Rosjo, naprawdę nie ma się czego bać

Rosjo, naprawdę nie ma się czego bać
Prezydent Barack Obama rozmawia w Kopenhadze z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem (fot. Pete Souza)
PAP / drr

Departament Stanu USA opublikował specjalne oświadczenie, w którym odrzucił twierdzenie rosyjskiego premiera Władimira Putina, iż amerykańskie plany budowy tarczy antyrakietowej wstrzymują prace nad nowym układem o redukcji strategicznej broni nuklearnej.

Według Departamentu Stanu, sprawy te nie mają żadnego związku i rozmowy na ich temat będą prowadzone oddzielnie.

Dotychczasowy układ START-1 o redukcji broni strategicznej, zawarty między Stanami Zjednoczonymi i ówczesnym Związkiem Radzieckim, wygasł 5 grudnia. Negocjatorzy obu stron w Genewie nie uzgodnili jeszcze tekstu nowego układu, chociaż według strony rosyjskiej, porozumienie jest bardzo blisko.

Według części analityków, Moskwa chce aby w nowym układzie znalazła się klauzula ograniczająca zakres jakiejkolwiek amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Putin zagroził nawet, że w przeciwnym razie Rosja będzie "zmuszona rozwijać systemy ofensywnej broni nuklearnej", chociaż nie sprecyzował jakie systemy ma na myśli.

Tymczasem Waszyngton, chociaż zrezygnował z rozmieszczenia elementów tarczy w Europie Środkowej, nadal zamierza rozmieścić ten system w oparciu o siły morskie.

Według poinformowanych źródeł w Waszyngtonie, prezydent Barack Obama jest rozczarowany usztywnieniem stanowiska Moskwy w sprawie tarczy, po ustępstwach jakich dokonał w tej sprawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosjo, naprawdę nie ma się czego bać
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.