Żelewa już nie chce być komisarzem PE
Oskarżana o brak kompetencji i ukrywanie interesów finansowych kandydatka Bułgarii na stanowisko unijnej komisarz Rumiana Żelewa zrezygnowała z ubiegania się ten urząd. Jej miejsce ma zająć Kristalina Georgijewa, obecnie jedna z wiceprezesów Banku Światowego.
Żelewa miała zostać unijną komisarz ds. pomocy humanitarnej.
Poza brakiem kompetencji w dziedzinie pomocy humanitarnej, co wykazało jej parlamentarne przesłuchanie, Żelewej zarzucano składanie fałszywych deklaracji finansowych. Liberalna deputowana bułgarska Antonija Pyrwanowa przedstawiła dokumenty, z których wynika, że Żelewa kierowała spółką doradczą Global Konsult od roku 2006 do wiosny zeszłego roku. Miała to zataić, składając w 2007 r. deklarację majątkową jako eurodeputowana. Pyrwanowa twierdzi także, że Żelewa zachowała 60 proc. udziałów w firmie pod zmienioną nazwą, co ukrywa.
W krótkim oświadczeniu dla prasy szef Komisji Europejskiej Jose Barroso napisał, że szanuje decyzję Rumiany Żelewej.
Pozbywając się Żelewej, Barroso unika ryzyka porażki, gdyż głosowanie w sprawie zatwierdzenia KE będzie tylko jedno i ma dotyczyć całej KE, a nie poszczególnych komisarzy. Pięć lat temu, by nie ryzykować przegranej, Barroso uległ presji europosłów i wycofał poparcie dla oskarżanego o homofobiczne deklaracje włoskiego kandydata na komisarza Rocco Buttiglione. Włochy przysłały do KE Franco Frattiniego.
Skomentuj artykuł