Prezydent Francji z wizytą wsparcia w Libanie
Prezydent Francji Francois Hollande przybył w niedzielę rano z krótką wizytą do Bejrutu, w czasie której spotka się z prezydentem Libanu Michelem Sleimanem.
Paryż określa tę wizytę jako "gest politycznego wsparcia dla suwerenności Libanu, dla zachowania jego integralności" w warunkach zagrożenia rozszerzenia się kryzysu syryjskiego.
Po południu w niedzielę Hollande uda się do Arabii Saudyjskiej, a potem do stolicy Laosu Wientian na szczyt Azja-Europa (ASEM).
Francuski prezydent rozmawiać będzie rano z prezydentem Libanu Michelem Sleimanem, następnie wspólnie wezmą udział w konferencji prasowej.
Opozycja antysyryjska domaga się ustąpienia libańskiego premiera Nadżiba Mikatiego, oskarżając go o "ułatwianie planów w Libanie przestępczemu reżimowi Baszara el-Asada". Libański prezydent i Zachód chcą uniknąć takiego scenariusza, obawiając się pustki politycznej w kraju narażonym na skutki konfliktu syryjskiego.
Opozycyjny Sojusz 14 Marca - koalicja partii antysyryjskich - zaapelował o dymisję premiera Mikatiego po zamachu 19 października, w którym zginął szef wywiadu, gen. Wissam al-Hassan.
Skomentuj artykuł