Turczynow zarzuca milicji na wsch. kraju zdradę

(fot. EPA/ZURAB KURTSIKIDZE)
PAP / psd

Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zarzucił we wtorek "bezczynność i zdradę" milicji na wschodzie kraju, gdzie trwają prorosyjskie akcje i dochodzi do aktów przemocy separatystów.

"Wydarzenia na wschodzie kraju pokazały bezczynność, bezradność, a niekiedy zdradę funkcjonariuszy struktur ochrony prawa w obwodach donieckim i ługańskim" - powiedział.

Turczynow, który jest jednocześnie przewodniczącym Rady Najwyższej (parlamentu), powiedział, że w Doniecku i Ługańsku wyznaczono już nowych szefów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Oświadczył, że zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych o zdymisjonowanie szefów milicji w obwodach ługańskim i donieckim. Zapowiedział zwolnienie wszystkich funkcjonariuszy struktur siłowych, którzy nie są w stanie wykonywać swych obowiązków służbowych.

"Tak zwani obrońcy prawa, którzy zdradzili Ukrainę i zaczęli współpracę z terrorystami, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - zapowiedział Turczynow.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Turczynow zarzuca milicji na wsch. kraju zdradę
Komentarze (3)
jazmig jazmig
29 kwietnia 2014, 20:06
Niby dlaczego milicja miałaby wykonywać polecenia samozwańczego rządu?
K
Kerry
30 kwietnia 2014, 08:07
Jazmig - twoje komentarze są nadzwyczaj celne i na miejscu, ale mówiąc prosto daj sobie siana i zajmij sie jakąś inna robotą.
L
leszek
30 kwietnia 2014, 10:53
Po co te bzdury wytwarzasz ? Sam Arseniuk i jego rząd został powołany większością parlamentarną. Ten rząd jest uznany za legalną władzę Ukrainy przez całą wspólnotę międzynarodową. Jedynym krajem na świecie który podważa jego legalność to Rosja. Istota konfliktu na Ukrainie nie polega na dyskusji nad legalnością rządu, to sztuczny problem wymyślony przez Rosję, aby mącić w głowach i destabilizować Ukrainę.