Poroszenko potwierdził plany wejścia do NATO

(fot. Defence Images / Foter / CC BY-NC)
PAP / ptsj

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko potwierdził w niedzielę w wywiadzie dla telewizji niemieckiej ARD, że perspektywicznym celem Ukrainy jest członkostwo w NATO - jedynej organizacji mogącej zagwarantować jego państwu bezpieczeństwo.

Poroszenko powiedział ARD, że systemy bezpieczeństwa zarówno europejskie, jak i w skali światowej przestały być skuteczne. "NATO jest obecnie jedyną strukturą zdolną do zagwarantowania państwom bezpieczeństwa" - zaznaczył ukraiński polityk. Jak dodał, uważa za nadal obowiązującą decyzję szczytu NATO z 2008 roku, gdzie zapewniono, że drzwi Sojuszu pozostają dla Ukrainy otwarte.

Ukraina będzie się bronić i będzie szukać sojuszników, którzy mogą jej w tym pomóc - podkreślił Poroszenko. "Uważam, że minione cztery lata pokazały, iż pozostawanie poza sojuszami jest błędem. Model neutralny oznacza, że jest się pozostawionym samemu ze swoimi problemami" - wyjaśnił. Nie musimy nikogo prosić o pozwolenie - dodał prezydent Ukrainy, zastrzegając, że nowy system bezpieczeństwa nie może być skierowany przeciwko innym państwom, w tym także przeciwko Rosji.

Kluczem do przywrócenia pokoju we wschodniej Ukrainie jest zdaniem Poroszenki wycofanie rosyjskich żołnierzy. "W ostatnich dniach sierpnia armia rosyjska przekroczyła ukraińską granicę i rozpoczęła realną wojnę na naszym terytorium" - podkreślił. Jak zaznaczył, droga do zakończenia konfliktu prowadzi przez pokój, dialog polityczny i wybory. Warunkiem jest jednak "wycofanie armii okupacyjnej". "Mogę zapewnić: jeżeli ta armia opuści nasze terytorium, a granica zostanie zamknięta, to pokój i spokój powrócą w przeciągu dwóch lub trzech tygodni" - powiedział Poroszenko.

Poroszenko zdementował doniesienia mediów, według których prezydent Rosji Władimir Putin miał mu w rozmowie telefonicznej grozić w przypadku podtrzymywania planów wejścia do NATO. "Nie pozwolę nikomu, by groził mnie lub mojemu krajowi" - powiedział Poroszenko w wywiadzie dla ARD.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Poroszenko potwierdził plany wejścia do NATO
Komentarze (6)
1 grudnia 2014, 12:10
Andriej Iłłarionow to były doradca rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Przekonuje on, że pomysł ataku na Ukrainę był obecny w Moskwie od ok. 10 lat. - Przez ostatnie 10 lat rozmawiano o takich miejscowościach jak Sewastopol czy Kijów - dodał. [url]http://wiadomosci.onet.pl/swiat/andriej-illarionow-pomysl-ataku-na-ukraine-byl-obecny-w-rosji-od-10-lat/87vfe[/url]
A
a-psik
1 grudnia 2014, 03:36
Poroszenko to sobie może potwierdzać, decyzje i tak zapadać będą zupełnie gdzie indziej. Przy tym nie ma co owijać w bawełnę - w przewidywalnej przyszłości o członkostwie w NATO to Ukraina może sobie zapomnieć. Obecnie więc te wszystkie "potwierdzania" to nic innego jak zwyczajne wymachiwanie szabelką.
1 grudnia 2014, 08:31
Gdzie tu widzisz szabelkę? To jest wyłącznie sygnał wysyłany na Kreml, że dalsza agresja Rosji nie odniesie żadnego skutku, bo Ukraińcy odrzucają jej hegemonię i pójdą swoją drogą. Czy to będzie NATO (może kiedyś), czy UE (może kiedyś) to nieważne. Z pewnością nie będzie to Unia Euroazjatycka ani żadna inna forma poddaństwa wobec Moskwy.
1 grudnia 2014, 10:09
Nie ma agresji Rosji na Ukrainę, jest agresja Ukrainy na Donbas. Dlatego nie ma mowy o dalszej agresji Rosji. Co do NATO: Ukraina nie zostanie przyjęta do tego bloku przez długie lata, ponieważ nadal rządzi tam oligarchia okradająca państwo i naród, toczy się tam wojna domowa, a majątek państwowy jest rozkradany na potęgę. NATO nie potrzebuje w swoim składzie państw tego rodzaju.
1 grudnia 2014, 10:41
Rosja nie tylko napadła na Ukrainę. Ona wypowiedziała wojnę całej cywilizacji Zachodu. Rosyjskie okręty ćwiczą w Zatoce Meksykańskiej i w Kanale La Manche. Rosyjskie samoloty prowokują lotnictwo krajów NATO. Rosja łamie umowy międzynarodowe i bilateralne. Okupuje terytoria suwerennych państw. Do walki używa też Gazpromu i służb weterynaryjnych, sanitarnych, celnych. Ukraina w tym wszystkim to tylko jeden malutki element układanki.
1 grudnia 2014, 10:46
Poroszenko ma świadomość, że z nieuregulowaną sytuacją Krymu i Donbasu Ukraina nie ma szans na członkostwo w NATO. Putin też to wie i między innymi dlatego napadł na swojego sąsiada niszcząc przyjaźń, która łączyła te etnicznie bliskie narody.  Niemniej jednak deklaracja Prezydenta Ukrainy jest czytelna: "Moskwo, good bye"