Jak każda publiczna egzekucja – ścięcie mieczem, wieszanie czy szafot – ukrzyżowanie było popularną rozrywką ludu. Tłum oskarżenia, tłum odrzucenia, tłum szyderstwa, tłum popychany ciekawością i żądzą rozrywki. Zebrani z zainteresowaniem patrzyli na ukrzyżowanie.
Jak każda publiczna egzekucja – ścięcie mieczem, wieszanie czy szafot – ukrzyżowanie było popularną rozrywką ludu. Tłum oskarżenia, tłum odrzucenia, tłum szyderstwa, tłum popychany ciekawością i żądzą rozrywki. Zebrani z zainteresowaniem patrzyli na ukrzyżowanie.
Dobrze znamy to doświadczenie uczniów z łodzi na wzburzonym morzu. Dobrze znamy te dni Marty, kiedy się czeka na przyjście Jezusa.
Dobrze znamy to doświadczenie uczniów z łodzi na wzburzonym morzu. Dobrze znamy te dni Marty, kiedy się czeka na przyjście Jezusa.
Myśl o cierpieniu, które jest karą za grzech, a więc – w konsekwencji – o Bogu karzącym cierpieniem za grzech, jest złudzeniem oślepiającym jasność naszej wiary.
Myśl o cierpieniu, które jest karą za grzech, a więc – w konsekwencji – o Bogu karzącym cierpieniem za grzech, jest złudzeniem oślepiającym jasność naszej wiary.
Nie da się ugasić pragnienia na zawsze. Pragniemy dopóty, dopóki żyjemy. Nawet umierającym zwilżamy spieczone usta, a z ich warg jeszcze na krótko przed odejściem wydobywa się słabe wołanie o wodę.
Nie da się ugasić pragnienia na zawsze. Pragniemy dopóty, dopóki żyjemy. Nawet umierającym zwilżamy spieczone usta, a z ich warg jeszcze na krótko przed odejściem wydobywa się słabe wołanie o wodę.
Przyznam się wam, że zastanawiałem się, czy wobec sytuacji, w której teraz żyjemy, zamknięci w domach z powodu pandemii koronawirusa, nie zmienić kazania. Ale doszedłem do wniosku, że nie.
Przyznam się wam, że zastanawiałem się, czy wobec sytuacji, w której teraz żyjemy, zamknięci w domach z powodu pandemii koronawirusa, nie zmienić kazania. Ale doszedłem do wniosku, że nie.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa setki, a może i tysiące chrześcijan udawały się na pustynię. Co znajdowali tam, gdzie się znaleźli?
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa setki, a może i tysiące chrześcijan udawały się na pustynię. Co znajdowali tam, gdzie się znaleźli?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}