Trzeba szukać wszelkich możliwych sposobów, aby przywrócić błądzących na łono wspólnoty. Nic jednak na siłę. ‘Odsunięcie się’, ‘zerwanie więzi’ to nie wypieranie się kogokolwiek, ale ujawnienie faktu, że grzech niszczy i zrywa więź braterską.
Trzeba szukać wszelkich możliwych sposobów, aby przywrócić błądzących na łono wspólnoty. Nic jednak na siłę. ‘Odsunięcie się’, ‘zerwanie więzi’ to nie wypieranie się kogokolwiek, ale ujawnienie faktu, że grzech niszczy i zrywa więź braterską.
Krzyż jest "zgorszeniem" dla wszystkich. Nawet najbliżsi uczniowie nie będą umieli zdać tego egzaminu, kiedy przyjdzie.
Krzyż jest "zgorszeniem" dla wszystkich. Nawet najbliżsi uczniowie nie będą umieli zdać tego egzaminu, kiedy przyjdzie.
Kiedy nasze oczy są zwrócone na Pana i idziemy za Jego wezwaniem, mamy ufność i odwagę. Zwracając uwagę na siebie, na trudności, opanowuje nas lęk i pogrążamy się w strachu. Ratunkiem jest zwrócenie się do Pana z wiarą.
Kiedy nasze oczy są zwrócone na Pana i idziemy za Jego wezwaniem, mamy ufność i odwagę. Zwracając uwagę na siebie, na trudności, opanowuje nas lęk i pogrążamy się w strachu. Ratunkiem jest zwrócenie się do Pana z wiarą.
Kościół ma w swoim centrum Syna, którego otrzymuje w darze po to, by rozdzielać go braciom i siostrom. Jezus antycypuje to, co uczyni w Wieczerniku w czasie Ostatniej Wieczerzy, a co uczniowie zawsze będą celebrować „na Jego pamiątkę”. Sekwencja wydarzeń pozostanie niezmienna.
Kościół ma w swoim centrum Syna, którego otrzymuje w darze po to, by rozdzielać go braciom i siostrom. Jezus antycypuje to, co uczyni w Wieczerniku w czasie Ostatniej Wieczerzy, a co uczniowie zawsze będą celebrować „na Jego pamiątkę”. Sekwencja wydarzeń pozostanie niezmienna.
Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Bóg towarzyszy nam w drodze, daje pocieszenie, inaczej niż zły duch, który stara się przez strapienie odwieść nas od podejmowania dobrych decyzji.
Bóg towarzyszy nam w drodze, daje pocieszenie, inaczej niż zły duch, który stara się przez strapienie odwieść nas od podejmowania dobrych decyzji.
Teraźniejszość jest czasem nawrócenia i cierpliwości. To czas wezwania do osobistej odpowiedzialności i nieferowania wyroków o innych. Miłosierdzie jest najważniejszym wymogiem.
Teraźniejszość jest czasem nawrócenia i cierpliwości. To czas wezwania do osobistej odpowiedzialności i nieferowania wyroków o innych. Miłosierdzie jest najważniejszym wymogiem.
Jako ludzie wierzący w Chrystusa ciągle zmagamy się z tajemnicą "małości" i "wszechmocy" Boga. To rzeczywistość odrzucenia i zhańbienia na krzyżu, a zarazem triumfu zmartwychwstania.
Jako ludzie wierzący w Chrystusa ciągle zmagamy się z tajemnicą "małości" i "wszechmocy" Boga. To rzeczywistość odrzucenia i zhańbienia na krzyżu, a zarazem triumfu zmartwychwstania.
Perspektywa "noszenia" krzyża jest wymagająca. Nie pozostawia złudzeń. Jest radykalna. Idzie wbrew naszym naturalnym odruchom. Musimy jednak się z nią zmierzyć, bo to jest warunek naśladowania Pana.
Perspektywa "noszenia" krzyża jest wymagająca. Nie pozostawia złudzeń. Jest radykalna. Idzie wbrew naszym naturalnym odruchom. Musimy jednak się z nią zmierzyć, bo to jest warunek naśladowania Pana.
Słowo dobra, zasiane w naszych duszach jest nieustannie narażone na różnego rodzaju przeciwności. Zło walczy z dobrem. Ono nie jest tylko "z zewnątrz". Zło istnieje wewnątrz wspólnoty uczniów i w sercu każdego człowieka. Historia naszego życia to arena walki. Nie tylko Bóg zasiewa dobre nasienie, ale i nieprzyjaciel.
Słowo dobra, zasiane w naszych duszach jest nieustannie narażone na różnego rodzaju przeciwności. Zło walczy z dobrem. Ono nie jest tylko "z zewnątrz". Zło istnieje wewnątrz wspólnoty uczniów i w sercu każdego człowieka. Historia naszego życia to arena walki. Nie tylko Bóg zasiewa dobre nasienie, ale i nieprzyjaciel.
Jezus jest prawdziwie naszym Przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego "trupa". Obdarza nowym życiem swoich przyjaciół.
Jezus jest prawdziwie naszym Przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego "trupa". Obdarza nowym życiem swoich przyjaciół.
Dojrzała wiara to taka, w której Bóg nie jest złotą rybką spełniającą życzenia, zarzucaną przez nas setkami modlitw dotyczących spraw doczesnych, ale jest towarzyszem pomagającym odkryć głębszą warstwę rzeczywistości, zobaczyć świat jako Boże dzieło przeniknięte czy wręcz ociekające łaską kochającego nas Ojca
Dojrzała wiara to taka, w której Bóg nie jest złotą rybką spełniającą życzenia, zarzucaną przez nas setkami modlitw dotyczących spraw doczesnych, ale jest towarzyszem pomagającym odkryć głębszą warstwę rzeczywistości, zobaczyć świat jako Boże dzieło przeniknięte czy wręcz ociekające łaską kochającego nas Ojca
Słowo Boga natrafia na "nieprzepuszczalną warstwę", kokon, jaki sobie tworzymy z naszych przyzwyczajeń i schematów: tak było, tak się myśli, tak się robi, nic na to nie poradzę. Zły duch je wykorzystuje.
Słowo Boga natrafia na "nieprzepuszczalną warstwę", kokon, jaki sobie tworzymy z naszych przyzwyczajeń i schematów: tak było, tak się myśli, tak się robi, nic na to nie poradzę. Zły duch je wykorzystuje.
Żyjemy mrzonkami. Prosimy o rzeczy drugorzędne. Załatwiamy często z Bogiem swoje "małe interesy". Jezus uczy nas, że prawdziwa prośba to nie to, czego ja chcę od Boga, ale błaganie o to, by Jego wola wobec mnie wypełniła się bez reszty.
Żyjemy mrzonkami. Prosimy o rzeczy drugorzędne. Załatwiamy często z Bogiem swoje "małe interesy". Jezus uczy nas, że prawdziwa prośba to nie to, czego ja chcę od Boga, ale błaganie o to, by Jego wola wobec mnie wypełniła się bez reszty.
Zło wystawia nas na próbę. Stawia przed nami wymagania, rodzi wybujałe oczekiwania, które odwodzą nas od istoty wiary – zdania się na Boga, powierzenia się Jemu. Wtedy to nie ja mam się dostosować do Boga, ale On ma się uwiarygodnić ‘znakiem’ wobec mnie.
Zło wystawia nas na próbę. Stawia przed nami wymagania, rodzi wybujałe oczekiwania, które odwodzą nas od istoty wiary – zdania się na Boga, powierzenia się Jemu. Wtedy to nie ja mam się dostosować do Boga, ale On ma się uwiarygodnić ‘znakiem’ wobec mnie.
Pismo Święte, zalecenia i przykazania to nie jest zbiór zasad religijnych i moralnych. Biblia mówi o "szalonej" miłości Boga do człowieka, o Jego bliskości, która wszystko utrzymuje w istnieniu.
Pismo Święte, zalecenia i przykazania to nie jest zbiór zasad religijnych i moralnych. Biblia mówi o "szalonej" miłości Boga do człowieka, o Jego bliskości, która wszystko utrzymuje w istnieniu.
Jezus jest innym nauczycielem. Nie stosuje przemocy. Nie jest wyniosły. Nie narzuca się, a co więcej, daje wolność ‘prostym i biednym’, którzy za Nim idą. Jego ‘jarzmo’ jest pełne „miłosierdzia i współczucia dla bliźniego”.
Jezus jest innym nauczycielem. Nie stosuje przemocy. Nie jest wyniosły. Nie narzuca się, a co więcej, daje wolność ‘prostym i biednym’, którzy za Nim idą. Jego ‘jarzmo’ jest pełne „miłosierdzia i współczucia dla bliźniego”.
Przypominają o prawdzie, że codzienne wybory nie są bez znaczenia, mają swoje konsekwencje. Nie możemy jednak ulegać pokusie "desperacji" i rozpaczy. Ona pochodzi od ducha złego.
Przypominają o prawdzie, że codzienne wybory nie są bez znaczenia, mają swoje konsekwencje. Nie możemy jednak ulegać pokusie "desperacji" i rozpaczy. Ona pochodzi od ducha złego.
Życie chrześcijańskie nie jest chwilową mobilizacją. Wymaga wytrwałości i cierpliwości. Czasami zdaje się być monotonne. Nie jest pogonią za wrażeniami czy atrakcjami. Naśladowanie Pana nie jest imitacją i powtarzaniem Jego działań. Każdy musi dźwigać "swój krzyż".
Życie chrześcijańskie nie jest chwilową mobilizacją. Wymaga wytrwałości i cierpliwości. Czasami zdaje się być monotonne. Nie jest pogonią za wrażeniami czy atrakcjami. Naśladowanie Pana nie jest imitacją i powtarzaniem Jego działań. Każdy musi dźwigać "swój krzyż".
Jezus nie mówi: "Idźcie i pouczajcie". Apostołowie zostają posłani z misją głoszenia królestwa niebieskiego. A to "królestwo niebieskie" to rodzaj omówienia, żeby zgodnie z żydowskim zwyczajem nie wymieniać imienia Boga. Głoszenie polega na służeniu tym, którzy potrzebują: moc Jezusa udzielona uczniom pozwala uzdrawiać, wypędzać złe duchy, wskrzeszać. Posyła nas, dając moc służenia innym bez czekania na wzajemność. 
Jezus nie mówi: "Idźcie i pouczajcie". Apostołowie zostają posłani z misją głoszenia królestwa niebieskiego. A to "królestwo niebieskie" to rodzaj omówienia, żeby zgodnie z żydowskim zwyczajem nie wymieniać imienia Boga. Głoszenie polega na służeniu tym, którzy potrzebują: moc Jezusa udzielona uczniom pozwala uzdrawiać, wypędzać złe duchy, wskrzeszać. Posyła nas, dając moc służenia innym bez czekania na wzajemność.