Wincenty a Paulo doświadczył ubóstwa. Musiał zarabiać na swoje utrzymanie. W młodym wieku przyjął święcenia kapłańskie. Porwany przez tureckich piratów i sprzedany, przez dwa lata był w niewoli w Afryce. Odzyskawszy wolność, chciał zrobić karierę i wszystko osiągnąć własnymi siłami aż do pewnego zimowego dnia, kiedy wysłuchał spowiedzi z życia umierającego człowieka. Ona otworzyła mu oczy… Kościół wspomina go w liturgii 27 września.
Wincenty a Paulo doświadczył ubóstwa. Musiał zarabiać na swoje utrzymanie. W młodym wieku przyjął święcenia kapłańskie. Porwany przez tureckich piratów i sprzedany, przez dwa lata był w niewoli w Afryce. Odzyskawszy wolność, chciał zrobić karierę i wszystko osiągnąć własnymi siłami aż do pewnego zimowego dnia, kiedy wysłuchał spowiedzi z życia umierającego człowieka. Ona otworzyła mu oczy… Kościół wspomina go w liturgii 27 września.
Joanna Franciszka Fremyot de Chantal pochodziła ze szlacheckiego domu. Była doskonale wykształcona. Wydana za mąż za barona. Miała kilkoro dzieci. Gdy owdowiała, współorganizowała zgromadzenie zakonne i została jego przełożoną… Dzieło jej życia – kontemplacyjne zgromadzenie wizytek jest ciągle żywą wspólnotą w Kościele. W liturgii wspominamy ją 12 sierpnia.
Joanna Franciszka Fremyot de Chantal pochodziła ze szlacheckiego domu. Była doskonale wykształcona. Wydana za mąż za barona. Miała kilkoro dzieci. Gdy owdowiała, współorganizowała zgromadzenie zakonne i została jego przełożoną… Dzieło jej życia – kontemplacyjne zgromadzenie wizytek jest ciągle żywą wspólnotą w Kościele. W liturgii wspominamy ją 12 sierpnia.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
Kariera przez koloratkę, pogłoski o fałszywym uprowadzeniu, skłonność do koloryzowania i poważny kryzys wiary. Słaby materiał na świętego. A jednak w jego życiu wydarzyło się coś, co zmieniło wszystko. Dziś jest patronem jednej z najważniejszych działalności Kościoła.
Kariera przez koloratkę, pogłoski o fałszywym uprowadzeniu, skłonność do koloryzowania i poważny kryzys wiary. Słaby materiał na świętego. A jednak w jego życiu wydarzyło się coś, co zmieniło wszystko. Dziś jest patronem jednej z najważniejszych działalności Kościoła.
KAI / sz
Miłość nie zadowala się dobrymi zwyczajami z przeszłości, ale potrafi zmieniać teraźniejszość - podkreślił Franciszek w orędziu do Rodziny Wincentyńskiej z okazji przypadającego w tym roku 400-lecia charyzmatu wincentyńskiego.
Miłość nie zadowala się dobrymi zwyczajami z przeszłości, ale potrafi zmieniać teraźniejszość - podkreślił Franciszek w orędziu do Rodziny Wincentyńskiej z okazji przypadającego w tym roku 400-lecia charyzmatu wincentyńskiego.
KAI / pk
Bez głoszenia Ewangelii nie może być promocji człowieka ani też jego prawdziwego wyzwolenia, bo najwznioślejszy aspekt ludzkiej godności wynika z naszego powołania do zjednoczenia z Bogiem - napisał Franciszek w przesłaniu na 400-lecie Stowarzyszeń Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.
Bez głoszenia Ewangelii nie może być promocji człowieka ani też jego prawdziwego wyzwolenia, bo najwznioślejszy aspekt ludzkiej godności wynika z naszego powołania do zjednoczenia z Bogiem - napisał Franciszek w przesłaniu na 400-lecie Stowarzyszeń Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.
KAI / psd
Od 24 stycznia do 13 grudnia 2010 r. trwać będą we Francji obchody 400-lecia Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, czyli sióstr wizytek. Ten kontemplacyjny zakon został założony przez św. Franciszka Salezego i św. Joannę de Chantal.
Od 24 stycznia do 13 grudnia 2010 r. trwać będą we Francji obchody 400-lecia Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, czyli sióstr wizytek. Ten kontemplacyjny zakon został założony przez św. Franciszka Salezego i św. Joannę de Chantal.
Przyjaźn pomiędzy ludźmi całkowicie oddanymi Bogu zawsze owocuje trwałym dobrem. Gdy Joanna odchodziła do Boga po wieczna nagrodę, pozostawiła 87 założonych przez siebie fundacji Sióstr Wizytek. Jej kierownik duchowy, św. Franciszek Salezy, biskup Genewy, przez swoją pobożność pełną prostoty, wpłynął na jej życie modlitwy i sposób przebywania z Bogiem. Dzięki niemu odeszła od nadzwyczajnych praktyk i zewnętrznych umartwień. Przewodniczką na drogach wiary była dla Joanny Maryja w tajemnicy Nawiedzenia.
Przyjaźn pomiędzy ludźmi całkowicie oddanymi Bogu zawsze owocuje trwałym dobrem. Gdy Joanna odchodziła do Boga po wieczna nagrodę, pozostawiła 87 założonych przez siebie fundacji Sióstr Wizytek. Jej kierownik duchowy, św. Franciszek Salezy, biskup Genewy, przez swoją pobożność pełną prostoty, wpłynął na jej życie modlitwy i sposób przebywania z Bogiem. Dzięki niemu odeszła od nadzwyczajnych praktyk i zewnętrznych umartwień. Przewodniczką na drogach wiary była dla Joanny Maryja w tajemnicy Nawiedzenia.