Putin: Nie ma innego rozwiązania niż pokój
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w środę w Mediolanie, że w kwestii Ukrainy "nie ma innego rozwiązania niż pokój". Wraz z premierem Włoch Matteo Renzim wskazywał, że podstawą wszelkich wysiłków w tej sprawie muszą być porozumienia z Mińska.
- Porozumienia z Mińska powinny być wprowadzone we wszystkich swych aspektach natury politycznej, militarnej, humanitarnej i społecznej, ale nie wszystkie zostały w pełni zrealizowane - oświadczył rosyjski przywódca na wspólnej konferencji prasowej z szefem włoskiego rządu na terenie światowej wystawy Expo.
Putin poinformował, że rozmawiał z Renzim o sankcjach nałożonych na Rosję. - Mówiliśmy o tym w sposób realistyczny, o tym, jak te sankcje uniemożliwiają nam współpracę - powiedział.
- Sankcje (...) albo muszą zostać zniesione, albo zmienione, by wspierać firmy, które chcą z nami współpracować. To odnosi się też do kontraktów podpisanych w dziedzinie wojskowej i technologicznej - dodał Putin.
Przypomniał, że Włochy są czwartym partnerem handlowym Rosji, a z powodu sankcji wymiana ta została zredukowana ostatnio o 25 procent. - To sytuacja niezadowalająca dla Rosjan, ale myślę, że także dla Włoch. Włoscy przedsiębiorcy nie chcą redukcji wymiany handlowej - oznajmił rosyjski prezydent.
Pytany przez rosyjskiego dziennikarza o niedawne obrady G7, na które z powodu konfliktu ukraińskiego nie zaproszono Rosji, Putin odparł: "Nie ma po prostu żadnych relacji Rosji z G7". - Kiedy tam należeliśmy, braliśmy udział, proponowaliśmy alternatywny punkt widzenia, ale nasi partnerzy zdecydowali, że tego nie potrzebują - zaznaczył.
Następnie ocenił, że przydatne może być rozwijanie międzynarodowych relacji na szczeblu grupy G20. - Tam również ten mechanizm funkcjonuje - zauważył.
Premier Renzi oświadczył, że on i Putin podzielają przeświadczenie o tym, iż porozumienia z Mińska są "gwiazdą polarną, busolą, punktem odniesienia dla wszystkich wysiłków" w sprawie Ukrainy.
- Wierzę, że wszystkie kobiety i mężczyźni dobrej woli będą działać na rzecz pełnego wdrożenia porozumień mińskich - dodał Renzi. Jego zdaniem jeśli umowa ta będzie przestrzegana, zakończy się "faza napięć, trudności, sankcji handlowych i odpowiedzi na nie".
- Gdybyśmy zdołali zakończyć drogę realizacji protokołu z Mińska, to wzmocniłoby to już trwającą współpracę na szczeblu międzynarodowym, szczególnie ważną w innych częściach świata - mówił Renzi. W tym kontekście podkreślił potrzebę współpracy z Rosją, wymieniając kwestie Iranu, Syrii, Iraku, Egiptu i wydarzenia w Libii. - Rola Federacji Rosyjskiej jest bardzo istotna i oceniana jako taka przez wszystkich - podkreślił.
Szef włoskiego rządu na konferencji prasowej we włoskim pawilonie na Expo, Palazzo Italia, argumentował, że świat potrzebuje Rosji w związku z koniecznością odpowiedzi na globalne zagrożenia, głównie ze strony terroryzmu. Moskwa - ocenił - "musi stać w pierwszej linii z Unią Europejską i USA, by stawić czoło tym groźbom". Zdaniem Renziego jest to "obiektywna prawda".
Jako wspólny priorytet wskazał walkę z terroryzmem i poinformował, że była to jedna z najważniejszych kwestii poruszonych podczas jego rozmów z Putinem. Mamy do czynienia z "falą ekstremizmu i fanatyzmu, która prowadzi do mordowania niewinnych ludzi" - powiedział włoski premier. Oświadczył, że z tego powodu "konieczne jest zaangażowanie różnych światowych mocarstw, a Rosja nim była, jest i będzie". Okazją do tego będzie w opinii Renziego listopadowe spotkanie G20 w Turcji. Premier Włoch podkreślił, że akceptacja i pełna realizacja porozumienia nazywanego Mińsk-2 rozwiąże każdą sporną kwestię z Moskwą.
Na zakończenie wspólnej konferencji prasowej Renzi zażartował, że nie chce rozmawiać z prezydentem o mistrzostwach świata w piłce nożnej w Rosji w 2018 roku, by uniknąć "kryzysu dyplomatycznego". - Bo my ten mundial chcemy wygrać - wyjaśnił. Władimir Putin przyjechał na światową wystawę Expo w związku z obchodzonym tam w środę Dniem Rosji.
Razem z Renzim zwiedzili pawilony swoich krajów. Obaj podkreślali łączące ich bardzo dobre relacje.
Po południu Putin spotka się w Watykanie z papieżem Franciszkiem, a następnie w Kwirynale z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą. Zobaczy się też w Rzymie ze swym przyjacielem, byłym premierem Silvio Berlusconim.
Skomentuj artykuł