Syria: ONZ krytykuje referendum ws. konstytucji

(fot. EPA/SANA)
PAP / psd

 W niedzielnym referendum w Syrii 89,4 proc. głosujących opowiedziało się za nową konstytucją - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych tego kraju Ibrahim esz-Szaar. ONZ uznało głosowanie za mało wiarygodne, a USA nazwały referendum cynicznym.

Frekwencja wynosiła 57,4 proc. W liczącej ponad 22 mln mieszkańców Syrii do głosowania uprawnionych było ponad 14 mln osób.

Zachód i syryjska opozycja uznały referendum, rozpisane przez prezydenta Baszara el-Asada, za fikcję. Opozycja wzywała do bojkotu głosowania.

"Chociaż nowa konstytucja i koniec monopolu partii BAAS na władzę mogłyby być częścią rozwiązania politycznego, referendum musi być przeprowadzone bez przemocy i bez zastraszania" - powiedział rzecznik ONZ Eduardo del Buey.

"W kontekście wszechobecnej przemocy i masowego łamania praw człowieka jest mało prawdopodobne, by (referendum - PAP) było wiarygodne" - dodał.

To absolutny cynizm - skomentowała głosowanie rzeczniczka amerykańskiego departamentu stanu Victoria Nuland. Podała w wątpliwość możliwość rozpoczęcia procesu demokratyzacji w kraju, w którym wojska wierne reżimowe nadal zabijają cywilów.

Według zapowiedzi Asada reforma konstytucyjna po referendum ma polegać na rezygnacji partii BAAS z pozycji jedynego w praktyce ugrupowania rządzącego, utworzeniu rządu koalicyjnego, w którego skład weszliby "przedstawiciele wszystkich sił", oraz przeprowadzeniu do lata wyborów parlamentarnych. Szerokie prerogatywy prezydenta mają zostać utrzymane.

Nowa konstytucja ogranicza liczbę prezydenckich kadencji do dwóch, jednak zapis ten najprawdopodobniej nie obejmie wieloletnich rządów Asada.

Rodzina Asadów jest u władzy od 1971 r., kiedy urząd prezydenta objął ojciec obecnego szefa państwa gen. Hafez el-Asad.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Syria: ONZ krytykuje referendum ws. konstytucji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.