Zamknięty stadion w Zabrzu, kary dla klubów
W związku z zamieszkami przed i po piątkowym meczu Unibet 1. ligi piłkarskiej Górnik Zabrze - Widzew Łódź (0:1) Wydział Dyscypliny PZPN zastosował w czwartek środek zapobiegawczy w postaci zakazu rozgrywania meczów na stadionie Górnika. Zakaz będzie obowiązywał do czasu merytorycznego rozpatrzenia sprawy.
"Obecnie czekamy na uszczegółowienie raportu delegata tego spotkania. Niestety, po meczu w Zabrzu uległ on wypadkowi samochodowemu, dlatego na razie nie może dokończyć swojej pracy. Gdy otrzymamy szczegółowy raport, wydamy ostateczne decyzje. Również w przypadku łódzkiego Widzewa" - powiedział przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN Artur Jędrych.
W rzeczywistości WD PZPN potwierdził istniejący stan rzeczy. Już 3 listopada prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik na wniosek miejscowej policji cofnęła swoją zgodę na organizowanie imprez masowych na stadionie Górnika. Decyzja ma obowiązywać do końca roku, co oznacza, że zabrzanie zagrają przy pustych trybunach 11 listopada z Wisłą Płock. W piątkowych bójkach - także na ulicach miasta - rannych zostało 11 policjantów, 10 ochroniarzy i kilkunastu kibiców. Zatrzymano na razie 12 chuliganów.
Z kolei obradująca w czwartek Komisja Ligi Ekstraklasy SA postanowiła zamknąć na jeden mecz sektor D za jedną z bramek stadionu Korony Kielce. To efekt zajść, do jakich doszło podczas meczu 12. kolejki ekstraklasy z Wisłą Kraków (2:3). Kielecki klub został ukarany również grzywną w wysokości 15 tys. złotych. Wisła otrzymała zakaz udziału zorganizowanej grupy kibiców w dwóch meczach wyjazdowych oraz karę finansową 20 tys. złotych.
Skomentuj artykuł