Serbski rząd: Kościół prawosławny nie powinien naciskać prezydenta w kwestii Kosowa

(fot. wikimedia.org / wikipedia/commons /CC BY-SA 3.0)

7 lat temu

PAP / mp

Serbski Kościół Prawosławny nie powinna wywierać presji na prezydenta kraju w kwestii Kosowa - oświadczyła wicepremier Serbii Zorana Mihajlović.

Była to reakcja na wypowiedź patriarchy Serbii Ireneusza, że Serbowie mają zaufać Rosji, aby "odzyskać Kosowo“.

Serbskie media cytują w poniedziałek wypowiedź Mihajlović, która "oczekuje, że Serbski Kościół Prawosławny, będący od stu lat strażnikiem interesów narodu serbskiego, będzie również jego partnerem i pomoże swoim wpływem w budowaniu nowego dialogu Serbów i Albańczyków“.

Serbskie władze mówią od jakiegoś czasu o nowym dialogu w sprawie Kosowa. Niepodległości ogłoszonej w 2008 roku przez Kosowo, zamieszkane w większości przez Albańczyków, Belgrad nigdy nie uznał. "Oczekuję, że nie będzie tutaj nacisku na prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia przed rozpoczęciem dialogu na temat Kosowa" - oświadczyła wicepremier.

"Dotychczasowe decyzje polityczne sprawiły, że Kosowo coraz bardziej oddala się od Serbii. Dlatego potrzebna nam jest nowa, mądra i racjonalna polityka, którą poprowadzi prezydent Vuczić razem z rządem naszego kraju" - powiedziała Mihajlović.

Jej wystąpienie było reakcją na wywiad, którego patriarcha Ireneusz udzielił belgradzkiemu dziennikowi "Veczernje novosti", wypowiadając się na temat Kosowa oraz planowanych rozmów Serbii z Kosowem w sprawie normalizacji stosunków.

"Ufamy Rosji, że pomoże nam odzyskać to, co od zawsze należało do nas“ - powiedział patriarcha i dodał: "Wierzę, że nasz prezydent myśli o Kosowie dokładnie to, co nasz naród i nasza Cerkiew“. Rosja nie uznała niepodległości Kosowa.

Prezydent Vuczić zapowiedział niedawno zainicjowanie wewnętrznego dialogu dotyczącego problemu relacji między Serbią a Kosowem. Jego gabinet oraz rząd mają stworzyć struktury, które zajmą się organizacją okrągłych stołów w całym kraju, aby można się było zapoznać ze zdaniem mieszkańców Serbii w tej delikatnej kwestii.

Do dialogu włączą się instytucje naukowe oraz Serbski Kościół Prawosławny, a belgradzki dziennik "Politika" pisał nawet o możliwości zwołania specjalnego posiedzenia parlamentu w tej sprawie.

Normalizacja stosunków z Kosowem to główny warunek Unii Europejskiej stawiany Belgradowi w negocjacjach akcesyjnych. Vuczić w wypowiedzi dla czasopisma "Blic" wezwał do "realnego spojrzenia“ na kwestię relacji Serbii i Kosowa.