PAP/mk
Dzieci zmarłe przed narodzinami mają prawo do katolickiego pogrzebu, ale nie jest obowiązkiem rodziców, aby tego obrzędu dokonać. Kościół tego nie wymaga od rodziców dziecka, "by nie generować u nich wyrzutów sumienia". - Wierzymy, że są już w niebie - powiedział PAP Duszpasterz Rodzin Dzieci Utraconych w archidiecezji krakowskiej ks. Janusz Kościelniak.
Dzieci zmarłe przed narodzinami mają prawo do katolickiego pogrzebu, ale nie jest obowiązkiem rodziców, aby tego obrzędu dokonać. Kościół tego nie wymaga od rodziców dziecka, "by nie generować u nich wyrzutów sumienia". - Wierzymy, że są już w niebie - powiedział PAP Duszpasterz Rodzin Dzieci Utraconych w archidiecezji krakowskiej ks. Janusz Kościelniak.
KAI / kk
"Ufam i wierzę, że ten grób dzieci utraconych, będzie miejscem spotkania z tymi, których kochamy, choć nie oglądaliśmy ich twarzy. Wiara w świętych obcowanie przybiera konkretny kształt w sytuacji śmierci także tych najmniejszych" - mówił bp Jan Wątroba w Dniu Świętości Życia podczas pierwszego w diecezji rzeszowskiej wspólnego pogrzebu dzieci martwo urodzonych.
"Ufam i wierzę, że ten grób dzieci utraconych, będzie miejscem spotkania z tymi, których kochamy, choć nie oglądaliśmy ich twarzy. Wiara w świętych obcowanie przybiera konkretny kształt w sytuacji śmierci także tych najmniejszych" - mówił bp Jan Wątroba w Dniu Świętości Życia podczas pierwszego w diecezji rzeszowskiej wspólnego pogrzebu dzieci martwo urodzonych.
Dla lekarzy to tylko wydalenie tkanek jaja płodowego. Jednak każda z 40 tys. kobiet w Polsce, które w ciągu ostatniego roku poroniły, powie, że straciła dziecko. Nie tkanki.
Dla lekarzy to tylko wydalenie tkanek jaja płodowego. Jednak każda z 40 tys. kobiet w Polsce, które w ciągu ostatniego roku poroniły, powie, że straciła dziecko. Nie tkanki.
Dla kobiety pragnącej dziecka nie ma znaczenia, że tak krótko była w ciąży, bo od pierwszych chwil kochała swoje dziecko. Dla niej zawalił się teraz cały świat. Co dalej?
Dla kobiety pragnącej dziecka nie ma znaczenia, że tak krótko była w ciąży, bo od pierwszych chwil kochała swoje dziecko. Dla niej zawalił się teraz cały świat. Co dalej?
Karolina Czyrnek
W życiu każdego z nas mogą zdarzyć się sytuacje - tragedie, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć, a odpowiedzi na pytanie: Dlaczego? - Nikt nie jest w stanie nam udzielić.
W życiu każdego z nas mogą zdarzyć się sytuacje - tragedie, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć, a odpowiedzi na pytanie: Dlaczego? - Nikt nie jest w stanie nam udzielić.
KAI / slo
Już po raz piąty odbył się w Siedlcach pogrzeb dzieci nienarodzonych, które zmarły przedwcześnie na różnym stadium rozwoju w wyniku poronienia i nie zostały pochowane przez swoich rodziców. W czwartek, 17 października uroczystej Eucharystii w katedrze siedleckiej przewodniczył bp Zbigniew Kiernikowski. Mszę św. koncelebrowało 12 kapłanów.
Już po raz piąty odbył się w Siedlcach pogrzeb dzieci nienarodzonych, które zmarły przedwcześnie na różnym stadium rozwoju w wyniku poronienia i nie zostały pochowane przez swoich rodziców. W czwartek, 17 października uroczystej Eucharystii w katedrze siedleckiej przewodniczył bp Zbigniew Kiernikowski. Mszę św. koncelebrowało 12 kapłanów.
Zobaczyć swoje dziecko, z którym trzeba zacząć się żegnać, zanim się jeszcze narodzi. Być z nim, chociaż przez krótki czas... Dobrze, że jest takie miejsce, które pomaga rodzicom znaleźć na to siły.
Zobaczyć swoje dziecko, z którym trzeba zacząć się żegnać, zanim się jeszcze narodzi. Być z nim, chociaż przez krótki czas... Dobrze, że jest takie miejsce, które pomaga rodzicom znaleźć na to siły.
- Kiedy rodzice tracą skarb, który matka nosi pod swoim sercem, musimy podnieść głowę, być z nimi - rozmowa z ks. Jackiem Koniecznym, dyrektorem Duszpasterstwa Rodzin Kurii Krakowskiej.
- Kiedy rodzice tracą skarb, który matka nosi pod swoim sercem, musimy podnieść głowę, być z nimi - rozmowa z ks. Jackiem Koniecznym, dyrektorem Duszpasterstwa Rodzin Kurii Krakowskiej.
Szacuje się, że tylko w Polsce co roku przed narodzinami umiera od 40 do 60 tysięcy dzieci. To rzesza ludzi, których się niemal nie zauważa. Odmawia się im prawa do miana człowieka, prawa do własnego imienia i własnego grobu. Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Dziecka Utraconego.
Szacuje się, że tylko w Polsce co roku przed narodzinami umiera od 40 do 60 tysięcy dzieci. To rzesza ludzi, których się niemal nie zauważa. Odmawia się im prawa do miana człowieka, prawa do własnego imienia i własnego grobu. Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Dziecka Utraconego.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}