Anna Jarzyniewska / DEON.pl
"Okazuje się, że wystarczy zwykłe bycie z ludźmi, życie razem z nimi, dzielenie wspólnych problemów, trosk i radości, bycie blisko. Nie wyjeżdżamy z żadnym konkretnym projektem. To z bliskości i przyjaźni, które zawieramy, rodzą się przeróżne działania" - mówi Anna Jarzyniewska. W Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy przeczytaj rozmowę z wolontariuszką Domów Serca - wspólnoty, która towarzyszy ubogim na peryferiach świata. Otwarte serce to ich jedyne "narzędzie".
"Okazuje się, że wystarczy zwykłe bycie z ludźmi, życie razem z nimi, dzielenie wspólnych problemów, trosk i radości, bycie blisko. Nie wyjeżdżamy z żadnym konkretnym projektem. To z bliskości i przyjaźni, które zawieramy, rodzą się przeróżne działania" - mówi Anna Jarzyniewska. W Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy przeczytaj rozmowę z wolontariuszką Domów Serca - wspólnoty, która towarzyszy ubogim na peryferiach świata. Otwarte serce to ich jedyne "narzędzie".
KAI / kk
„Te dzieci muszą same przebijać się przez życie, bez dachu nad głową. Nie chodzą do szkoły, nie mają opieki lekarskiej. Ich dniem powszednim są głód i przemoc. Żebranie, czyszczenie butów, zbieranie śmieci, to ich sposób zarabiania na przeżycie” - napisał arcybiskup Wiednia w swoim cotygodniowym komentarzu na łamach bezpłatnej gazety „Heute”, wydawanej w stolicy Austrii.
„Te dzieci muszą same przebijać się przez życie, bez dachu nad głową. Nie chodzą do szkoły, nie mają opieki lekarskiej. Ich dniem powszednim są głód i przemoc. Żebranie, czyszczenie butów, zbieranie śmieci, to ich sposób zarabiania na przeżycie” - napisał arcybiskup Wiednia w swoim cotygodniowym komentarzu na łamach bezpłatnej gazety „Heute”, wydawanej w stolicy Austrii.
KAI / ms
Do spotkania doszło w Domu "Mateusz 25", prowadzonym wspólnie przez nuncjaturę apostolską, archidiecezję Maputo i dwadzieścia zgromadzeń zakonnych.
Do spotkania doszło w Domu "Mateusz 25", prowadzonym wspólnie przez nuncjaturę apostolską, archidiecezję Maputo i dwadzieścia zgromadzeń zakonnych.
PAP / ptt
Dawne dzieci ulicy to dziś dzieci luźne, dzieci zagrożone, dzieci-śmieci, a także dzieci dworcowe, supermarketów, osiedli; blokersi, galerianki. Jest ich w Polsce aż 400 tysięcy - pisze "Rzeczpospolita".
Dawne dzieci ulicy to dziś dzieci luźne, dzieci zagrożone, dzieci-śmieci, a także dzieci dworcowe, supermarketów, osiedli; blokersi, galerianki. Jest ich w Polsce aż 400 tysięcy - pisze "Rzeczpospolita".
Byłe "dzieci ulicy" z Manili napisały około tysiąca listów w nadziei na uzyskanie audiencji u Papieża podczas jego przyszłorocznej podróży apostolskiej na Filipiny.
Byłe "dzieci ulicy" z Manili napisały około tysiąca listów w nadziei na uzyskanie audiencji u Papieża podczas jego przyszłorocznej podróży apostolskiej na Filipiny.
Zarabiają na życie żebrząc, myjąc szyby samochodowe lub kradnąc. Mają od kilku do kilkunastu lat. Nie o takich dzieciach ulicy będzie tu jednak mowa.
Zarabiają na życie żebrząc, myjąc szyby samochodowe lub kradnąc. Mają od kilku do kilkunastu lat. Nie o takich dzieciach ulicy będzie tu jednak mowa.
Zarabiają na życie żebrząc, myjąc szyby samochodowe lub kradnąc. Mają od kilku do kilkunastu lat. Większość swojego życia spędzają na ulicy, która stanowi środowisko wychowujące, opiniotwórcze, zapewnia środki do przeżycia i wspiera emocjonalnie. Nie o nich jednak dziś mowa.
Zarabiają na życie żebrząc, myjąc szyby samochodowe lub kradnąc. Mają od kilku do kilkunastu lat. Większość swojego życia spędzają na ulicy, która stanowi środowisko wychowujące, opiniotwórcze, zapewnia środki do przeżycia i wspiera emocjonalnie. Nie o nich jednak dziś mowa.
PAP/PR
Finałem przedsięwzięcia studentów katowickiej AWF "Za hałdy w Himalaje" będzie wyjazd sześciorga "dzieci ulicy" z województwa śląskiego w najwyższe góry świata w maju 2011 roku.
Finałem przedsięwzięcia studentów katowickiej AWF "Za hałdy w Himalaje" będzie wyjazd sześciorga "dzieci ulicy" z województwa śląskiego w najwyższe góry świata w maju 2011 roku.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}