Nie zawsze dostajemy od razu widoczne potwierdzenia naszej modlitwy. A jednak właśnie wtedy rodzi się prawdziwa wiara – taka, która opiera się nie na cudach, ale na zaufaniu do słowa Boga. Ewangelia o uzdrowieniu syna urzędnika przypomina, że najgłębsze uzdrowienie zaczyna się od serca otwartego na Słowo.
Nie zawsze dostajemy od razu widoczne potwierdzenia naszej modlitwy. A jednak właśnie wtedy rodzi się prawdziwa wiara – taka, która opiera się nie na cudach, ale na zaufaniu do słowa Boga. Ewangelia o uzdrowieniu syna urzędnika przypomina, że najgłębsze uzdrowienie zaczyna się od serca otwartego na Słowo.
Odpowiedź Jezusa na pytanie o najważniejsze przykazanie jest trochę zaskakująca. Zwykle mamy wyobrażenie tego, co powinniśmy robić, czego od nas chce Bóg, do czego jesteśmy zobowiązani. Jezus wskazuje jednak nie na to, co mamy robić, a czego unikać.
Odpowiedź Jezusa na pytanie o najważniejsze przykazanie jest trochę zaskakująca. Zwykle mamy wyobrażenie tego, co powinniśmy robić, czego od nas chce Bóg, do czego jesteśmy zobowiązani. Jezus wskazuje jednak nie na to, co mamy robić, a czego unikać.
W duchowym życiu nie ma neutralności – albo jesteśmy z Jezusem i budujemy, albo się oddalamy i rozpraszamy. Czasem szukamy spektakularnych znaków, zapominając, że największym dowodem Bożej obecności jest pokora, służba i codzienne wybory. Jak nie dać się zwieść pokusom i rozpoznać, co naprawdę prowadzi do życia w prawdzie?
W duchowym życiu nie ma neutralności – albo jesteśmy z Jezusem i budujemy, albo się oddalamy i rozpraszamy. Czasem szukamy spektakularnych znaków, zapominając, że największym dowodem Bożej obecności jest pokora, służba i codzienne wybory. Jak nie dać się zwieść pokusom i rozpoznać, co naprawdę prowadzi do życia w prawdzie?
Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia. Wizjoner, prorok, nierzadko burzy nam nasze wizje rzeczywistości. Unosimy się, czujemy opór i buntujemy się, ale najczęściej są to miejsca, które potrzebują w nas uleczenia. Zamiast odrzucać, skorzystajmy z ich podpowiedzi.
Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia. Wizjoner, prorok, nierzadko burzy nam nasze wizje rzeczywistości. Unosimy się, czujemy opór i buntujemy się, ale najczęściej są to miejsca, które potrzebują w nas uleczenia. Zamiast odrzucać, skorzystajmy z ich podpowiedzi.
Czy potrafimy cieszyć się z czyjegoś powrotu i nawrócenia, czy raczej kalkulujemy, kto na co zasłużył? Przypowieść o synu marnotrawnym to nie tylko historia zagubienia, ale także opowieść o zazdrości i potrzebie głębokiej przemiany serca. Miłość Ojca nie kieruje się logiką zasług, lecz bezwarunkową hojnością.
Czy potrafimy cieszyć się z czyjegoś powrotu i nawrócenia, czy raczej kalkulujemy, kto na co zasłużył? Przypowieść o synu marnotrawnym to nie tylko historia zagubienia, ale także opowieść o zazdrości i potrzebie głębokiej przemiany serca. Miłość Ojca nie kieruje się logiką zasług, lecz bezwarunkową hojnością.
Postępowanie gospodarza wydaje się być naiwne i jest niezrozumiale łatwowierne. Idzie to w poprzek naszym myślom. Dzisiaj cenimy sprawczość, zdolność do przeprowadzania własnych placów. Droga Boża jest inna. To droga krzyża.
Postępowanie gospodarza wydaje się być naiwne i jest niezrozumiale łatwowierne. Idzie to w poprzek naszym myślom. Dzisiaj cenimy sprawczość, zdolność do przeprowadzania własnych placów. Droga Boża jest inna. To droga krzyża.
Przyszłość zależy od doczesności, od tego, czy umieliśmy żyć miłosierdziem. Obraz piekła i nieba ma ukształtować i wzmocnić motywacje do podejmowania właściwych decyzji życiowych.
Przyszłość zależy od doczesności, od tego, czy umieliśmy żyć miłosierdziem. Obraz piekła i nieba ma ukształtować i wzmocnić motywacje do podejmowania właściwych decyzji życiowych.
Co robić, żeby zrealizować Boży plan? Józef nerwowo poszukuje wyjścia z trudnej sytuacji. Prawo bowiem nie dopuszczało ‘potajemnego’ oddalenia. Rozwiązaniem jest bycie sprawiedliwym. Słuchanie, szukanie większego dobra, wzięcie odpowiedzialności za innych.
Co robić, żeby zrealizować Boży plan? Józef nerwowo poszukuje wyjścia z trudnej sytuacji. Prawo bowiem nie dopuszczało ‘potajemnego’ oddalenia. Rozwiązaniem jest bycie sprawiedliwym. Słuchanie, szukanie większego dobra, wzięcie odpowiedzialności za innych.
Ewangelia nie jest teorią, ale świadectwem życia. Uczniowie nie mogą wywyższać się, nikogo nie mogą upokarzać, mają służyć. Mają żyć, jak ich Mistrz, Jezus. Nie skupiają ludzi na sobie, ale wskazują na Pana. 
Ewangelia nie jest teorią, ale świadectwem życia. Uczniowie nie mogą wywyższać się, nikogo nie mogą upokarzać, mają służyć. Mają żyć, jak ich Mistrz, Jezus. Nie skupiają ludzi na sobie, ale wskazują na Pana. 
Miłosierdzie to nie pobłażliwość czy lekceważenie. To hojne usprawiedliwienie i przebaczenie wszelkiego grzechu. Dla Ewangelisty słowa Jezusa są regułami, jakie powinny regulować życie wspólnoty chrześcijańskiej.
Miłosierdzie to nie pobłażliwość czy lekceważenie. To hojne usprawiedliwienie i przebaczenie wszelkiego grzechu. Dla Ewangelisty słowa Jezusa są regułami, jakie powinny regulować życie wspólnoty chrześcijańskiej.
„O Tobie mówi serce moje: «Szukaj Jego oblicza!». Będę szukał oblicza Twego, Panie” (Ps 27,8). To zdanie, które dostajemy w tę drugą niedzielę Wielkiego Postu, może brzmieć dla nas trochę górnolotnie, ale w rzeczywistości dotyka najprostszej tęsknoty człowieka. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że wołamy o Bożą obecność. W zwyczajnych sytuacjach dnia codziennego, w naszej modlitwie, a czasem w głębokich zakamarkach duszy pragniemy doświadczyć Boga, chcemy Go zobaczyć – nie tyle oczyma ciała, ile sercem: „Pan moim światłem i zbawieniem moim” (Ps 27,1).
„O Tobie mówi serce moje: «Szukaj Jego oblicza!». Będę szukał oblicza Twego, Panie” (Ps 27,8). To zdanie, które dostajemy w tę drugą niedzielę Wielkiego Postu, może brzmieć dla nas trochę górnolotnie, ale w rzeczywistości dotyka najprostszej tęsknoty człowieka. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że wołamy o Bożą obecność. W zwyczajnych sytuacjach dnia codziennego, w naszej modlitwie, a czasem w głębokich zakamarkach duszy pragniemy doświadczyć Boga, chcemy Go zobaczyć – nie tyle oczyma ciała, ile sercem: „Pan moim światłem i zbawieniem moim” (Ps 27,1).
Miłować tych, którzy nas kochają, to naturalne. Ale co z tymi, którzy nas ranią, odrzucają lub nawet prześladują? Jezus proponuje radykalną drogę – miłość nieprzyjaciół. Nie chodzi o uczucia, ale o wybór, który kształtuje nasze serca. Jak nauczyć się przebaczać i odrzucać logikę zemsty, by żyć w prawdziwej wolności?
Miłować tych, którzy nas kochają, to naturalne. Ale co z tymi, którzy nas ranią, odrzucają lub nawet prześladują? Jezus proponuje radykalną drogę – miłość nieprzyjaciół. Nie chodzi o uczucia, ale o wybór, który kształtuje nasze serca. Jak nauczyć się przebaczać i odrzucać logikę zemsty, by żyć w prawdziwej wolności?
Codzienne decyzje i wybory wpływają nie tylko na ziemski los, ale i na wieczność. Jezus nie straszy, nie chce wzbudzać grozy. Uczy nas odpowiedzialności, mówiąc niejako ‘to, co czynisz drugiemu ma znaczenie, będzie kryterium oceny twojego działania’.
Codzienne decyzje i wybory wpływają nie tylko na ziemski los, ale i na wieczność. Jezus nie straszy, nie chce wzbudzać grozy. Uczy nas odpowiedzialności, mówiąc niejako ‘to, co czynisz drugiemu ma znaczenie, będzie kryterium oceny twojego działania’.
Działanie złego ducha przejawia się na różne sposoby w historii świata i człowieka. Jeszcze przed rozpoczęciem działalności Jezus musi stawić czoła mocom zła. Jezus opiera się pokusie chleba, przekształcenia kamienia w chleb, bo sam stał się Chlebem, ale nie na pokaz, tylko dla nakarmienia braci.
Działanie złego ducha przejawia się na różne sposoby w historii świata i człowieka. Jeszcze przed rozpoczęciem działalności Jezus musi stawić czoła mocom zła. Jezus opiera się pokusie chleba, przekształcenia kamienia w chleb, bo sam stał się Chlebem, ale nie na pokaz, tylko dla nakarmienia braci.
Jezus burzy schematy działania tych, którzy uważali się za prawych, pobożnych i religijnych. To jest wyzwanie każdej wspólnoty - przyzwyczajenia, schematy, prawo. My też nie jesteśmy od tego wolni. Wielki Post jest okazją do weryfikacji naszych przyzwyczajeń w perspektywie Męki i zmartwychwstania Pana.
Jezus burzy schematy działania tych, którzy uważali się za prawych, pobożnych i religijnych. To jest wyzwanie każdej wspólnoty - przyzwyczajenia, schematy, prawo. My też nie jesteśmy od tego wolni. Wielki Post jest okazją do weryfikacji naszych przyzwyczajeń w perspektywie Męki i zmartwychwstania Pana.
Jezus przypomina słuchaczom, czym jest istota religijności żydowskiej. Jałmużna przypomina o braterstwie, trosce o drugiego. Modlitwa jest wyrazem bliskości serca, bez popisywania się, robienia wrażenia, spójna z przeżyciami ducha. Post to niekoniecznie "umartwianie się", ale raczej "modlitwa ciałem", korzystanie z wszystkich rzeczy, by pomagały kochać Boga i służyć bliźniemu.
Jezus przypomina słuchaczom, czym jest istota religijności żydowskiej. Jałmużna przypomina o braterstwie, trosce o drugiego. Modlitwa jest wyrazem bliskości serca, bez popisywania się, robienia wrażenia, spójna z przeżyciami ducha. Post to niekoniecznie "umartwianie się", ale raczej "modlitwa ciałem", korzystanie z wszystkich rzeczy, by pomagały kochać Boga i służyć bliźniemu.
Na to zostaliśmy wybrani i przeznaczeni przez Pana, aby przynieść owoc obfity. Tym owocem jest miłość, a Bóg uzdalnia nas do niej, obdarzając wszystkim, czegokolwiek potrzebujemy. 
Na to zostaliśmy wybrani i przeznaczeni przez Pana, aby przynieść owoc obfity. Tym owocem jest miłość, a Bóg uzdalnia nas do niej, obdarzając wszystkim, czegokolwiek potrzebujemy. 
Bogactwem człowieka, które sprowadza na niego trudność, nie jest rzecz materialna, ale brak wolności ducha i uczynienie z posiadania swego rodzaju fetysza. Chcemy gromadzić zamiast dzielić się i obdarowywać. 
Bogactwem człowieka, które sprowadza na niego trudność, nie jest rzecz materialna, ale brak wolności ducha i uczynienie z posiadania swego rodzaju fetysza. Chcemy gromadzić zamiast dzielić się i obdarowywać. 
Słowa Jezusa często wydają się być szorstkie i trudne do spełnienia. Trzeba je odczytywać jednak w całości Jego nauczania i misji. Rygoryzm jest zły, nie jest sposobem działania Chrystusa. On bowiem bierze na siebie krzyż. To jest Jego odpowiedź.
Słowa Jezusa często wydają się być szorstkie i trudne do spełnienia. Trzeba je odczytywać jednak w całości Jego nauczania i misji. Rygoryzm jest zły, nie jest sposobem działania Chrystusa. On bowiem bierze na siebie krzyż. To jest Jego odpowiedź.
Bóg może posługiwać się wszystkim i każdym do przeprowadzenia swoich planów. To nie odbiera znaczenia i roli apostołom ani po nich Kościołowi.
Bóg może posługiwać się wszystkim i każdym do przeprowadzenia swoich planów. To nie odbiera znaczenia i roli apostołom ani po nich Kościołowi.