"Ukraińskie wojsko na Krymie wie, co ma robić"

(fot. EPA/YURI KOCHETKOV)
Jarosław Junko / PAP / slo

Ukraińscy wojskowi w bazach i na okrętach na Krymie mają instrukcje działania w związku z okupacją półwyspu przez Rosjan - oświadczył w piątek pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow po spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem.

- Ministerstwo obrony i sztab generalny nakazało naszym marynarzom i żołnierzom, wszystkim wojskowym na Krymie, by bronili swych okrętów i jednostek przed atakami - powiedział Turczynow. Polityk zaprzeczył doniesieniom mediów, jakoby wojskowi na Krymie nie otrzymywali żadnych wskazówek z Kijowa. - To nieprawda - podkreślił.

W ukraińskiej prasie pojawiają się apele żołnierzy służących na Krymie, którzy żądają od władz w Kijowie konkretnych decyzji w sprawie swego dalszego losu; wojskowi chcą wiedzieć, czy mają pozostawać na półwyspie, czy też zostaną z niego ewakuowani.

Ban Ki Mun po rozmowach z Turczynowem opowiedział się za pokojowym uregulowaniem kryzysu, który jest następstwem zajęcia przez Rosję należącego do Ukrainy Krymu. - Obecny kryzys może być rozwiązany wyłącznie drogą pokojową i dyplomatyczną, opartą na Karcie Narodów Zjednoczonych i z uwzględnieniem suwerenności i jedności terytorialnej Ukrainy - oświadczył.

Ban Ki Mun uważa, że Ukraina i Rosja powinny powstrzymywać się przed radykalnymi działaniami, które - jak powiedział - mogą zaostrzyć i tak już napiętą sytuację.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Ukraińskie wojsko na Krymie wie, co ma robić"
Komentarze (1)
jazmig jazmig
21 marca 2014, 16:26
Ukraińśkie wojsko powinno opuścić Krym, bo opór nic nie da, poza ofiarami, które może byłyby wygodne obecnym władzom i zachodowi, ale to nie jest powód, żeby tracić życie.