Ukraina: otwarcie wystawy “100 lat sąsiedztwa: Ukraina i Polska". Wicepremier: łączy nas o wiele więcej niż dzieli

(fot. tina hartung / unsplash)
pap / pch

W Kijowie w czwartek otwarto wystawę “100 lat sąsiedztwa: Ukraina i Polska" poświęconą historii wzajemnych związków między tymi krajami. "Łączy nas o wiele więcej niż dzieli" - zapewnił wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko.

Przygotowana przez Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej wystawa znajduje się na ulicy Chreszczatyk, obok Poczty Głównej, w najważniejszym miejscu ukraińskiej stolicy. Mieszkańcy Kijowa będą mogli ją oglądać do końca stycznia przyszłego roku.

"Widzimy, że każdego roku zwiększa się liczba polskich turystów na Ukrainie. Uważam, że jest to fakt, dzięki któremu wszyscy uświadamiamy sobie, że łączy nas o wiele więcej niż dzieli" - zaznaczył Rozenko.

DEON.PL POLECA

Ekspozycja składa się z 20 banerów poświęconych kluczowym etapom historii polsko-ukraińskiej.

Organizatorzy wyjaśniają, że celem wystawy jest lepsze zrozumienie przyczyn i skutków procesów historycznych, które miały miejsce w naszych krajach.

Według ukraińskiego IPN w ciągu ostatnich stu lat Polska i Ukraina przeszły mniej więcej podobny szlak - od wyzwolenia z imperialistycznej niewoli, do odrodzenia swojego państwa, utraty niepodległości, walki z nazistowskim i komunistycznym totalitaryzmem, aż po ponowne odrodzenie państwowości po upadku komunizmu.

Banery przedstawiają analogie między polską i ukraińską historią, jak "Ukraińcy i Polacy - ofiary totalitaryzmu". Znajdują się tam również plansze "Sojusznicy" o współpracy Petlury i Piłsudskiego, "Jedna rodzina - dwa narody" opowiadająca o losach rodzin Szeptyckich i Walentynowicz, oraz plansze o Janie Pawle II, "Solidarności" czy "Architektach porozumienia" wspominające działalność Bohdana Osadczuka i Jerzego Giedroycia.

Były dysydent, szef organizacji Ukraiński Związek Helsiński Ołeś Szewczenko opowiadał o tym, że Jan Paweł II i Ronald Reagan byli dla antyradzieckich ukraińskich aktywistów największym źródłem inspiracji i nadziei. Opowiadał także o współpracy z polskim podziemiem antykomunistycznym.

Jednak dla polskiego odbiorcy pewne porównania zastosowane przez ukraiński IPN z pewnością okażą się kontrowersyjne. Do takich na pewno należy porównanie działalności OUN i podziemnej PPS. Również dwie plansze o tytułach "Wojna 1942-1947" i "Zbrodnie" nie mogą liczyć na akceptację strony polskiej, choćby z powodu wysuwanej już wcześniej tezy autorów wystawy, że zbrodnie dokonywane przez UPA i Armię Krajową mają symetryczny charakter.

Został pominięty fakt, że ofiar polskich było zdecydowanie więcej niż ukraińskich, a prezentacja abstrahuje od historycznej sekwencji działań obu stron. O wiele więcej uwagi niż rzezi wołyńskiej poświęca się za to polityce narodowościowej II Rzeczypospolitej, można więc wnioskować, że w oczach twórców wystawy jest ona bezpośrednią przyczyną lub nawet usprawiedliwieniem późniejszych wydarzeń.

Ostatnia plansza odnosi się do współczesnych stosunków polsko-ukraińskich, na przykład do nowelizacji ustawy IPN, faktu rozebrania pomnika UPA w Hruszowicach, ale także do protestów polskich aktywistów przeciwko rujnowaniu ukraińskich mogił. Brakuje natomiast informacji o wsparciu, jakiego udzielali Majdanowi i artykułowanym tam dążeniom Ukrainy Polacy - od spontanicznej społecznej pomocy po działania polityczne.

Prace nad ekspozycją trwały od wiosny. W wystawie wykorzystano dokumenty z archiwów SBU oraz ukraińskiego i polskiego IPN, a także Głównego Państwowego Archiwum we Lwowie, Narodowego Archiwum Cyfrowego i z prywatnych zbiorów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: otwarcie wystawy “100 lat sąsiedztwa: Ukraina i Polska". Wicepremier: łączy nas o wiele więcej niż dzieli
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.