PAP / pk
"Kard. Wojtyła był wstrząśnięty i w obecności świadków płakał". Nowe dokumenty w sprawie księdza pedofila z Małopolski wskazują, że kardynał Karol Wojtyła, przyszły papież, traktował tę sprawę poważnie - pisze we wtorek "Rzeczpospolita".
"Kard. Wojtyła był wstrząśnięty i w obecności świadków płakał". Nowe dokumenty w sprawie księdza pedofila z Małopolski wskazują, że kardynał Karol Wojtyła, przyszły papież, traktował tę sprawę poważnie - pisze we wtorek "Rzeczpospolita".
Chyba nikt nie ma złudzeń co do tego, że tegoroczna kampania będzie inna niż dotychczasowe. Że będzie łagodniejsza, spokojniejsza, że będzie w niej dużo miejsca na merytoryczne dyskusje i autentyczne poszukiwanie dobra wspólnego. Nie miejmy złudzeń. Tak nie będzie. Ale czy to oznacza, że biskupi powinni sobie darować i nie zabierać w tych sprawach głosu?
Chyba nikt nie ma złudzeń co do tego, że tegoroczna kampania będzie inna niż dotychczasowe. Że będzie łagodniejsza, spokojniejsza, że będzie w niej dużo miejsca na merytoryczne dyskusje i autentyczne poszukiwanie dobra wspólnego. Nie miejmy złudzeń. Tak nie będzie. Ale czy to oznacza, że biskupi powinni sobie darować i nie zabierać w tych sprawach głosu?
Niby wszyscy chcą działać na rzecz troski, ale ścierają się różne wizje. Jedni chcą odważnie iść na przód, inni wolniej, jeszcze inni przyjmują postawę zachowawczą, kolejni udają, że problemu nie ma. To wbrew pozorom nie tylko proces dotyczący Polski, ale także i struktur Watykanu.
Niby wszyscy chcą działać na rzecz troski, ale ścierają się różne wizje. Jedni chcą odważnie iść na przód, inni wolniej, jeszcze inni przyjmują postawę zachowawczą, kolejni udają, że problemu nie ma. To wbrew pozorom nie tylko proces dotyczący Polski, ale także i struktur Watykanu.
Marzy mi się Kościół, w którym będziemy rzeczywiście świadomi krzywdy (nie tylko tej związanej z wykorzystaniem seksualnym), w którym nauczymy się dostrzegać w skrzywdzonych rzeczywiście Chrystusa, a nie tylko "przedmiot duszpasterskiej troski".
Marzy mi się Kościół, w którym będziemy rzeczywiście świadomi krzywdy (nie tylko tej związanej z wykorzystaniem seksualnym), w którym nauczymy się dostrzegać w skrzywdzonych rzeczywiście Chrystusa, a nie tylko "przedmiot duszpasterskiej troski".
Nie do końca rozumiem zarzuty, że Kościół nie szuka ofiar. A jak niby miałby to robić? Co poza ogłoszeniem z ambony, informacją w gablocie parafialnej ma zrobić? Biskupi i księża mają chodzić po ulicach, placach oraz rynkach i pytać czy ktoś był pokrzywdzonym? Nie tędy droga.
Nie do końca rozumiem zarzuty, że Kościół nie szuka ofiar. A jak niby miałby to robić? Co poza ogłoszeniem z ambony, informacją w gablocie parafialnej ma zrobić? Biskupi i księża mają chodzić po ulicach, placach oraz rynkach i pytać czy ktoś był pokrzywdzonym? Nie tędy droga.
PAP / pk
Na podstawie dokumentów IPN nie da się potwierdzić tezy, że kard. Karol Wojtyła wysłał ks. Sadusia do Austrii, by zatuszować fakt, że molestował dzieci - powiedział PAP kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że dokumenty nie potwierdzają nawet tezy, że ks. Saduś był pedofilem.
Na podstawie dokumentów IPN nie da się potwierdzić tezy, że kard. Karol Wojtyła wysłał ks. Sadusia do Austrii, by zatuszować fakt, że molestował dzieci - powiedział PAP kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że dokumenty nie potwierdzają nawet tezy, że ks. Saduś był pedofilem.
PAP / tk
Stawianie w oparciu o dokumenty IPN tezy, że kard. Karol Wojtyła tuszował pedofilię, jest nadużyciem - powiedział kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że nieuprawniona jest również teza, iż będąc klerykiem Wojtyła musiał być świadkiem niewłaściwych zachowań ze strony kard. Sapiehy.
Stawianie w oparciu o dokumenty IPN tezy, że kard. Karol Wojtyła tuszował pedofilię, jest nadużyciem - powiedział kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że nieuprawniona jest również teza, iż będąc klerykiem Wojtyła musiał być świadkiem niewłaściwych zachowań ze strony kard. Sapiehy.
PAP / tk
- W badanych przeze mnie sprawach wykorzystywania seksualnego małoletnich widać, że jako metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła postępował zgodnie z prawem kanonicznym. Nie ma podstaw by twierdzić, że coś tu było tuszowane - powiedział kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak.
- W badanych przeze mnie sprawach wykorzystywania seksualnego małoletnich widać, że jako metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła postępował zgodnie z prawem kanonicznym. Nie ma podstaw by twierdzić, że coś tu było tuszowane - powiedział kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak.
Kościół od lat tłumaczy, że święci mają być dla nas przykładem i pomagać nam w drodze do świętości - wszak nie żyli w "równoległym świecie". A w Składzie Apostolskim wyznajemy, iż wierzymy w "obcowanie świętych". Tyle, że… Jakoś po uroczystościach beatyfikacji czy kanonizacji o tych naszych przewodnikach szybko zapominamy.
Kościół od lat tłumaczy, że święci mają być dla nas przykładem i pomagać nam w drodze do świętości - wszak nie żyli w "równoległym świecie". A w Składzie Apostolskim wyznajemy, iż wierzymy w "obcowanie świętych". Tyle, że… Jakoś po uroczystościach beatyfikacji czy kanonizacji o tych naszych przewodnikach szybko zapominamy.
Gwałtowna laicyzacja Polaków nie rozpoczęła się wcale wraz z nadejściem pandemii lecz na długo przed nią. Kiedy spojrzeć na proponowane przez ekspertów propozycje wyjścia z obecnej sytuacji, nie sposób zauważyć, że troszeczkę trącą one myszką.
Gwałtowna laicyzacja Polaków nie rozpoczęła się wcale wraz z nadejściem pandemii lecz na długo przed nią. Kiedy spojrzeć na proponowane przez ekspertów propozycje wyjścia z obecnej sytuacji, nie sposób zauważyć, że troszeczkę trącą one myszką.
Kościół w Polsce ma bardzo duży problem z komunikacją. Spójność przekazu właściwie nie istnieje. Jest to niestety proces, który trwa od dłuższego czasu i wydaje się, że nikt nie ma pomysłu na to, jak temu przeciwdziałać.
Kościół w Polsce ma bardzo duży problem z komunikacją. Spójność przekazu właściwie nie istnieje. Jest to niestety proces, który trwa od dłuższego czasu i wydaje się, że nikt nie ma pomysłu na to, jak temu przeciwdziałać.
"Rzeczpospolita" / kk
"Przepraszam przede wszystkim tych, którzy zostali skrzywdzeni, a także tych, którzy są tymi faktami zgorszeni. Chciałbym zrobić wszystko, by przypadki skrzywdzenia przez kapłanów nigdy nie miały już miejsca" - deklaruje bp Marek Solarczyk, który bezpośrednio skontaktował się z ofiarą księdza S.
"Przepraszam przede wszystkim tych, którzy zostali skrzywdzeni, a także tych, którzy są tymi faktami zgorszeni. Chciałbym zrobić wszystko, by przypadki skrzywdzenia przez kapłanów nigdy nie miały już miejsca" - deklaruje bp Marek Solarczyk, który bezpośrednio skontaktował się z ofiarą księdza S.
Nie może być dłużej tak, że czyny nielicznych rzutują na całą wspólnotę. Przyszły nowe czasy, nowe wyzwania, którym trzeba stawiać czoła w nieco inny sposób. Nie można ciągle siedzieć w okopach.
Nie może być dłużej tak, że czyny nielicznych rzutują na całą wspólnotę. Przyszły nowe czasy, nowe wyzwania, którym trzeba stawiać czoła w nieco inny sposób. Nie można ciągle siedzieć w okopach.
Biskup Damian Bryl oficjalnie przejął kierowanie diecezją kaliską. Ordynariuszem radomskim został bp Marek Solarczyk. Biskupów pomocniczych otrzymały Kraków i Tarnów. Czy południowe diecezje uzupełnią braki ordynariuszy we Włocławku, a przede wszystkim w Gdańsku?
Biskup Damian Bryl oficjalnie przejął kierowanie diecezją kaliską. Ordynariuszem radomskim został bp Marek Solarczyk. Biskupów pomocniczych otrzymały Kraków i Tarnów. Czy południowe diecezje uzupełnią braki ordynariuszy we Włocławku, a przede wszystkim w Gdańsku?
Zamiast popularyzować ideę szczepień, nagłaśniać, co na ich temat mówi Kościół, biskupi wybierają milczenie, a rzecznik KEP zajmuje się przypominaniem wiernym co mają napisać na drzwiach swoich domów. K+M+B czy może C+B+M?
Zamiast popularyzować ideę szczepień, nagłaśniać, co na ich temat mówi Kościół, biskupi wybierają milczenie, a rzecznik KEP zajmuje się przypominaniem wiernym co mają napisać na drzwiach swoich domów. K+M+B czy może C+B+M?
Jedni modlą się za naukowców, by opracowali „etyczną” szczepionkę, inni zalecają, by bardziej wierzyć w Boga a nie pokładać ufność w szczepionkach. Przyznam szczerze, że brakuje mi w tej debacie głosu biskupów.
Jedni modlą się za naukowców, by opracowali „etyczną” szczepionkę, inni zalecają, by bardziej wierzyć w Boga a nie pokładać ufność w szczepionkach. Przyznam szczerze, że brakuje mi w tej debacie głosu biskupów.
Kościół jest w kryzysie, lecz może z niego wyjść wzmocniony, a jego doświadczenie powinno pomóc innym. Potrzeba jednak jawności, rozwagi, jedności i determinacji.
Kościół jest w kryzysie, lecz może z niego wyjść wzmocniony, a jego doświadczenie powinno pomóc innym. Potrzeba jednak jawności, rozwagi, jedności i determinacji.
Wydaje się, że Franciszek nieco wszystkich zaskoczył ogłaszając rok, który ma być poświęcony zgłębieniu jednego z najbardziej kontrowersyjnych dokumentów jaki wyszedł spod jego ręki.
Wydaje się, że Franciszek nieco wszystkich zaskoczył ogłaszając rok, który ma być poświęcony zgłębieniu jednego z najbardziej kontrowersyjnych dokumentów jaki wyszedł spod jego ręki.
Tak, w Kościele dzieje się zło. Musimy o nim mówić głośno, piętnować je i domagać się wyświetlenia wszystkich spraw dotyczących molestowania dzieci i młodzieży. Z drugiej strony nie możemy zapominać o tym, że są w Kościele ludzie, którzy nie śpią i działają. Zło nie może przykrywać widzenia dobra.
Tak, w Kościele dzieje się zło. Musimy o nim mówić głośno, piętnować je i domagać się wyświetlenia wszystkich spraw dotyczących molestowania dzieci i młodzieży. Z drugiej strony nie możemy zapominać o tym, że są w Kościele ludzie, którzy nie śpią i działają. Zło nie może przykrywać widzenia dobra.
Do dziś nikt ze strony Kościoła nie pisnął więcej słowa. Nic zatem dziwnego, że Kościołowi wytyka się brak transparentności.
Do dziś nikt ze strony Kościoła nie pisnął więcej słowa. Nic zatem dziwnego, że Kościołowi wytyka się brak transparentności.