Specjalne sektory bezpieczeństwa na Ukrainie

PAP/EPA/KONSTANTIN GRISHIN
Jarosław Junko / PAP / pk

W strefie operacji przeciw separatystom na wschodniej Ukrainie powstanie od czterech do pięciu sektorów bezpieczeństwa, w których przedstawiciele Kijowa, Rosji i OBWE będą monitorowali wstrzymanie ognia w konflikcie między siłami ukraińskimi a separatystami.

Ustalenia te zapadły na przeprowadzonym w piątek na Ukrainie spotkaniu grupy ds. przerwania walk, do której wchodzi Ukraina, Rosja i OBWE - podała ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO).

"Strefa w wyznaczonych rejonach wstrzymania ognia zostanie podzielona na cztery-pięć sektorów bezpieczeństwa, w których będzie pracowało od trzech do pięciu grup obserwacyjnych OBWE wspólnie z przedstawicielami Ukrainy i Federacji Rosyjskiej" - oświadczył na konferencji prasowej rzecznik RBNiO Andrij Łysenko.

Tydzień temu w Mińsku na Białorusi wysłannicy z Ukrainy, Rosji i OBWE ustalili, że na wschodniej Ukrainie utworzona zostanie strefa buforowa. Zawarte wówczas memorandum przewiduje wycofanie się każdej ze stron konfliktu na wschodniej Ukrainie, tak aby między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami powstała 30-kilometrowa strefa zdemilitaryzowana.

DEON.PL POLECA

Dokument mówi o zakazie użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych. Wprowadzono też zakaz rozmieszczania broni ciężkiej i sprzętu wojskowego w rejonach zamieszkanych, a także stawiania nowych min i zapór inżynieryjnych. Zapory, które zainstalowano wcześniej, mają zostać usunięte. Nadzór nad przestrzeganiem porozumienia sprawuje misja obserwacyjna OBWE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Specjalne sektory bezpieczeństwa na Ukrainie
Komentarze (3)
jazmig jazmig
26 września 2014, 18:28
W Mińsku spotkali się przedstawiciele Ukrainy, Republiki Ługańskiej, Republiki Donieckiej, Rosji i OBWE. Autor pominął nowe republiki, a to one i Ukraina podejmują zobowiązania, a nie inne kraje.
MR
Maciej Roszkowski
26 września 2014, 21:46
Dopuszczeni9e do rozmów "separatystów" będzie oznaczało akceptację błazenady Putina
MR
Maciej Roszkowski
26 września 2014, 21:50
To dziwne. Stale Pan podkreśla bezprawne przejęcie władzy  w Kijowie, pisze o bandytach z Majdanu etc. etc. a z drugiej oczekuje uznania dla bandziorów w "gilniaszkach" i z kałachami.