Polska spada w światowym rankingu innowacyjności

(fot. knowledge4innovation.eu)
PAP /jm

W najnowszym rankingu Global Innovation Index 2015 określającym poziom innowacyjności poszczególnych państw Polska zajęła 46. miejsce na świecie (na 141 sklasyfikowanych krajów). Ranking otwierają Szwajcaria i Wielka Brytania.

W porównaniu z 2014 rokiem Polska w ogólnym zestawieniu spadła o jedno miejsce; wyprzeda ją 26 państw Unii Europejskiej. Słabiej wypadła tylko Rumunia.

Ranking otwierają kraje Europejskie: Szwajcaria (1), Wielka Brytania (2), Szwecja (3) i Holandia (4). Pierwszym nieeuropejskim krajem są Stany Zjednoczone, które w tym roku uplasowały się na piątym miejscu.

W rankingu zestawiono także kraje pod względem efektywności innowacji (Efficiency Ratio). Wskaźnik ten pokazuje sensowność nakładów na innowacje w stosunku do ich efektów. Pod tym względem Polska uplasowała się dopiero na 93. pozycji.

Krzysztof Szubert z BCC przypomina, że nakłady na polską innowacyjność (w tym B+R) to zaledwie 1 proc. PKB, czyli poziom 17-18 mld zł. Ekspert zwraca uwagę, że tematy innowacyjności, innowacyjności gospodarki i nowoczesnych technologii - są praktycznie pomijane przez partie polityczne w toku kampanii parlamentarnej. "To dziwi, bo jest to segment gospodarki zdecydowanie przyszłościowy, szczególnie w kontekście młodych ludzi, do których partie polityczne chcą adresować swój przekaz" - zaznacza Szubert.

Raport "The Global Innovation Index 2015 - Effective Innovation Policies for Development" jest opracowywany cyklicznie m.in. przez Uniwersytet Cornella. Tegoroczna edycja jest już ósmą z rzędu i obejmuje 141 gospodarek, co stanowi 95,1 proc. ludności na świecie i 98,6 proc. światowego produktu krajowego brutto.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska spada w światowym rankingu innowacyjności
Komentarze (4)
23 października 2015, 09:20
Innowacyjnosc rozumiana jako ideologia jest bezsensem. Aby byla skuteczna, musi wynikać z potrzeb gospodarki. I do czasu, do ktorego konkurować będziemy jedynie kosztem pracy, nasza gospodarka nie będzie innowacyjna. Ale jest tez potrzeba, aby państwo stymulowało rozwój wiedzy, tyle że w oparciu o model biznseowy. Traktując nakłady jako inwestycje, ktora ma sie zwrocić.
23 października 2015, 13:26
"Innowacyjnosc rozumiana jako ideologia jest bezsensem." Moim zdaniem to mylne myślenie. Innowacyjność nie raz wykorzystywana była dopiero po latach, bo ( wtzw. międzyczasie) pojawiały sie inne elemanty, które razem tworzyły rozwiązanie.
23 października 2015, 08:39
Mniej pieniędzy na religię (Kościół rzymskokatolicki) a więcej na naukę i wiedzę. 
Bogusław Płoszajczak
23 października 2015, 08:18
.... i skutki widać!