocenił w piątek przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
- Wszyscy jesteśmy bardzo dumni z tego, że wysiłki UE na rzecz utrzymywania pokoju w Europie zostały nagrodzone - powiedział szef Rady Europejskiej dziennikarzom podczas wizyty w Helsinkach.
- Europa przetrwała dwie wojny światowe w XX wieku, a dzięki Unii Europejskiej zapanował pokój. Czyni to Unię Europejską największym rozjemcą w historii - zaznaczył.
Przyznanie Unii Europejskiej Pokojowej Nagrody Nobla to słuszna decyzja - powiedział w piątek po ogłoszeniu nagrody francuski polityk Valery Giscard d'Estaing, który w latach 2002-03 kierował pracami nad projektem traktatu konstytucyjnego UE.
- Jest słuszne, by ten nadzwyczajny wysiłek, jakiego dokonali Europejczycy i ich przywódcy - ustanowienie pokoju na kontynencie, zniszczonym w ciągu historii przez wojnę - został nagrodzony - powiedział d'Estaing.
Polityk-konserwatysta, prezydent Francji w latach 1974-81, przewodniczył w latach 2002-3 konwentowi, który opracował traktat konstytucyjny UE. Ten traktat jednak nigdy nie wszedł w życie, ponieważ został odrzucony w referendach we Francji i Holandii.
Otrzymanie Pokojowej Nagrody Nobla 2012 to wielki honor dla Unii Europejskiej, 500 milionów obywateli, dla wszystkich krajów członkowskich i wszystkich unijnych instytucji - powiedział w piątek przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.
- To uzasadnione uznanie za unikalny projekt, który funkcjonuje z pożytkiem dla obywateli, a także z korzyścią dla świata - zaznaczył na konferencji prasowej w Brukseli.
- Nie możemy nigdy zapomnieć, że UE zjednoczyła kraje podnoszące się z ruin dewastującej drugiej wojny światowej i zjednoczyła je w imię pokoju opartego na ponadnarodowych instytucjach reprezentujących wspólny europejski interes - dodał Barroso. Zaznaczył, że UE połączyła też kraje "podzielone zimną wojną", a jej podstawową wartością jest godność człowieka.
Skomentuj artykuł