KAI / slo
Radość i wdzięczność to nasze postawy, które wyrażamy wobec Boga i siebie nawzajem - mówił abp Wacław Depo sobotę 18 maja podczas uroczystej liturgii w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.
Radość i wdzięczność to nasze postawy, które wyrażamy wobec Boga i siebie nawzajem - mówił abp Wacław Depo sobotę 18 maja podczas uroczystej liturgii w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus chce być z nami na zawsze. Czy to nie jest wspaniała wiadomość? "Chcę, aby (…) byli ze Mną, gdzie Ja jestem" - to oznacza dla nas wieczne życie w Niebie. Ale oznacza też przyjście przez cierpienie i śmierć, bo także w tym Jezus był i jest obecny.
Jezus chce być z nami na zawsze. Czy to nie jest wspaniała wiadomość? "Chcę, aby (…) byli ze Mną, gdzie Ja jestem" - to oznacza dla nas wieczne życie w Niebie. Ale oznacza też przyjście przez cierpienie i śmierć, bo także w tym Jezus był i jest obecny.
ks. Tomasz Jelonek
W tym całym rozgardiaszu świata, który przenika nienawiść, mamy być uczniami Miłości i jej realizatorami. Ta trudna droga będzie drogą krzyżową, ale zakończy się kiedyś zwycięstwem Zmartwychwstania.
W tym całym rozgardiaszu świata, który przenika nienawiść, mamy być uczniami Miłości i jej realizatorami. Ta trudna droga będzie drogą krzyżową, ale zakończy się kiedyś zwycięstwem Zmartwychwstania.
Logo źródła: Życie Duchowe Leszek Wianowski
Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8) od dwóch tysięcy lat fascynuje i inspiruje. Pierre Teilhard de Chardin SJ był jednym z najwybitniejszych, którzy podjęli to wyzwanie, tworząc system, w którym próbuje pogodzić przyrodnicze aspekty ewolucji materii z nadprzyrodzonym celem, ku któremu owa materia zmierza.
Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8) od dwóch tysięcy lat fascynuje i inspiruje. Pierre Teilhard de Chardin SJ był jednym z najwybitniejszych, którzy podjęli to wyzwanie, tworząc system, w którym próbuje pogodzić przyrodnicze aspekty ewolucji materii z nadprzyrodzonym celem, ku któremu owa materia zmierza.
Za nami Triduum Sacrum, najważniejsze w Kościele dni. Dla wielu z nas zapewne też nie tylko najpiękniejsze liturgiczne przeżycia, ale i jakiś oddech inną rzeczywistością. Co możemy w codzienność, także tę społeczną i polityczną, zabrać z naszych wielkotygodniowych przeżyć?
Za nami Triduum Sacrum, najważniejsze w Kościele dni. Dla wielu z nas zapewne też nie tylko najpiękniejsze liturgiczne przeżycia, ale i jakiś oddech inną rzeczywistością. Co możemy w codzienność, także tę społeczną i polityczną, zabrać z naszych wielkotygodniowych przeżyć?
Logo źródła: Życie Duchowe Tomasz Kot SJ
Naśladowanie Chrystusa nie polega jedynie na słuchaniu nauki i na posłusznym przyjmowaniu przykazań. Oznacza ono coś bardziej radykalnego; przylgnięcie do osoby samego Jezusa, uczestnictwo w Jego życiu i przeznaczeniu, udział w Jego dobrowolnym i pełnym miłości posłuszeństwie woli Ojca.
Naśladowanie Chrystusa nie polega jedynie na słuchaniu nauki i na posłusznym przyjmowaniu przykazań. Oznacza ono coś bardziej radykalnego; przylgnięcie do osoby samego Jezusa, uczestnictwo w Jego życiu i przeznaczeniu, udział w Jego dobrowolnym i pełnym miłości posłuszeństwie woli Ojca.
Raniero Cantalamessa OFMCap
Kiedy Chrystus umiera dla nas na krzyżu, „kiedy jeden umiera za wszystkich", wtedy wszystko zmienia się radykalnie, a sama śmierć staje się nową rzeczywistością. Jezus mówił o swej śmierci jako o wyjściu paschalnym i dlatego św. Jan w taki sposób komponuje swoją ewangelię, by wyraźnie można było dostrzec, że śmierć Jezusa na krzyżu jest nową paschą.
Kiedy Chrystus umiera dla nas na krzyżu, „kiedy jeden umiera za wszystkich", wtedy wszystko zmienia się radykalnie, a sama śmierć staje się nową rzeczywistością. Jezus mówił o swej śmierci jako o wyjściu paschalnym i dlatego św. Jan w taki sposób komponuje swoją ewangelię, by wyraźnie można było dostrzec, że śmierć Jezusa na krzyżu jest nową paschą.
Marek Wójtowicz SJ / "Posłaniec"
Chyba każdy z nas spotkał ludzi szczerze kochających Kościół, troszczących się o niego. Nie krytykują oni Kościoła, nie wytykają mu zaniedbań. Wiedzą bowiem, że jako rzeczywistość nie tylko boska, ale i ludzka, jest on obciążony grzechem. Dlatego nie zniechęcają się, gdyż w tym właśnie Kościele mogą spotkać Jezusa Chrystusa.
Chyba każdy z nas spotkał ludzi szczerze kochających Kościół, troszczących się o niego. Nie krytykują oni Kościoła, nie wytykają mu zaniedbań. Wiedzą bowiem, że jako rzeczywistość nie tylko boska, ale i ludzka, jest on obciążony grzechem. Dlatego nie zniechęcają się, gdyż w tym właśnie Kościele mogą spotkać Jezusa Chrystusa.
Gustave Martelet
Śmierć opanowała dziś całe pole ludzkiej świadomości. „Być albo nie być" dawniej było przedmiotem wyboru. Formuła ta odtąd przywdziewa maskę absurdu. Już nie „być albo nie być", ale: „być i nie być", lub jeszcze lepiej: „być, aby już nigdy nie być"! Jest to wielkie nieszczęście, które sprawia, że tak trudno jest mówić dobrze o człowieku. Nie mogąc mówić, można by przynajmniej coś robić dla człowieka.
Śmierć opanowała dziś całe pole ludzkiej świadomości. „Być albo nie być" dawniej było przedmiotem wyboru. Formuła ta odtąd przywdziewa maskę absurdu. Już nie „być albo nie być", ale: „być i nie być", lub jeszcze lepiej: „być, aby już nigdy nie być"! Jest to wielkie nieszczęście, które sprawia, że tak trudno jest mówić dobrze o człowieku. Nie mogąc mówić, można by przynajmniej coś robić dla człowieka.