Szef Knesetu o sporze z Polską: w historii nie prowadzimy przetargów

(fot. shutterstock.com)
PAP / sz

Przyznając, że "zdecydowanie żałuje" odwołania szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie, przewodniczący Knesetu Juli Edelstein zastrzegł w poniedziałek, że strona izraelska "w historii, zwłaszcza tej o Holokauście, nie prowadzi przetargów".

"Nie musimy obwiniać wszystkich Polaków lub zapominać tych, którzy działali inaczej, ale mamy prawo pamiętać fakty historyczne i przypominać wszystkim co naprawdę się wydarzyło" - powiedział też Edelstein w wywiadzie dla dziennika "Jerusalem Post" .

Polityk rządzącego Likudu stwierdził, że wydarzenia ostatnich dni przypominają mu jego wizytę w Polsce. Szef Knesetu odwiedził Warszawę w lipcu 2017 roku.

"Chciałem być bardzo dyplomatyczny i powiedzieć coś w stylu nigdy nie zapomnimy odważnych Polaków ratujących życia Żydów i nigdy nie zapomnimy Polaków kolaborujących z nazistami i wszyscy byli zdumieni" - wspominał. Jego zdaniem strona polska przewidywała rozmowy jedynie o Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. "To tak nie działa. Rzeczywistość była okrutna" - dodał.

DEON.PL POLECA


Edelstein zaznaczył, że wierzy, iż "każdy kryzys jest szansą" i być może ostatnie wydarzenia wyniosą na pierwszy plan to, jak Polska upamiętnia Holokaust.

Jak pisze "Jeruslaem Post", przewodniczący izraelskiego parlamentu odniósł się także do zarzutów, iż komuniści o żydowskim pochodzeniu prześladowali Polaków. "To nie jest wyjątkowe dla Polaków. Są również inne państwa z sowiecką okupacją, które wspominają o tych sprawach (...) Obarczanie odpowiedzialnością za komunizm Żydów to powszechnie znana forma antysemityzmu i nic więcej" - uznał.

Zastrzegając, że "nie może być podejrzewany o sympatię do komunistycznego reżimu w żaden sposób", przyznał, że "nie ma problemów z definiowaniem zbrodni komunistycznego reżimu, Sowietów i generalnie, jako zbrodni przeciwko ludzkości". "Jeśli jednak chcemy zajmować się - i słusznie - zbrodniami komunistycznymi, to nie oznacza to, że powinniśmy zapominać o zbrodniach nazistowskich" - ocenił.

W niedzielę p.o. szefa izraelskiej dyplomacji Israel Katz, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie premierowi Benjaminowi Netanjahu, powiedział: "Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i, tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela - PAP), któremu Polacy zamordowali ojca, Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych".

Z powodu komentarzy strony izraelskiej swój udział w szczycie V4 w Jerozolimie odwołał premier Mateusz Morawiecki; w poniedziałek poinformował, że do Izraela nie pojedzie także szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Czeski premier Andrej Babisz poinformował, że zaplanowany na poniedziałek i wtorek szczyt V4 w Izraelu jednak nie odbędzie się. Zamiast szczytu - jak wskazał szef czeskiego rządu - planowane są rozmowy dwustronne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szef Knesetu o sporze z Polską: w historii nie prowadzimy przetargów
Komentarze (8)
J
Jan
19 lutego 2019, 14:00
Najlepsza pożywka dla antysemityzmu to nie mleko polskich matek. To nieodpowiedzialne i krzywdzące słowa tych, którzy mienią się być dziećmi Abrahama.
19 lutego 2019, 13:45
Sparafrazujmy słowa Edelsteina: "Nie musimy obwiniać wszystkich Żydów lub zapominać tych, którzy działali inaczej, ale mamy prawo pamiętać fakty historyczne i przypominać wszystkim co naprawdę się wydarzyło". A teraz kilka faktów: -nadreprezentacja Żydów w komunistycznych organach bezpieczeństwa w latach 1944-1956, -działalność braci Bielskich, -kolaboracja Żydów z Niemcami w czasie wojny (kapo, żydowskie służby porządkowe w gettach, Chaim Rumkowski...) To tylko najpowszechniej znane epizody. Czy patrzenie przez ich pryzmat na cały naród żydowski jest uprawnione? Pan Edelstein ma odpowiedź - wali obuchem antysemityzmu we wszelkich przeciwników, a nawet tylko w osoby, które krytycznym (nie krytykanckim) okiem patrzą na działalność państwa Izrael: "Obarczanie odpowiedzialnością za komunizm Żydów to powszechnie znana forma antysemityzmu i nic więcej". W tym sporze jedna strona ma monopol na prawdę. Reszta może im, za przeproszeniem, skoczyć.
WDR .
19 lutego 2019, 03:49
Nigdy nie zapomnimy Żydów kolaborujących z komunistami!
19 lutego 2019, 00:46
Dla tych, co wymyślili i przepchnęli przez Sejm i Senat tę surrealistyczną ustawę o IPN rok temu, w piekle powinien czekać specjalnie przygotowany kocioł ze smołą i najbardziej srogie diabły. Jedną absurdalną ustawą zniszczyli wieloletnią, żmudną pracę jaką mądrzy i dobrzy ludzie po obu stronach zrobili dla zbudowania dobrych relacji polsko-żydowskich.
19 lutego 2019, 20:12
Ma Pan na myśli wieloletnie przywożenie żydowskiej dziatwy na wycieczki do Oświęcimia połączone z tresurą polakofobową, które to działania obecnie tak znakomite owoce przynoszą?
Oriana Bianka
18 lutego 2019, 22:13
Dlaczego szczyt Grupy Wyszehradzkiej miał się odbyć w Izraelu? Do czego Netanyahu chciał wykorzystać kraje V4? Wiadomo, że Unia Europejska krytykuje to jak rząd Izraela traktuje Palestyńczyków i to się Netanyahu nie podoba.  Czy kraje grupy V4 nie są naiwne układając się z Izraelem, wbrew polityce Unii? Myślały, że coś zyskają? Teraz po wypowiedziach Netanyahu w Warszawie i innych polityków izraelskich wyszło szydło z worka: Izrael nie liczy się z Polską.  Po co było organizować w Warszawie Konferencję Bliskowschodnią dla Izraela i USA, które nie szczędziły sobie zapewnień o przyjaźni i najwspanialszym sojuszu łączącym oba państwa, a Polskę - gospodarza zlekceważono i obrażono?
19 lutego 2019, 20:30
Izrael jest tak bardzo czołgany przez UE jak Rosja Nord Streamem 2. Z samą Belgią i Niemcami Izrael robi tyle interesów, co z USA. Odnośnie sytuacji USA, Izrael, Polska sądzę, że PiS czeka na coraz większe narastanie wojny USA - Chiny, co będzie czyniło z Polski dla USA coraz korzystniejszego sojusznika, którego nie warto będzie drażnić spuszczaniem Izraela z łańcucha, co z kolei będzie skutkowało maleniem zagrożenia ze strony Izraela, iż zrobi Polsce kęsim. Ma to sens według mnie, bo z trzech najpoważniejszych graczy chcących Polsce zrobić kuku Rosja i Niemcy mają w tej dziedzinie ogromne sukcesy, zaś Izrael poza obrabianiem Polsce sempiterny wymiernych szkód Polsce nie zdołał zrobić i samodzielnie - bez pomocy Wuja Sama - nie zdoła. Ponadto Izrael przestał być pupilkiem lewicy, odkąd ta rozpoznała w Muzułmachach znacznie poważniejszą użyteczność "dekonstrukcyjną". Gdzież tam obecnie do oszałamiających sukcesów Przemysłu Holocaust sprzed trzech dekad, kiedy to udało się wymuszać potężną kasę i od dużych krajów i największych firm. Obecnie Górale z Góry Synaj nie mają nawet przełożenia, żeby poczołgać przeciętną Polskę i narastająca wojna USA z Chinami czyni ich nadzieje coraz niklejszymi. Szczekanie na Polskę, które miało być przygotowaniem artyleryjskim przed akcją wymuszania okazuje się palić na panewce i pozostawać wszystkim, co wymuszający mają do dyspozycji.
Kamil Trojanowski
18 lutego 2019, 21:14
a mozę starsi bracia w wierze,zanim zajma sie drzazga w naszym oku,zajma sie belka we wlasnym. Kiedy w końcu to niewdzieczne Bogu i ludziom Kainowe plemie, zacznie od robienia porzadku z wlasnej Zydowskiej narodowości kolaborantami i mordercami innych żydów i polaków?Kochacie historie - prawdziwa historie? czy może raczej własna zakłamana jej zydowska wersje? Pragniecie prawdy, sprawdzmy może co sie na prawde stalo w jedwabnem.Moj pradziad zginał w powstaniu,dziad w obozie i nie mam wiecej zamiaru sluchac chamskich rasistowskich kłamst od antypolskich zakompleksionych zydów,ubijajacych interes na holokauzcie w ktorym sami mieli swoj udzial.