"Potępiamy zastraszanie dziennikarzy w Kairze"

"Potępiamy zastraszanie dziennikarzy w Kairze"
Operator telewizyjny filmuje zniszczone bankomaty w jednym z kairskich banków (fot. EPA/Hannibal Hanschke)
PAP / drr

Departament Stanu USA potępił w czwartek "zmasowaną kampanię zastraszania międzynarodowych dziennikarzy" w Kairze.

W Kairze doszło do przypadków zwrócenia się zwolenników prezydenta Hosniego Mubaraka przeciwko zagranicznym dziennikarzom. Zatrzymanych zostało także kilku polskich dziennikarzy.

Ekipę telewizji CBS zawrócono do hotelu na muszce karabinów i pozwolono jej go opuścić dopiero po pozostawieniu kamer w hotelu.

Korespondentka ABC News Christiane Amanpour powiedziała natomiast, że gdy próbowała przeprowadzić wywiad z jednym ze zwolenników Mubaraka, została otoczona przez grupę młodych ludzi krzyczących "Nienawidzimy Amerykanów!" i "Idź do diabła!". Kiedy wsiadła z kolegami do samochodu, by odjechać, zaczęto walić w maskę i zbito kamieniem jedną z szyb.

Producent i kamerzysta CNN zostali otoczeni przez grupę ludzi, którzy zaczęli ich szarpać i usiłowali zniszczyć ich kamerę.

W Kairze zatrzymano też dziennikarzy polskich. Najpierw zatrzymano w pobliżu placu Tahrir dwóch operatorów Telewizji Polskiej. Jak powiedział szef serwisu TVP Info Piotr Krysiak, kilkudziesięcioosobowa grupa (a w niej mundurowi) zarekwirowała operatorom paszporty, telefony i kamerę, która została zniszczona w trakcie szamotaniny.

Potem ich zwolniono, a paszporty i telefony zwrócono, zatrzymano natomiast inną ekipę TVP - korespondenta Piotra Góreckiego z dwoma współpracownikami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Potępiamy zastraszanie dziennikarzy w Kairze"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.