Lata obserwacji bosko-kobiecych relacji sprawiają, że jestem przekonana o jednym: Bóg doskonale potrafi wejść w to, co w nas, kobietach, jest mocne i żywe, w nasz naturalny talent do tworzenia relacji. I na tym talencie chce nam pomagać budować naszą wiarę, nasze bycie z Nim w Kościele.
Lata obserwacji bosko-kobiecych relacji sprawiają, że jestem przekonana o jednym: Bóg doskonale potrafi wejść w to, co w nas, kobietach, jest mocne i żywe, w nasz naturalny talent do tworzenia relacji. I na tym talencie chce nam pomagać budować naszą wiarę, nasze bycie z Nim w Kościele.
Temat bojaźni Bożej nie należy do najchwytliwszych. Samo to słowo - bojaźń - wydaje się archaiczne, a na dodatek kojarzy się ze strachem i jakimś niejasnym ponagleniem, że "trzeba się pilnować". Tymczasem to klucz do intymnej, czułej relacji z Bogiem. Dlaczego?
Temat bojaźni Bożej nie należy do najchwytliwszych. Samo to słowo - bojaźń - wydaje się archaiczne, a na dodatek kojarzy się ze strachem i jakimś niejasnym ponagleniem, że "trzeba się pilnować". Tymczasem to klucz do intymnej, czułej relacji z Bogiem. Dlaczego?