Szef Pentagonu skłania się ku zbrojeniu Ukrainy

(fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO)
Inga Czerny / PAP / pk

Nominowany przez prezydenta Baracka Obamę na szefa Pentagonu Ashton Carter powiedział w środę, że "bardzo skłania się" ku dostarczeniu przez USA sprzętu wojskowego, w tym broni, Ukrainie, która walczy ze wspieraną przez Rosję rebelią na wschodzie kraju.

- Bardzo skłaniam się w tym kierunku, bo uważam, że musimy pomóc Ukraińcom bronić się. Nie mogę więcej powiedzieć o naturze tej broni, bo musiałbym porozmawiać z naszymi wojskowymi i liderami Ukrainy, ale skłaniam się ku temu, by dostarczać im (Ukraińcom) sprzęt, w tym broń śmiercionośną - powiedział Carter podczas przesłuchania w senackiej Komisji Sił Zbrojnych.

Carter ma zastąpić na stanowisku ministra obrony Chucka Hagla, który złożył rezygnację pod koniec listopada. Oczekuje się, że nominacja Cartera zostanie zatwierdzona bez problemów, także przez republikańskich senatorów.

Podczas trwającego przesłuchania w Senacie Carter przypomniał, że był obecny w 1994 roku w Budapeszcie przy podpisywaniu tzw. memorandum budapeszteńskiego (o gwarancjach dla Ukrainy w zamian za oddanie broni nuklearnej Rosji), a także był na Ukrainie w dniu, gdy z tego kraju wyjeżdżały do Rosji ostatnie transporty z tą bronią.

- To jasne, że Rosja złamała memorandum - powiedział Carter. Jak przypomniał, zobowiązywało ono Rosję do poszanowania integralności Ukrainy, a USA do wspierania Ukrainy "w budowie niepodległego kraju". - To jest teraz stawką i dlatego myślę, że powinniśmy dostarczać wsparcie ukraińskiemu rządowi - zaznaczył.

W USA nasilają się apele do administracji Baracka Obamy o dostawy broni dla Ukrainy - występują z nimi nie tylko kongresmeni z obu partii, ale także kluczowe think tanki. Dotychczas Biały Dom sprzeciwiał się zbrojeniu Ukrainy w obawie, że zaostrzyłoby to konflikt na wschodzie tego państwa.

"New York Times" napisał w niedzielę, że po eskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy rząd rozważa zmianę swego stanowiska. Dziennik zastrzegł, że Obama nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, ale za dozbrojeniem Ukrainy opowiada się dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove, a sekretarz stanu John Kerry, który w czwartek ma odwiedzić Kijów, "jest otwarty na nowe dyskusje o dostarczeniu broni, tak samo jak (przewodniczący kolegium szefów sztabów) gen. Martin Dempsey".

Z wypowiedzi przedstawicieli Białego Domu wynika jednak, że w otoczeniu Obamy pomysł wciąż nie ma takiego poparcia, jak w Pentagonie czy w Departamencie Stanu. Proszony w poniedziałek przez CNN o skomentowanie doniesień "NYT" zastępca prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes powiedział: - Nie sądzimy, by odpowiedzią na kryzys na Ukrainie było po prostu dostarczenie więcej broni. Jak zaznaczył, zdaniem USA to sankcje gospodarcze są najlepszym sposobem wpływania na Rosję w kryzysie ukraińskim.

Carter powiedział też w Senacie, że rozważyłby zmianę obecnych planów wycofania wszystkich żołnierzy USA z Afganistanu do końca 2016 roku, gdyby pogorszyła się sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa. Zapewnił, że wspiera plany prezydenta USA w tej sprawie, ale dodał: "jeśli trzeba będzie, to zrewidujemy te plany".

Zawarte we wrześniu ub.r. przez Afganistan i USA bilateralne porozumienie o bezpieczeństwie przewiduje pozostawienie w Afganistanie, po wycofaniu z końcem 2014 roku dotychczasowych sił koalicyjnych, międzynarodowych sił szkoleniowych liczących początkowo 10 tys. ludzi. Pozostawieni w Afganistanie żołnierze mają sukcesywnie opuszczać ten kraj do końca 2016 roku.

Carter, choć nigdy nie służył w wojsku, jest wieloletnim i szanowanym urzędnikiem Pentagonu, specjalistą ds. uzbrojenia. Był wiceministrem obrony zarówno za czasów ministra Leona Panetty, jak i Hagla (od października 2011 do grudnia 2013 roku).

Od początku był uważany za jednego z głównych kandydatów do zastąpienia Chucka Hagla, który ogłosił rezygnację po niespełna dwóch latach na czele Pentagonu. Media donosiły, że Hagel decyzję tę podjął pod presją, na prośbę prezydenta. Jak twierdzono, jego odejście miało związek przede wszystkim z krytyką strategii USA wobec zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego. Generalnie Hagel jako minister obrony był postrzegany jako zbyt bierny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szef Pentagonu skłania się ku zbrojeniu Ukrainy
Komentarze (6)
O
observer
5 lutego 2015, 10:20
Czyżby jednak Wielki Szatan jak mawiają muslimowie? A gdzie Mały, w ciszy robi swoje na zapleczu?
Bogusław Płoszajczak
5 lutego 2015, 08:26
Politycy wciąż do czegoś się sklaniają a w Donbasie wciąż giną ludzie!
A
a-psik
5 lutego 2015, 01:36
Ciekawa informacja, tak się robi politykę za kulisami i tylko czasem coś przecieknie: "Moskwa stanowczo zaprzecza, jednak zarówno w zachodnich jak i rosyjskich mediach pojawiła się informacja jakoby Saudyjczycy proponowali Putinowi zgodę na podwyższenie cen ropy, w zamian za wycofanie rosyjskiego poparcia dla prezydenta Syrii Baszara al-Asada." [url]http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/saudowie-szantazowali-rosje-w-sprawie-syrii[/url] Informacja podwójnie ciekawa gdy się wie, że Saudowie to bardzo bliscy sojusznicy USA. Teraz czysta spekulacja - czy pogrywanie Ukrainą służy do zmiękczenia Putina aby się zgodził na rzeź Syrii? Jeśli tak, to dlaczego Syria jest taka ważna i o co faktycznie toczy się gra?
O
olo
5 lutego 2015, 13:52
Naoglądałeś się za dużo współczesnych filmów political fiction.
A
a-psik
5 lutego 2015, 19:43
Henry Kissinger - za 10 lat Izrael przestanie istnieć. [url]http://www.fronda.pl/a/henry-kissinger-za-10-lat-nie-bedzie-juz-izraela,34646.html[/url] Czy na jakimś poziomie te wszystkie kwestie się łączą?
A
a-psik
5 lutego 2015, 00:36
Jak widać Poroszenko jest doskonale poinformowany. Poniekąd potwierdza to moją tezę, że zainteresowany rozkręceniem wojenki może być tylko ktoś kto siedzi odpowiednio daleko i to nie pod jego bokiem będzie się ona toczyć.