Ukraina: atak samobójczy na wschodzie kraju

(fot. PAP/EPA/ANASTASIA VLASOVA)
PAP / mh

Zamachu samobójczego na jedno ze stanowisk obronnych ukraińskich sił rządowych dokonali separatyści prorosyjscy na wschodniej Ukrainie - podało we wtorek w Kijowie dowództwo operacji przeciw separatystom. Nie poinformowano o następstwach zamachu.

Do ataku doszło w miejscowości Kamianka niedaleko miasta Jasynuwata w obwodzie donieckim. W poniedziałek w godzinach wieczornych do punktu sił ukraińskich podjechał mikrobus, który został wysadzony w powietrze przez kierowcę - zamachowca samobójcę. Był to pierwszy taki przypadek od początku trwającej już kilka miesięcy operacji przeciwko separatystom.
Prorosyjscy rebelianci atakowali także ostatniej nocy wojska ukraińskie z Morza Azowskiego na południu obwodu donieckiego. Stanowisko wojsk ukraińskich ostrzelano z granatnika ustawionego na kutrze - poinformował ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk.
Przez całą minioną noc trwały walki sił ukraińskich z separatystami w milionowym Doniecku, gdzie słychać było strzały i eksplozje. W mieście nadal nie działa dworzec autobusowy, jednak ruch pociągów odbywa się jak zwykle - przekazały władze miejskie.
Starcia między oddziałami rządowymi a buntownikami miały też miejsce w Ługańsku. W ciągu ostatniej doby zginęło tam pięcioro cywili. 16 osób zostało rannych.
"Najtrudniejsza sytuacja panuje nadal w rejonie Doniecka, Ługańska, Krasnodonu, Popasnej i w strefie przygranicznej" z Rosją - poinformowało dowództwo operacji przeciw prorosyjskim separatystom.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: atak samobójczy na wschodzie kraju
Komentarze (4)
Bogusław Płoszajczak
22 lipca 2014, 14:00
Oby to był odosobniony czyn szaleńca! W przeciwnym razie taki poziom zaciętości walk źle wróży na przyszłość....
jazmig jazmig
22 lipca 2014, 12:22
Kolejna bzdura banderowców lansowana w Deonie. Ani Ukraińcy, anie Rosjanie, nie mają takich zwyczajów. Takiego zamachu mógły dokonać jakiś muzułmanin, ale nie ma tam wojny religijnej, więc ta ewentualność odpada. Całkiem po prostu banderowcy ostrzelali bez uzasadnienia samochów, a żeby ukryć ślady, wysadzili go w powietrze.
L
lolek
22 lipca 2014, 12:54
Ale to proste, o dzięki że nam tempym wytłumaczyłeś. Masz jeszcze jakieś inne objawienia?
O
olo
22 lipca 2014, 16:25
Dokładnie tak samo jak z tym samolotem nie? Banderowcy zestrzeliwują samoloty a potem zwalają na biednych partyzantów.