Został niesłusznie oskarżony o zabójstwa. Po 37 latach wyszedł z więzienia

Fot. eu.democratandchronicle.com
PAP / tk

Michael Rhynes z Rochester (USA), który odsiedział 37 lat więzienia, oskarżony - jak się teraz okazało, niesłusznie - o zastrzelenie dwóch osób, został zwolniony z zakładu karnego w stanie Nowy Jork. Sędzia, który uchylił wyrok, orzekł, że oskarżenie było oparte na kłamstwach.

Córka 62-letniego mężczyzny, Michelle Miller, która urodziła się trzy miesiące po jego aresztowaniu, powiedziała gazecie "The Democrat and Chronicle", że nigdy nie widziała ojca poza więzieniem.

- To będą moje pierwsze urodziny, moje pierwsze Święta Bożego Narodzenia i mój pierwszy Nowy Rok z ojcem poza zakładem karnym. (…) Dzisiaj jest pierwszy dzień, w którym kiedykolwiek doświadczyłam radości. To jest jak sen - podkreśliła.

DEON.PL POLECA

Mężczyzna niesłusznie oskarżony o zabójstwa

Pełniący obowiązki sędziego stanowego Sądu Najwyższego Stephen Miller uchylił w zeszłym tygodniu wyrok skazujący w 1986 roku Rhynesa za morderstwo. Dwóch kluczowych świadków, którzy wcześniej przebywali z nim w więzieniu, odwołało bowiem obciążające go zeznania.

Rhynes stanął pod zarzutem zabiciem dwóch osób podczas nieudanego napadu w 1984 roku w restauracji Rico’s w Rochester. Policja podała, że był jednym z trzech zamaskowanych bandytów, którzy weszli do restauracji i zażądali pieniędzy z sejfu. Doszło do bójki, w wyniku której właściciel restauracji i jeden z klientów zostali zastrzeleni, zanim napastnicy uciekli z pustymi rękami.

Według "The Democrat and Chronicle" materiał przeciwko Rhynesowi był słaby; zbrodni nie potwierdzały ślady DNA, odciski palców ani świadkowie. Prokuratorzy byli wówczas gotowi wycofać zarzuty, ale prowadzący wówczas rozprawę sędzia nakłonił ich do kontynuowania procesu.

- Nie możemy odzyskać tych lat, tych godzin i minut. Ale dzisiaj jestem wdzięczna – powiedziała gazecie Michelle Miller.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Został niesłusznie oskarżony o zabójstwa. Po 37 latach wyszedł z więzienia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.