Szefowie dyplomacji Francji i Niemiec o swojej wizji UE
Ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec Jean-Marc Ayrault i Frank-Walter Steinmeier ogłosili w reakcji na Brexit wspólny dokument "Silna Europa w świecie niepewności", przedstawiając wizję rozwoju Unii Europejskiej.
Podkreślili w nim m.in., że Francja i Niemcy niezłomnie wierzą, iż UE zapewnia unikalne i niezbędne ramy dla wolności, dobrobytu i bezpieczeństwa w Europie, dla kształtowania pokojowych i wzajemnie korzystnych relacji między jej narodami i dla wnoszenia wkładu w pokój i stabilizację na świecie. Zapowiedzieli, że ich kraje będą "posuwać się dalej w kierunku unii politycznej w Europie" i zapraszają pozostałych Europejczyków do udziały w tym dążeniu.
Autorzy akcentują, że trzeba uznać, iż państwa członkowskie UE różnią się "poziomami ambicji", jeśli chodzi o projekt integracji europejskiej. "Nie cofając się od tego, co osiągnęliśmy, musimy znaleźć lepsze sposoby zajmowania się tymi różnymi poziomami ambicji, aby zapewnić, że Europa lepiej sprosta oczekiwaniom europejskich obywateli" - piszą szefowie dyplomacji.
Ayrault i Steinmeier wyrażają przekonanie, że UE może i powinna wypracować wspólne odpowiedzi na dzisiejsze wyzwania "za granicą i u siebie". Zapowiadają, że Francja i Niemcy "będą promować bardziej spójną i bardziej asertywną Europę na scenie światowej".
Ich zdaniem Europa musi się skoncentrować na głównych wyzwaniach - zapewnieniu bezpieczeństwa swoim obywatelom w obliczu rosnących zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych, ustanowieniu stabilnych ram współpracy do zajmowania się napływami migrantów i uchodźców, ożywieniu gospodarki, promując konwergencję i trwały, kreujący miejsca pracy rozwój oraz czynieniu postępu na drodze do sfinalizowania Unii Gospodarczej i Walutowej.
Autorzy podkreślają, że dla problemów, przed którymi stoi UE, nie ma szybkich rozwiązań. Akcentują swą determinację w rozwiązywaniu tych problemów i przedstawiają konkretne propozycje.
Podkreślają m.in., że Francja i Niemcy są oddane "wspólnej wizji Europy jako unii bezpieczeństwa", opartej na solidarności i wzajemnej pomocy między państwami członkowskimi. Piszą, że zapewnianie bezpieczeństwa Europie oraz globalne wnoszenie wkładu w pokój i stabilność jest kluczowym elementem projektu europejskiego.
Niemcy i Francja proponują Europejskie Porozumienie Bezpieczeństwa (European Security Compact), obejmujące wszystkie aspekty bezpieczeństwa i obronności na szczeblu europejskim i spełniające tym samym obiecane przez UE umocnienie bezpieczeństwa jej obywateli.
Jako pierwszy krok wymieniono "wspólną analizę naszego otoczenia strategicznego i wspólne zrozumienie naszych interesów". Francja i Niemcy proponują, by UE dokonywała regularnych przeglądów swego "otoczenia strategicznego". Wsparciem dla tych przeglądów miałaby być "niezależna zdolność oceny sytuacji", oparta na unijnym centrum wywiadu oraz na doświadczeniu pozaeuropejskich instytucji.
UE powinna ustanowić uzgodnione priorytety strategiczne dla swej polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa. Za pierwszy krok w tym kierunku uznano Globalną Strategię Unii Europejskiej.
Zdaniem ministrów trzeba jednak pójść dalej. Francja i Niemcy będą dążyć do tego, żeby zintegrowana polityka zagraniczna i polityka bezpieczeństwa UE łączyły wszystkie unijne instrumenty polityczne.
Ayrault i Steinmeier podkreślają, że UE powinna być zdolna do skuteczniejszego planowania i przeprowadzania operacji cywilnych i militarnych, przy wsparciu "stałego cywilno-wojskowego łańcucha dowodzenia". UE powinna móc polegać na siłach w stanie wysokiej gotowości i zapewniać wspólne finansowanie swych operacji.
"W ramach UE państwa członkowskie, które chcą ustanowienia stałej ustrukturyzowanej współpracy w dziedzinie obronności lub przystępować do operacji, powinny być zdolne do robienia tego w sposób elastyczny" - napisali ministrowie, wskazując m.in., że w razie potrzeby państwa UE powinny rozważyć ustanowienie stałych sił morskich. Wymieniają też m.in. powołanie europejskiego programu badań obronnych, który wspierałby innowacyjny przemysł europejski.
Zapowiedziano, że w dążeniu do zajęcia się "korzeniami terroryzmu" Francja i Niemcy opracują europejską platformę wymiany doświadczeń i najlepszych praktyk w zakresie zapobiegania i przeciwdziałania radykalizacji.
Ministrowie opowiadają się za utworzeniem europejskiej platformy współpracy wywiadowczej, "z pełnym poszanowaniem prerogatyw narodowych", za stworzeniem "europejskiego potencjału reagowania" (European response capability) i za stworzeniem europejskiego korpusu ochrony cywilnej (European civil protection corps).
Na dłuższą metę za rozsądne uważają rozszerzenie zakresu działalności europejskiego oskarżyciela publicznego (obecnie ograniczonej - jak wskazują - do ścigania przestępstw dotyczących interesów finansowych UE) o zwalczanie terroryzmu i przestępczości zorganizowanej. Wymagałoby to harmonizacji prawa karnego państw członkowskich.
Ministrowie proponują w tym kontekście, by Rada Europejska spotykała się raz do roku jako Europejska Rada Bezpieczeństwa, aby zajmować się kwestiami wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa i obronności.
Autorzy wskazują też na potrzebę wspólnej europejskiej polityki azylowej i migracyjnej. Wyrażają m.in. opinię, że nie powinno być "jednostronnych odpowiedzi narodowych" na wyzwanie migracyjne. "Nasi obywatele oczekują, że zdecydowanie odzyskamy kontrolę nad naszymi granicami zewnętrznymi, zachowując wartości europejskie" - piszą, dodając, że osiągnięcie tego celu wymaga wspólnego działania.
Francja i Niemcy uważają, że czas przystąpić do ustanawiania "prawdziwie zintegrowanej europejskiej polityki" dotyczącej azylu, uchodźców i migracji. Dodają, że ponieważ sprawa jest pilna, nie powinno się wykluczać, iż "grupa państw członkowskich podzielających poczucie wspólnej odpowiedzialności" będzie czyniła postępy w zakresie wspólnej polityki.
Ayrault i Steinmeier zwracają też uwagę na kwestię ochrony unijnych granic zewnętrznych i podkreślają, że UE powinna ustanowić "pierwszą na świecie wielonarodową straż graniczną i przybrzeżną".
Piszą, też, że obywatele oczekują, iż korzyści z członkostwa w UE oraz obciążenia związane z tym członkostwem będą równo rozłożone między państwa członkowskie. "Nie do utrzymania" jest - jak akcentują - nierównomierne rozłożenie ciężaru migracji. Opowiadają się za poprawą systemu dublińskiego tak, by stałe, wiążące mechanizmy umożliwiały radzenie sobie w nadzwyczajnych okolicznościach. Wskazano, że w razie potrzeby Francja i Niemcy są gotowe pracować nad tym z grupą podobnie myślących partnerów.
W części dokumentu poświęconej unii gospodarczej i walutowej Ayrault i Steinmeier podkreślają m.in., że euro "odzwierciedla nasze oddanie nieodwracalności integracji europejskiej". Zapowiadają umacnianie konwergencji ekonomicznej, sprawiedliwości społecznej i demokratycznej odpowiedzialności, by zagwarantować "nieodwracalność euro". Zarazem podkreślają, że Francja i Niemcy zawsze uważały się odpowiedzialne za budowanie mocnej strefy euro, zdolnej do potwierdzenia swego modelu w coraz bardziej konkurencyjnym świecie.
Zdaniem szefów dyplomacji trzeba pilnie "ożywić tego ducha i kontynuować debatę". Ministrowie przyznają zarazem, że trzeba respektować życzenia innych, jeśli chodzi o decydowanie, kiedy przystąpić do strefy euro.
Skomentuj artykuł