Tarasiuk apeluje, by nie bojkotować Euro 2012
Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Borys Tarasiuk zaapelował w czwartek w Wilnie do przywódców państw UE, by nie bojkotowali turnieju Euro 2012, natomiast nasilili izolację prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w związku ze sprawą Julii Tymoszenko.
"Mistrzostwa powinny się odbyć, ale przywódcy Unii Europejskiej w żadnym wypadku nie powinni brać udziału w spotkaniach, które będą się odbywały na marginesie mistrzostw" - powiedział Tarasiuk agencji BNS.
Były szef MSZ Ukrainy, a obecnie opozycjonista, uczestniczył w czwartek w odbywającym się w stolicy Litwy Forum Demokracji Obywatelskiej. Uczestnicy konferencji zwrócili się do prezydenta Janukowycza, by więziona była premier Tymoszenko została jak najszybciej przewieziona do zagranicznego szpitala.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni stanem zdrowia Julii Tymoszenko. Zwracamy się z prośbą o decyzję, która by pokazała, iż kierujecie się humanitarnymi zasadami i pozwolicie na leczenie Tymoszenko poza granicami Ukrainy" - czytamy w przyjętym oświadczeniu. Wyrażono w nim przekonanie, że "taki gest będzie pozytywnie odebrany nie tylko na Ukrainie, ale też w całym świecie".
51-letnia Tymoszenko, która była rywalką Janukowycza w wyborach prezydenckich na Ukrainie w 2010 roku, odbywa w Charkowie karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycjonistka ogłosiła, że prowadzi w kolonii karnej strajk głodowy. Jak oświadczyła, została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala
Tematem przewodnim wileńskiego Forum Demokracji Obywatelskiej była sytuacja polityczna w Europie Wschodniej, zagrożenia dla demokracji i społeczeństwa obywatelskiego oraz perspektywa ściślejszej współpracy UE i krajów Europy Wschodniej.
W konferencji wzięli udział m.in. były kandydat na prezydenta USA John McCain, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Senatu RP Włodzimierz Cimoszewicz, lider białoruskiej opozycji Anatol Labiedźka i jeden z liderów rosyjskiej opozycji Borys Niemcow.
Skomentuj artykuł