Logo źródła: MANDO Hanna Faryna-Paszkiewicz
"Każdy chciał podejść, uścisnąć go, podziękować, zagadać. Widziałam, z jaką cierpliwością i szacunkiem odnosił się do swoich, nierzadko namolnych wielbicieli. To było wzruszające" - tak Jana Kobuszewskiego zapamiętała aktorka Anna Seniuk. Był wielkim artystą, a jakim był człowiekiem? "Był wybitny, życzliwy i, jak to z wielkimi ludźmi bywa, bardzo skromny" - podkreśla piosenkarka Hanna Banaszak. O tym, jak został zapamiętany Jan Kobuszewski przeczytasz w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony sceny".
"Każdy chciał podejść, uścisnąć go, podziękować, zagadać. Widziałam, z jaką cierpliwością i szacunkiem odnosił się do swoich, nierzadko namolnych wielbicieli. To było wzruszające" - tak Jana Kobuszewskiego zapamiętała aktorka Anna Seniuk. Był wielkim artystą, a jakim był człowiekiem? "Był wybitny, życzliwy i, jak to z wielkimi ludźmi bywa, bardzo skromny" - podkreśla piosenkarka Hanna Banaszak. O tym, jak został zapamiętany Jan Kobuszewski przeczytasz w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony sceny".
Czy żartem o pierogach można wywołać międzynarodowy skandal i sprowokować ambasadora obcego mocarstwa do interwencji? Jan Kobuszewski zdołał to zrobić, opowiadając w telewizji kawał, po którym kabaret Olgi Lipińskiej na kilka miesięcy zniknął z ekranów. Jak do tego doszło opisuje Hanna Faryna-Paszkiewicz w książce "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony sceny".
Czy żartem o pierogach można wywołać międzynarodowy skandal i sprowokować ambasadora obcego mocarstwa do interwencji? Jan Kobuszewski zdołał to zrobić, opowiadając w telewizji kawał, po którym kabaret Olgi Lipińskiej na kilka miesięcy zniknął z ekranów. Jak do tego doszło opisuje Hanna Faryna-Paszkiewicz w książce "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony sceny".
Logo źródła: MANDO Hanna Faryna-Paszkiewicz
 "Był świadomy, że zbliża się kres jego życia. Cierpliwie wszystko powierzał Bogu i ukochanemu błogosławionemu Księdzu Popiełuszce. Żył godnie i odchodził godnie" - tak ostatnie chwile Jana Kobuszewskiego wspomina jego córka Maryna Kobuszewska‑Bieske w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony lustra". Jan Kobuszewski zmarł 27 września 2019 r.
 "Był świadomy, że zbliża się kres jego życia. Cierpliwie wszystko powierzał Bogu i ukochanemu błogosławionemu Księdzu Popiełuszce. Żył godnie i odchodził godnie" - tak ostatnie chwile Jana Kobuszewskiego wspomina jego córka Maryna Kobuszewska‑Bieske w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony lustra". Jan Kobuszewski zmarł 27 września 2019 r.
Uśmiech to dar, jaki wielokrotnie otrzymałem od Jana Kobuszewskiego i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Jeśli święty jest człowiekiem uśmiechniętym, to z pewnością Kobuszewski przyczynił się do tego, że wielu ludzi w Polsce miało świętą twarz, choćby przez chwilę.
Uśmiech to dar, jaki wielokrotnie otrzymałem od Jana Kobuszewskiego i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Jeśli święty jest człowiekiem uśmiechniętym, to z pewnością Kobuszewski przyczynił się do tego, że wielu ludzi w Polsce miało świętą twarz, choćby przez chwilę.