UE po raz kolejny rozszerza sankcje
Kraje UE wstępnie uzgodniły dodanie 19 osób i dziewięciu podmiotów do listy objętych sankcjami wizowymi i finansowymi w związku z konfliktem na Ukrainie - podały w czwartek unijne źródła. Ostateczne decyzje podejmą w poniedziałek szefowie dyplomacji państw UE.
Dyplomaci zastrzegają, że czwartkowe spotkanie ambasadorów w sprawie rozszerzenia czarnej listy jeszcze się nie zakończyło formalnym porozumieniem. Według nieoficjalnych informacji na listę mają zostać wpisani przede wszystkim kolejni liderzy prorosyjskich separatystów, ale także pięciu rosyjskich polityków. Dotkną ich restrykcje w formie zakazu wjazdu do UE oraz zamrożenia aktywów. Podmioty, których aktywa mają zostać zamrożone, to w większości ugrupowania separatystów.
Jak informują dyplomaci, nowa lista osób objętych sankcjami miała zostać uzgodniona już w środę, ale decyzję wstrzymywała ambasada Grecji, która poprosiła o więcej czasu na konsultacje z rządem w Atenach. Lewicowa SYRIZA, która przejęła pod koniec stycznia władzę w Grecji, była w przeszłości sceptyczna w sprawie unijnych sankcji wobec Rosji, a eurodeputowani tej partii głosowali w PE przeciwko ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.
29 stycznia ministrowie spraw zagranicznych państw UE na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli zlecili przygotowanie w ciągu tygodnia nowego spisu osób do wpisania na czarną listę. Decyzja ta jest konsekwencją eskalacji konfliktu na wschodniej Ukrainie. 24 stycznia w ostrzale Mariupola zginęło 30 osób. Odpowiedzialnością za eskalację UE obarczyła Rosję, która - w ocenie Unii - nieprzerwanie wspiera separatystów na Ukrainie.
Ministrowie uzgodnili też, że przedłużają obowiązujące od marca 2014 roku sankcje wizowe i finansowe do września bieżącego roku. Sankcje te dotyczą już 132 osób oraz 28 firm i organizacji. Są to zarówno liderzy separatystów, jak i rosyjscy politycy, wojskowi oraz osoby związane z Kremlem.
Skomentuj artykuł