Uganda: ofiary walk sił rządowych i separatystów
Co najmniej 55 osób zginęło w starciach między ugandyjskimi siłami bezpieczeństwa a separatystycznymi bojownikami związanymi z lokalnym władcą plemiennym na zachodzie Ugandy - poinformowała w niedzielę ugandyjska policja, na którą powołuje się AFP.
Do walk doszło w sobotę w mieście Kasese na zachodzie Ugandy przy granicy z Demokratyczną Republiką Konga. Zginęło w nich 14 policjantów i 41 członków plemiennej milicji - precyzuje ugandyjska policja, cytowana przez AFP. Według agencji Associated Press śmierć w starciach poniosło 19 osób.
Po zabiciu przez rebeliantów czterech ugandyjskich policjantów siły bezpieczeństwa rozpoczęły operację odwetową.
Starcia to efekt eskalacji od dawna toczącego się konfliktu między siłami ugandyjskimi a rebeliantami, którzy są lojalni wobec plemiennego władcy Wesleya Mumbere, krytyka prezydenta kraju gen. Yoweriego Museveniego.
Mumbere jest królem ludu Bakonzo, władcą Królestwa Rwenzururu i niektórzy z jego zwolenników wzywają do oddzielenia się od Ugandy. Secesjoniści chcą stworzyć republikę o nazwie Yiira.
Zachodni dystrykt Kasese, gdzie rządzi Mumbere, jest matecznikiem przeciwników prezydenta Museveniego, który przegrał tam w ostatnich wyborach prezydenckich.
Museveni, będący u władzy od 1986 roku, przywrócił w Ugandzie tradycyjne królestwa, zlikwidowane przez jego poprzednika w 1967 roku; z założenia mają one koncentrować się na działalności kulturalnej i socjalnej i raczej stronić od polityki.
Skomentuj artykuł