W razie agresji dostaniemy broń śmiercionośną

(fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO)
PAP / ptt

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wyraził przekonanie, że w razie wzrostu agresji przeciwko jego krajowi Kijów otrzyma od Zachodu broń śmiercionośną. Szef państwa powiedział o tym w wywiadzie telewizyjnym, który zostanie nadany w piątek wieczorem.

Fragmenty rozmowy opublikowano przed emisją na stronie internetowej administracji prezydenckiej.

DEON.PL POLECA

"Mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że jeśli rozpocznie się nowa fala agresji przeciwko Ukrainie, otrzymamy niezwłocznie i broń śmiercionośną i nowe sankcje wobec agresora. Będziemy działać twardo i w sposób skoordynowany" - powiedział.

Poroszenko podziękował Stanom Zjednoczonym za decyzję o przekazaniu Ukrainie wojskowego sprzętu obronnego, w tym dronów, systemów łączności i rozpoznania artyleryjskiego, a także pojazdów wojskowych. Oświadczył jednocześnie, że Ukraina ma podpisane kontrakty na dostawy broni z "szeregiem państw UE".

"Na czym polega różnica między pozycją Ukrainy i Rosji? Na tym, że Ukraina cieszy się zaufaniem, gdyż ściśle wypełnia wzięte na siebie zobowiązania" - podkreślił. Zapewnił, że ukraińska armia wykonała zapisy mińskich porozumień pokojowych i wycofała ciężką artylerię z linii walk z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju.

Poroszenko powtórzył, że porozumienie o zawieszeniu broni w konflikcie ze wspieranymi przez Rosję bojownikami nie uniemożliwia Ukrainie wzmacniania możliwości obronnych.

"Wykorzystujemy ten czas, by wyremontować uszkodzony sprzęt. Prowadzimy obecnie intensywne szkolenia bojowe, minujemy i budujemy nowe umocnienia na kierunkach najbardziej zagrożonych atakami czołgowymi" przeciwnika - oświadczył ukraiński prezydent.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W razie agresji dostaniemy broń śmiercionośną
Komentarze (6)
14 marca 2015, 16:14
"Czy zabijanie "po prostu bo możemy" i zawsze to robiliśmy czyni to uzasadnionym? Czy raczej pokazuje jak mało się nauczyliśmy? Kontynuujemy stosowanie pierwotnej agresji zamiast kierować się myśleniem i współczuciem. To, co zostanie po nas, to nasze czyny. Przemoc nigdy nie będzie rozwiązaniem, a tylko zniszczy każde możliwe rozwiązanie. Sztukę zabijania mamy opanowaną. Możemy dalej służyć systemowi zniszczenia, aż w końcu cała pamięć o naszej egzystencji zaginie. Albo możemy się obudzić. Zdać sobie sprawę, że zmierzamy ku upadkowi, a nie ewolucji. Życie to nie film. Scenariusz nie jest jeszcze jeszcze dokończony. My jesteśmy jego twórcami. To nasza historia." Polecam kilkuminutowy film pt. "The lie we live": https://www.youtube.com/watch?v=ipe6CMvW0Dg#t=310
E
edeok
14 marca 2015, 10:59
Pomagając Ukrainie Zachód znów szykuje sobie nowych talibów do kolejnych walk i kolejnych inwazji. Ale banderyzm będzie gorszy od talibów.
A
a-psik
14 marca 2015, 12:03
Tylko że banderyzm uderzy głównie w Polskę - to naszych zachodnich "przyjaciół" akurat guzik obchodzi.
jazmig jazmig
14 marca 2015, 09:19
Agresorem w wojnie w Donbasie jest Kijów, więc zamiast eskalować wojnę, nich jej zaprzestaną, a będzie pokój.
P
PL
13 marca 2015, 20:22
Pozostaje życzyć by było wiecej czasu, sił i madrości  w tym co ma być. Oby rosyjskie wojsko wraz z lokalnymi bandami utkneło na dawnej granicy z Ukrainą (po swojej stronie)
jazmig jazmig
14 marca 2015, 09:21
W Ukrainie nie ma rosyjskiego wojska, jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to niech wyjaśni, dlaczego nie wzięto do niewoli ani jednego rosyjskiego jeńca.