Tysiące Polaków naturalizowanych w USA
Polacy należą do ścisłej czołówki Europejczyków otrzymujących obywatelstwo USA. W minionym roku budżetowym proces naturalizacji przeszło z sukcesem 8038 naszych rodaków. Przeważali młodzi ludzie. 2880 osób było w wieku 25-34 lat, 1819 - w wieku 34-44.
Spośród ludzi pochodzących ze Starego Kontynentu w roku 2010 więcej było tylko Brytyjczyków - 8401 - którzy stali się Amerykanami.
Jak zauważyła największa opiniotwórcza gazeta polonijna w USA "Nowy Dziennik", cytując dane Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS), z osób przybyłych z Europy Wschodniej i Środkowej, do Polaków zbliżają się pod tym względem tylko Ukraińcy. W minionym roku 7345 z nich zostało obywatelami USA. Z Europejczyków na kolejnych miejscach uplasowali się Albańczycy, Rumuni, Niemcy, Bułgarzy, Francuzi, Włosi i Białorusini.
Naturalizowani ostatnio Polacy pracują w większości jako profesjonaliści, na stanowiskach kierowniczych (1698), przy produkcji i w transporcie (1191) oraz na budowach (543).
Do nabywania obywatelstwa amerykańskiego zachęcają społeczność polonijną tutejsze organizacje. Podkreślają, że tylko wówczas Polacy mogą brać udział w głosowaniu i zwiększać tym samym swoje polityczne wpływy w Waszyngtonie oraz we władzach stanowych i lokalnych. W praktyce nie muszą się oni zrzekać obywatelstwa polskiego.
W minionym roku najwięcej naszych rodaków, 2551, otrzymało obywatelstwo USA w stanie Illinois. W stanie Nowy Jork było ich 1458, a w New Jersey 1040. Ustępowały im wyraźnie inne stany. W Connecticut proces naturalizacji przeszło 454 Polaków, na Florydzie 333, w Kalifornii 324, w Massachusetts 260, a w Pensylwanii 242.
Mimo że Polacy mieścili się w minionym roku w czołówce naturalizowanych w Ameryce Europejczyków, statystyki wykazują, że ich liczba ostatnio spada. W roku 2009 obywatelstwo otrzymało 10604 naszych rodaków, a rok wcześniej 14237.
Zjawisko to można tłumaczyć m.in. nasilającymi się powrotami Polaków do ojczyzny wobec trudnej sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Chociaż nie ma potwierdzających to oficjalnie danych, wiadomo, że LOT z portów lotniczych w Nowym Jorku, Newark i Chicago sprzedał latach 2008-2010 ok. 60 tys. biletów w jedną stronę.
Jak twierdzi w rozmowie z PAP socjolog z Nowego Jorku prof. Stanisław Wiktor, Polacy wyjeżdżają, ponieważ mają trudności znalezieniem legalnego zatrudnienia, a ci którzy pracują na czarno nie mogą się ubezpieczyć bez ważnego numeru Social Security. Z tego samego powodu zdecydowana większość banków odmawia im otwarcia kont.
- Coraz więcej Polaków otrzymuje też zawiadomienia z urzędu imigracyjnego i korzysta z szansy dobrowolnego opuszczenia Ameryki, unikając deportacji. Nie są wówczas odnotowani jako łamiący prawo imigracyjne i po 10 latach mogą powrócić do Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia socjolog, który jest ekspertem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.
Skomentuj artykuł