Standard & Poor's obniżyła rating Włoch
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w poniedziałek wieczorem ocenę wiarygodności kredytowej Włoch z "A+" na "A". Poinformowała o tym w Londynie agencja S&P.
Agencja S&P tłumaczy swoją decyzję tym, że perspektywy ożywienia włoskiej gospodarki znacznie się oddaliły, a obecna koalicja rządowa w Rzymie nie jest w stanie sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi kraj.
- Przyjęte ostatnio reformy nie wystarczą, by przezwyciężyć kryzys. Rząd Włoch ma niewielkie zdolności do działania - uzasadnia swój sceptycyzm agencja S&P. Ostrzega także, że w najbliższym czasie może znowu obniżyć ocenę wiarygodności kredytowej Włoch.
Decyzja agencji jest ciosem dla włoskiego rządu. Obniżenie ratingu może skutkować wyższymi odsetkami od nowych kredytów, gdyż potencjalni wierzyciele będą musieli uwzględniać większe niż do tej pory ryzyko, że nie odzyskają pożyczonych pieniędzy.
W ostatni piątek inna agencja ratingowa, Moody's, ostrzegła, że obniży ocenę wiarygodności kredytowej Włoch, mimo przyjęcia przez ten kraj pakietu oszczędnościowego. Moody's ocenia Włochy według własnego systemu ratingowego na "Aa2" - a więc lepiej niż S&P. Swoją decyzję w sprawie Włoch Moody's ma ogłosić w październiku.
Włochy są drugim, po Grecji, najbardziej zadłużonym krajem strefy euro.
Rząd Silvio Berlusconiego wyraził we wtorek opinię, że decyzja agencji ratingowej Standard&Poor's podyktowana jest bardziej ocenami politycznymi niż rzeczywistością.
W komunikacie wydanym przez kancelarię premiera podkreślono: - Rząd otrzymywał zawsze wotum zaufania w parlamencie, pokazując w ten sposób stabilność swojej większości koalicyjnej.
- Oceny Standard&Poor's wydają się być podyktowane bardziej przez sprawy zakulisowe, opisywane przez gazety niż przez rzeczywisty stan rzeczy i zdają się być skażone przez polityczne uwagi - oświadczył rząd Włoch.
Następnie w nocie podkreślono: "Warto przypomnieć, że Włochy podjęły kroki, których celem jest równowaga finansów publicznych w 2013 roku, a rząd przygotowuje inicjatywy na rzecz wzrostu, których owoce będą widoczne w krótkiej i średniej perspektywie".
Agencja Standard&Poor's obniżyła w poniedziałek wieczorem ocenę wiarygodności kredytowej Włoch z "A+" na "A". Agencja tłumaczy swoją decyzję tym, że perspektywy ożywienia włoskiej gospodarki znacznie się oddaliły, a obecna koalicja rządowa w Rzymie nie jest w stanie sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi kraj.
- Przyjęte ostatnio reformy nie wystarczą, by przezwyciężyć kryzys. Rząd Włoch ma niewielkie zdolności do działania - uzasadnia swój sceptycyzm Standard&Poor's. Ostrzega także, że w najbliższym czasie może znowu obniżyć ocenę wiarygodności kredytowej Włoch.
Swą ocenę agencja przedstawiła niespełna tydzień po uchwaleniu przez włoski parlament i wejściu w życie programu oszczędnościowego rządu, który ma przynieść ponad 54 miliardy euro. Zasadnicze zapisy pakietu to podniesienie podatku VAT z 20 do 21 procent i wprowadzenie dodatkowego 3-procentowego podatku dla osób zarabiających powyżej 300 tysięcy euro rocznie.
Zastrzyk tych pieniędzy ma zrównoważyć finanse publiczne, borykające się obecnie z zadłużeniem w wysokości 120 procent PKB, jednym z najwyższych na świecie.
W ostatni piątek inna agencja ratingowa, Moody's, ostrzegła, że obniży ocenę wiarygodności kredytowej Włoch, mimo przyjęcia przez ten kraj pakietu oszczędnościowego. Moody's ocenia Włochy według własnego systemu ratingowego na "Aa2" - a więc lepiej niż Standard&Poor's. Swoją decyzję w sprawie Włoch Moody's ma ogłosić w październiku.
Skomentuj artykuł