Strzelanina na lotnisku we Frankfurcie
Dwaj amerykańscy żołnierze zginęli i dwaj zostali ranni w trakcie strzelaniny, do której doszło w środę na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Według policji 21-letni mężczyzna pochodzący z Kosowa zaatakował autobus należący do sił powietrznych USA.
Domniemany sprawca strzelaniny został zatrzymany w terminalu lotniska po próbie ucieczki. Jedna z ofiar śmiertelnych to kierowca autobusu.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła w środę, że niemieckie władze uczynią wszystko, by jak najszybciej wyjaśnić zajście we Frankfurcie. Powiedziała na konferencji prasowej, że jest wstrząśnięta śmiercią amerykańskich żołnierzy oraz przekazała wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar.
Do strzelaniny doszło ok. 15.20 przed terminalem 2. lotniska we Frankfurcie. "Wydaje się, że wszystko zdarzyło się wewnątrz autobusu" - powiedział agencji dpa rzecznik policji Juergen Linker. Policja nie wyklucza, że w autobusie doszło do sprzeczki.
Skomentuj artykuł