KAI / pzk
Bez prawdy nauka, sztuka, moralność i religia popadają w fałsz. I przed tym niebezpieczeństwem chciał nas uchronić – powiedział abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w intencji zmarłego Benedykta XVI. Liturgii sprawowanej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie z udziałem Episkopatu Polski przewodniczył nuncjusz apostolski. Joseph Ratzinger był i jest darem Bożej Opatrzności dla Kościoła katolickiego i dla świata – powiedział na zakończenie Mszy św. abp Salvatore Pennacchio.
Bez prawdy nauka, sztuka, moralność i religia popadają w fałsz. I przed tym niebezpieczeństwem chciał nas uchronić – powiedział abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w intencji zmarłego Benedykta XVI. Liturgii sprawowanej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie z udziałem Episkopatu Polski przewodniczył nuncjusz apostolski. Joseph Ratzinger był i jest darem Bożej Opatrzności dla Kościoła katolickiego i dla świata – powiedział na zakończenie Mszy św. abp Salvatore Pennacchio.
KAI / pzk
Mimo oczywistych różnic między Benedyktem XVI a Franciszkiem próby wzajemnego przeciwstawienia ich sobie nie powiodły się. Obaj zachowali szacunek nawzajem wobec siebie i istniała między nimi braterska bliskość. Tak stosunki między obu papieżami określił w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.
Mimo oczywistych różnic między Benedyktem XVI a Franciszkiem próby wzajemnego przeciwstawienia ich sobie nie powiodły się. Obaj zachowali szacunek nawzajem wobec siebie i istniała między nimi braterska bliskość. Tak stosunki między obu papieżami określił w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.
Uspokoiły się już emocje, jakie wywołała śmierć Benedykta XVI, a także jego pogrzeb. Przycichły nieco głosy nawołujące do zwolnienia tempa wobec tych, którzy wołali „santo subito” albo tych, którzy nadal nie rozumieją motywów, jakie kierowały papieżem seniorem, kiedy ten ustępował z urzędu. Jedno jest pewne, zakończył się bardzo ciekawy okres w życiu Kościoła. Był pod wieloma względami wyjątkowy. Wspólnota wierzących nie doświadczała niczego takiego od wielu wieków.
Uspokoiły się już emocje, jakie wywołała śmierć Benedykta XVI, a także jego pogrzeb. Przycichły nieco głosy nawołujące do zwolnienia tempa wobec tych, którzy wołali „santo subito” albo tych, którzy nadal nie rozumieją motywów, jakie kierowały papieżem seniorem, kiedy ten ustępował z urzędu. Jedno jest pewne, zakończył się bardzo ciekawy okres w życiu Kościoła. Był pod wieloma względami wyjątkowy. Wspólnota wierzących nie doświadczała niczego takiego od wielu wieków.
KAI / jk
„Chiny składają kondolencje po śmierci papieża emeryta Benedykta XVI” – powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Mao Ning podczas konferencji prasowej w Pekinie.
„Chiny składają kondolencje po śmierci papieża emeryta Benedykta XVI” – powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Mao Ning podczas konferencji prasowej w Pekinie.
Pożegnaliśmy papieża Benedykta XVI. Jego śmierć, a następnie pochówek, zamknęły ważny w dziejach historii Kościoła, historii świata, rozdział. Odszedł papież senior, który przez blisko 10 lat żył w cichości i pokorze tuż obok swojego następcy, będąc zanurzonym w modlitwie, ale też gotowym do służenia radą.
Pożegnaliśmy papieża Benedykta XVI. Jego śmierć, a następnie pochówek, zamknęły ważny w dziejach historii Kościoła, historii świata, rozdział. Odszedł papież senior, który przez blisko 10 lat żył w cichości i pokorze tuż obok swojego następcy, będąc zanurzonym w modlitwie, ale też gotowym do służenia radą.
Stanisław Łucarz SJ
W czasach kryzysu wiary, który niestety dotyka także duchowieństwo, ciekawi, ale i pociąga wiara Josepha Ratzingera - zmarłego niedawno papieża seniora, Benedykta XVI. To wiara przekazywana przede wszystkim w rodzinie, opierająca się wszelkim formom ideologizacji, korzystająca z dorobku myśli teologicznej i historycznej, ale pozostająca wiarą prostą, osobistą i przemieniającą życie.
W czasach kryzysu wiary, który niestety dotyka także duchowieństwo, ciekawi, ale i pociąga wiara Josepha Ratzingera - zmarłego niedawno papieża seniora, Benedykta XVI. To wiara przekazywana przede wszystkim w rodzinie, opierająca się wszelkim formom ideologizacji, korzystająca z dorobku myśli teologicznej i historycznej, ale pozostająca wiarą prostą, osobistą i przemieniającą życie.
Msza pogrzebowa Benedykta XVI była krótka i prosta. Nie miała słynnych "trzech kazań", jej liturgia była piękna, a homilia - nieprzegadana i pozbawiona niepotrzebnych odniesień. Niestety w Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego sposobu odprawiania mszy.
Msza pogrzebowa Benedykta XVI była krótka i prosta. Nie miała słynnych "trzech kazań", jej liturgia była piękna, a homilia - nieprzegadana i pozbawiona niepotrzebnych odniesień. Niestety w Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego sposobu odprawiania mszy.
PAP / tk
Około 50 tysięcy osób uczestniczyło w czwartek w mszy pogrzebowej emerytowanego papieża Benedykta XVI pod przewodnictwem Franciszka na watykańskim placu Świętego Piotra. Mówił on o "mądrości, łagodności i oddaniu" swego poprzednika i o tym, że był świadkiem Ewangelii.
Około 50 tysięcy osób uczestniczyło w czwartek w mszy pogrzebowej emerytowanego papieża Benedykta XVI pod przewodnictwem Franciszka na watykańskim placu Świętego Piotra. Mówił on o "mądrości, łagodności i oddaniu" swego poprzednika i o tym, że był świadkiem Ewangelii.
KAI / mł
"31 grudnia Roku Pańskiego 2022 o godzinie 9.34 rano, gdy kończył się rok i gdy byliśmy gotowi śpiewać dziękczynny hymn Te Deum za liczne dobra, których udzielił nam Pan, umiłowany emerytowany Pasterz Kościoła Benedykt XVI odszedł z tego świata do Ojca" - to pierwsze słowa rogito, czyli opisu życia zmarłego papieża. 
"31 grudnia Roku Pańskiego 2022 o godzinie 9.34 rano, gdy kończył się rok i gdy byliśmy gotowi śpiewać dziękczynny hymn Te Deum za liczne dobra, których udzielił nam Pan, umiłowany emerytowany Pasterz Kościoła Benedykt XVI odszedł z tego świata do Ojca" - to pierwsze słowa rogito, czyli opisu życia zmarłego papieża. 
KAI / mł
- Chcemy wspólnie powiedzieć: „Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha”. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos! - mówił papież Franciszek w homilii podczas pogrzebowej mszy Benedykta XVI. 
- Chcemy wspólnie powiedzieć: „Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha”. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos! - mówił papież Franciszek w homilii podczas pogrzebowej mszy Benedykta XVI. 
PAP / KAI / mł
W rogito, czyli dokumencie włożonym do trumny Benedykta XVI w chwili jej zamknięcia w środę wieczorem i opisującym jego papieską posługę, przypomniano jego walkę z pedofilią w Kościele - podała agencja Ansa.
W rogito, czyli dokumencie włożonym do trumny Benedykta XVI w chwili jej zamknięcia w środę wieczorem i opisującym jego papieską posługę, przypomniano jego walkę z pedofilią w Kościele - podała agencja Ansa.
PAP / tk / pk
O godz. 9.30 na placu Świętego Piotra w Watykanie rozpoczęła się msza pogrzebowa Benedykta XVI. Po raz pierwszy w dziejach urzędujący papież przewodniczy uroczystościom pogrzebowym swego emerytowanego poprzednika. Szacuje się, że w mszy bierze udział około 100 tysięcy osób. Przybyli przywódcy z ponad 30 krajów. Ceremonii towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
O godz. 9.30 na placu Świętego Piotra w Watykanie rozpoczęła się msza pogrzebowa Benedykta XVI. Po raz pierwszy w dziejach urzędujący papież przewodniczy uroczystościom pogrzebowym swego emerytowanego poprzednika. Szacuje się, że w mszy bierze udział około 100 tysięcy osób. Przybyli przywódcy z ponad 30 krajów. Ceremonii towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Bardzo wielu Polaków podkreśla słowa "santo subito" ("święty natychmiast" – przyp. red.). Odnoszą je teraz do papieża Benedykta XVI mówiąc, że był on prawdziwym duchowym przewodnikiem i dzięki niemu odkryli swoje powołanie. Polacy bardzo mocno podkreślają słowa, które zmarły papież wypowiedział po swoim wyborze, że jest pokornym pracownikiem winnicy pańskiej. To było z jego strony świadectwem wielkiej pokory, łagodności i uprzejmości - mówi w rozmowie z DEON.pl ks. Krzysztof Ołdakowski SJ, szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego.
Bardzo wielu Polaków podkreśla słowa "santo subito" ("święty natychmiast" – przyp. red.). Odnoszą je teraz do papieża Benedykta XVI mówiąc, że był on prawdziwym duchowym przewodnikiem i dzięki niemu odkryli swoje powołanie. Polacy bardzo mocno podkreślają słowa, które zmarły papież wypowiedział po swoim wyborze, że jest pokornym pracownikiem winnicy pańskiej. To było z jego strony świadectwem wielkiej pokory, łagodności i uprzejmości - mówi w rozmowie z DEON.pl ks. Krzysztof Ołdakowski SJ, szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego.
KAI / pk
W środę wieczorem ciało Benedykta XVI zostanie złożone w cyprysowej trumnie - poinformował Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Znajdą się w niej również watykańskie monety i medale wybite w czasie pontyfikatu Benedykta XVI w latach 2005-2013, jego paliusz i tzw. rogito, czyli tekst opisujący pokrótce jego pontyfikat.
W środę wieczorem ciało Benedykta XVI zostanie złożone w cyprysowej trumnie - poinformował Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Znajdą się w niej również watykańskie monety i medale wybite w czasie pontyfikatu Benedykta XVI w latach 2005-2013, jego paliusz i tzw. rogito, czyli tekst opisujący pokrótce jego pontyfikat.
PAP / pk
Około 24 tys. osób od rana do południa w środę oddało hołd emerytowanemu papieżowi Benedyktowi XVI, którego ciało wystawiono w bazylice Świętego Piotra. Liczbę tę podał Watykan. W poniedziałek i wtorek do bazyliki przyszło 135 tys. osób. W sumie ponad 160 tysięcy osób oddało hołd Benedyktowi XVI.
Około 24 tys. osób od rana do południa w środę oddało hołd emerytowanemu papieżowi Benedyktowi XVI, którego ciało wystawiono w bazylice Świętego Piotra. Liczbę tę podał Watykan. W poniedziałek i wtorek do bazyliki przyszło 135 tys. osób. W sumie ponad 160 tysięcy osób oddało hołd Benedyktowi XVI.
Deon.pl
Benedykt XVI po ustąpieniu z urzędu w lutym 2013 roku przeniósł się z papieskiego apartamentu do Castel Gandolfo. To tam po raz ostatni przemówił do licznie zgromadzonych i wiwatujących wiernych. - Wiecie, że ten dzień jest inny od poprzednich. Nie jestem już papieżem Kościoła katolickiego (…). Jestem po prostu pielgrzymem, który zaczyna ostatni etap swojej pielgrzymki na tej Ziemi. Chciałbym jeszcze całym sercem, z miłością, modlitwą i refleksją, ze wszystkich moich sił wewnętrznych pracować dla dobra wspólnego i dla dobra Kościoła, ludzkości. Czuję, że wspiera mnie wasza sympatia. Idźmy naprzód razem z Panem dla dobra Kościoła i świata. Dziękuję! - powiedział do wiernych Benedykt XVI.
Benedykt XVI po ustąpieniu z urzędu w lutym 2013 roku przeniósł się z papieskiego apartamentu do Castel Gandolfo. To tam po raz ostatni przemówił do licznie zgromadzonych i wiwatujących wiernych. - Wiecie, że ten dzień jest inny od poprzednich. Nie jestem już papieżem Kościoła katolickiego (…). Jestem po prostu pielgrzymem, który zaczyna ostatni etap swojej pielgrzymki na tej Ziemi. Chciałbym jeszcze całym sercem, z miłością, modlitwą i refleksją, ze wszystkich moich sił wewnętrznych pracować dla dobra wspólnego i dla dobra Kościoła, ludzkości. Czuję, że wspiera mnie wasza sympatia. Idźmy naprzód razem z Panem dla dobra Kościoła i świata. Dziękuję! - powiedział do wiernych Benedykt XVI.
PAP / pk
Wizyta Benedykta XVI na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino w maju 2009 roku była jednym z najbardziej sugestywnych wydarzeń w relacjach niemieckiego papieża z Polską. Papież Ratzinger przy grobach żołnierzy 2. Korpusu Polskiego i ich dowódcy generała Władysława Andersa modlił się za wszystkie ofiary II wojny światowej.
Wizyta Benedykta XVI na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino w maju 2009 roku była jednym z najbardziej sugestywnych wydarzeń w relacjach niemieckiego papieża z Polską. Papież Ratzinger przy grobach żołnierzy 2. Korpusu Polskiego i ich dowódcy generała Władysława Andersa modlił się za wszystkie ofiary II wojny światowej.
Logo źródła: WAM Deon.pl
Po ukończeniu trylogii o Jezusie Benedykt XVI odetchnął z ulgą. Doprowadził do końca pracę nad tekstem, który leżał mu na sercu, wypełnił przedsięwzięcie, które miało się przyczynić do nadania sensu jego pontyfikatowi. Letni odpoczynek w Castel Gandolfo, inaczej niż w poprzednich latach, nie pomógł mu odzyskać sił fizycznych i wydobyć się ze stanu wyczerpania, który towarzyszył mu od podróży do Meksyku i na Kubę. Na początku września poruszyła go wiadomość o śmierci kardynała Martiniego, z którym widział się kilka miesięcy wcześniej w Mediolanie. Jednocześnie zbliżała się data zaplanowanej już dawno podróży do Libanu, gdzie miał przekazać lokalnym biskupom adhortację apostolską zawierającą wnioski ze zgromadzenia specjalnego Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu, które odbywało się w Rzymie od 10 do 24 października 2010 roku - pisze Elio Guerriero w książce "Świadek prawdy. Biografia Benedykta XVI", której fragment publikujemy.
Po ukończeniu trylogii o Jezusie Benedykt XVI odetchnął z ulgą. Doprowadził do końca pracę nad tekstem, który leżał mu na sercu, wypełnił przedsięwzięcie, które miało się przyczynić do nadania sensu jego pontyfikatowi. Letni odpoczynek w Castel Gandolfo, inaczej niż w poprzednich latach, nie pomógł mu odzyskać sił fizycznych i wydobyć się ze stanu wyczerpania, który towarzyszył mu od podróży do Meksyku i na Kubę. Na początku września poruszyła go wiadomość o śmierci kardynała Martiniego, z którym widział się kilka miesięcy wcześniej w Mediolanie. Jednocześnie zbliżała się data zaplanowanej już dawno podróży do Libanu, gdzie miał przekazać lokalnym biskupom adhortację apostolską zawierającą wnioski ze zgromadzenia specjalnego Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu, które odbywało się w Rzymie od 10 do 24 października 2010 roku - pisze Elio Guerriero w książce "Świadek prawdy. Biografia Benedykta XVI", której fragment publikujemy.
KAI / pk
- Benedykt XVI zawsze chciał nam towarzyszyć w spotkaniu z Jezusem - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież dokończył cykl katechez na temat rozeznania mówiąc o towarzyszeniu duchowym.
- Benedykt XVI zawsze chciał nam towarzyszyć w spotkaniu z Jezusem - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież dokończył cykl katechez na temat rozeznania mówiąc o towarzyszeniu duchowym.
PAP / pk
"Dziękujemy Bogu za to, że dał nam w darze papieża Benedykta XVI" - napisał papież Franciszek we wstępie do książki-zbioru wypowiedzi i tekstów zmarłego emerytowanego papieża. Przedmowę do tomu "Bóg jest zawsze nowy" publikują w środę dzienniki "La Repubblica" i "La Stampa".
"Dziękujemy Bogu za to, że dał nam w darze papieża Benedykta XVI" - napisał papież Franciszek we wstępie do książki-zbioru wypowiedzi i tekstów zmarłego emerytowanego papieża. Przedmowę do tomu "Bóg jest zawsze nowy" publikują w środę dzienniki "La Repubblica" i "La Stampa".