Wicelider pokonany w Zabrzu, Legia wygrywa

Tomasz Zahorski z Górnika Zabrze strzela bramkę w meczu z Koroną Kielce (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
inf. wł / ŁK, PR

W piątkowych spotkaniach piłkarskiej ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał Koronę Kielce 2:1, a w Warszawie Legia wygrała z Arką Gdynia 3:0, dwie bramki strzelając w końcówce meczu.

Pierwsze 25 minut spotkania w Zabrzu to pokaz nieskładnej, rwanej gry ze strony obu zespołów. Sytuacja zmieniła się po golu zdobytym przez Tomasza Zahorskiego. Piłkarz Górnika wykorzystał fatalny błąd bramkarza gości Radosława Cierzniaka i z sześciu metrów umieścił piłkę w siatce.

Sześć minut później mógł wyrównać Maciej Korzym. Znalazł się również na szóstym metrze, lecz nie wykorzystał podania od Pawła Sobolewskiego.
W 41 minucie w kierunku bramki gości popędził Marcin Wodecki, zwlekał jednak z oddaniem strzału i gdy już się zdecydował, został zablokowany przez jednego z obrońców, a piłka wylądowała na bocznej siatce.

DEON.PL POLECA

Siedem minut po przerwie świetną sytuację miał Daniel Sikorski, ale jego uderzenie z 7 metrów doskonale wybronił Cierzniak.

Bramkarz Korony nie miał jednak nic do powiedzenia w 71 minucie, kiedy Górnik przeprowadził efektowną akcję wykończoną dokładnym podaniem Macieja Bębenka do Daniela Sikorskiego i uderzeniem tego ostatniego w środek bramki.

Korona się nie poddała. Na dwie minuty przed końcem w polu karnym Edi Andradina zagrał do Pavola Stano, ten uderzył z pierwszej piłki i zdobył kontaktowego gola. Na wyrównanie nie starczyło czasu.

1:0 Tomasz Zahorski (25'), 2:0 Daniel Sikorski (71'), 2:1 Pavol Stano (88')

Choć murowanym faworytem spotkania w Warszawie byli gospodarze, to gdynianie na początku spotkania byli groźniejsi. Legia grała niemrawo i gdyby w 21. minucie meczu Marcin Budziński wykazał więcej zimnej krwi w pojedynku sam na sam z Wojciechem Skabą, Arka mogła prowadzić. Po 30. minutach gry do głosu doszli gospodarze. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie, ale stało sie to w nieco kontrowersyjnych okolicznościach. W polu karnym Arki za koszulki pociągali się Miroslav Radović z Marciano Brumą. Choć zaczął legionista, to prowadzacy spotkanie japoński arbiter uznał, że faulował zawodnik gości i wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę zamienił Ivica Vrdoljak.

Po zmianie stron obie drużyny miały swoje szanse na zmianę rezultatu. Mecz rozstrzygnął się w końcówce. W 81. minucie Legia podwyższyła wynik. Na strzał niemal z zerowego kąta zdecydował się Bruno Mezenga. W tej sytuacji fatalnie spisał się bramkarz gości, Norbert Witkowski, który nie miał prawa przepuścić uderzenia rywala, a praktycznie sam wbił je sobie do siatki. Goście kończyli spotkanie w dziesiąkę, bowiem za dyskusje drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Michał Płotka. Już w doliczonym czasie gości dobił strzałem z rzutu wolnego Tomasz Kiełbowicz, a po raz kolejny błąd popełnił Witkowski.

Legia Warszawa - Arka Gdynia 3:0 (1:0)
1:0 Ivica Vrdoljak (40' - rzut karny), 2:0 Norbert Witkowski (81' - br. samobójcza)), 3:0 Tomasz kiełbowicz (90'+4)

Msc. Zespół M. Zw. R. Por. Bramki Pkt
1 Jagiellonia Białystok 13 8 2 3 17 - 11 26
2 Korona Kielce 14 7 3 4 29 - 17 24
3 Legia Warszawa 14 8 0 6 18 - 19 24
4 Górnik Zabrze 14 7 1 6 15 - 21 22
5 Wisła Kraków 13 6 3 4 19 - 15 21
6 Polonia Warszawa 13 5 5 3 21 - 14 20
7 Lechia Gdańsk 13 6 2 5 18 - 14 20
8 GKS Bełchatów 13 6 2 4 14 - 13 20
9 Polonia Bytom 13 4 5 4 13 - 14 17
10 Śląsk Wrocław 13 4 4 5 17 - 17 16
11 Ruch Chorzów 13 4 4 5 11 - 12 16
12 Zagłębie Lubin 13 4 4 5 10 - 14 16
13 Arka Gdynia 14 4 4 6 7 - 12 16
14 Widzew Łódź 13 3 6 4 18 - 14 15
15 Lech Poznań 13 4 3 6 17 - 14 15
16 Cracovia 13 1 2 10 11 - 25 5
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wicelider pokonany w Zabrzu, Legia wygrywa
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.