Szef eurogrupy: Grecja traci za dużo czasu

(fot. shutterstock.com)
PAP / psd

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem ocenił w poniedziałek, że Grecja powinna jak najszybciej zacząć rozmowy z trojką na temat reform, które są warunkiem wypłaty kolejnej części pomocy finansowej. "Tracimy zbyt dużo czasu" - ostrzegł.

"Obiecaliśmy, że będziemy nadal wspierać Grecję, jeśli będzie ona kontynuować reformy. Rozmowy o potrzebnych reformach powinny zostać wznowione bardzo szybko, bo tracimy zbyt dużo czasu" - powiedział Dijsselbloem dziennikarzom przed rozpoczęciem spotkania ministrów finansów państw strefy euro (eurogrupy) w Brukseli.

Jak dodał, od podjęcia decyzji o przedłużeniu o cztery miesiące programu pomocowego dla Grecji upłynęły już dwa tygodnie, a nie zaczęły się jeszcze konkretne rozmowy między rządem w Atenach i trzema instytucjami, nadzorującymi wdrażanie programu wsparcia - Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

Instytucje te, nazywane do niedawna trojką, muszą dać zielone światło dla przekazania Atenom części z 7,2 mld euro pomocy finansowej. Podstawą dla tej decyzji ma być ocena przygotowanej przez nowy rząd Grecji listy reform. Zdaniem Dijsselbloema propozycje dotychczas przedłożone przez Ateny są jednak niewystarczające. Grecy "przedstawili dopiero sześć z 20 działań, które muszą podjąć" - powiedział szef eurogrupy w wywiadzie dla holenderskiej gazety "Volkskrant".

Tymczasem Grecja znów znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finansowej; jeszcze w marcu kraj ten musi uregulować zobowiązania na sumę 6,85 mld euro.

W miniony weekend grecki minister finansów Janis Warufakis ostrzegł, ze jeśli strefa euro odrzuci propozycje rządu w Atenach to możliwe jest referendum albo nawet wcześniejsze wybory w Grecji. "(...) jak powiedział mój premier, nie zostaliśmy jeszcze przyklejeni do naszych foteli. Możemy powrócić do wyborów, ogłosić referendum" - powiedział Warufakis w wywiadzie dla niedzielnego wydania włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

O sytuacji swego kraju premier Grecji Aleksis Cipras ma rozmawiać w najbliższy piątek w Brukseli z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.

Lewicowe ugrupowanie SYRIZA kierowane przez Ciprasa wygrało styczniowe wybory pod hasłem zmiany warunków pomocy finansowej udzielanej Grecji przez państwa strefy euro i MFW, a zwłaszcza złagodzenia wymaganych przedsięwzięć oszczędnościowych.

20 lutego nowy rząd Grecji i pozostałe kraje strefy euro porozumiały się, że wygasający z końcem lutego program pomocy finansowej dla Aten zostanie przedłużony o cztery miesiące, tj. do końca czerwca. Władze greckie przedstawiły w następnych dniach wstępną listę reform, które zamierzają przeprowadzić. Do końca kwietnia lista ta ma zostać jeszcze uzupełniona i doprecyzowana. Dopiero pozytywna ocena realizacji tych uzgodnień pozwoli na wypłatę zaległej raty wsparcia z Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Szef eurogrupy: Grecja traci za dużo czasu
Komentarze (1)
MR
Maciej Roszkowski
9 marca 2015, 21:38
W nieuczciwą i bezczelną Grecję wpakowano ponad 300 mld. (miliardów!) EU. A zabijana po kawałku Ukraina, dziś frontowe państwo na styku z azjatycka dziczą  dostaje jakieś marne ochłapki.