Z Budką Suflera po awans do ekstraklasy

Na niecodzienny pomysł wpadł Dariusz Wierzchowski z pierwszoligowego klubu tenisa stołowego Alfa Bank Spółdzielczy Radzyń Podlaski. Aby zdobyć środki finansowe na grę w ekstraklasie, postanowił zorganizować koncert "Budki Suflera". Impreza odbędzie się 3 maja.

"Trzeci sezon gramy na zapleczu ekstraklasy i za każdym razem jesteśmy blisko awansu. W pierwszym roku myśleliśmy tylko o utrzymaniu, a tymczasem dotarliśmy aż do barażów, w których jednak zdecydowanie ulegliśmy GLKS Nadarzyn" - powiedział trener i prezes Alfy Wierzchowski, na co dzień szef Lubelskiego Związku Tenisa Stołowego.

45-letni Dariusz Wierzchowski to również czynny zawodnik, w tym sezonie wystąpił w jednym ze spotkań. Podstawowym pingpongistą Alfy jest jego 19-letni syn Michał. Młodszy, 16-letni Jakub dopiero wchodzi do zespołu. "Mamy też inną wspólną rodzinną pasję - podróże. W ubiegłym roku spędziliśmy cudowne dwa tygodnie w Moskwie i Sankt Petersburgu. Kierunek wschodni nie był przypadkowy, zawsze się nim interesowałem, a kiedyś nawet studiowałem filologię rosyjską" - dodał.

Liderem drużyny z okolic Lublina jest 27-letni Marcin Czerniawski (bilans gier 30-2), swego czasu świetnie zapowiadający się zawodnik. W 2000 roku, wraz z Bartoszem Suchem, zdobył brązowy medal w deblu w mistrzostwach Europy juniorów. Grał także w turniejach ITTF Pro Tour w seniorskiej kadrze Polski. Jeszcze wcześniej, mając 17 lat, wygrał Ogólnopolski Turniej Klasyfikacyjny, co było sporym wydarzeniem.

"Prawdopodobnie w barażach o ekstraklasę zmierzymy się z Olimpią Unią Grudziądz. Jeżeli uzyskamy promocję, z pewnością w składzie pojawią się wzmocnienia" - stwierdził Wierzchowski, który stara się promować Radzyń Podlaski na arenie krajowej. 17-tysięczne miasteczko było organizatorem meczu męskiej drużyny narodowej w Europejskiej Lidze Narodów, a aspiracje sięgają goszczenia uczestników mistrzostw Polski, być może w 2011 roku.

"Frekwencja na naszych meczach sięga 300-350 osób, co jak na pierwszą ligę i tenis stołowy jest dobrym wynikiem" - dodał szef Alfy, w której barwach występują m.in. też pochodzący z Grodna Białorusin Dmitrij Fareitarau i Maciej Chojnicki.