Niezadowolenie z tego, co mam jest moim największym wrogiem. Marudzenie, gnuśność, narzekanie, wieczny pesymizm, powodują, że nie potrafię się cieszyć życiem i nie potrafię podejmować odważnych decyzji. Jak to zmienić?
Niezadowolenie z tego, co mam jest moim największym wrogiem. Marudzenie, gnuśność, narzekanie, wieczny pesymizm, powodują, że nie potrafię się cieszyć życiem i nie potrafię podejmować odważnych decyzji. Jak to zmienić?
Mieczysław Łusiak SJ
Bóg nie potrzebuje naszej wdzięczności. Jak mówi jedna z prefacji mszalnych, ona Bogu nic nie dodaje, "przyczynia się jednak do naszego zbawienia". Przyczynia się do tego, bo wdzięczność uszlachetnia duszę.
Bóg nie potrzebuje naszej wdzięczności. Jak mówi jedna z prefacji mszalnych, ona Bogu nic nie dodaje, "przyczynia się jednak do naszego zbawienia". Przyczynia się do tego, bo wdzięczność uszlachetnia duszę.
KAI / slo
Radość i wdzięczność to nasze postawy, które wyrażamy wobec Boga i siebie nawzajem - mówił abp Wacław Depo sobotę 18 maja podczas uroczystej liturgii w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.
Radość i wdzięczność to nasze postawy, które wyrażamy wobec Boga i siebie nawzajem - mówił abp Wacław Depo sobotę 18 maja podczas uroczystej liturgii w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.
W niedzielę 5 czerwca obchodzony będzie już czwarty Dzień Dziękczynienia. To okazja, by przypomnieć sobie, jak wielkie znaczenie ma proste słowo „dziękuję”.
W niedzielę 5 czerwca obchodzony będzie już czwarty Dzień Dziękczynienia. To okazja, by przypomnieć sobie, jak wielkie znaczenie ma proste słowo „dziękuję”.
Miałam siedemnaście lat - zaczęła opowiadać pani N.W., kiedy wydało mi się, że jestem na takim dnie, jakie trudno sobie wyobrazić. Matka się rozwiodła, a ja musiałam mieszkać z nią i z jej nowym mężem, który był człowiekiem strasznym. Musiałam z nimi mieszkać do osiemnastu lat - do swojej pełnoletniości. Zmarła też wtedy moja babcia, matka ojca, która była moją powierniczką i kimś, w kim miałam oparcie.
Miałam siedemnaście lat - zaczęła opowiadać pani N.W., kiedy wydało mi się, że jestem na takim dnie, jakie trudno sobie wyobrazić. Matka się rozwiodła, a ja musiałam mieszkać z nią i z jej nowym mężem, który był człowiekiem strasznym. Musiałam z nimi mieszkać do osiemnastu lat - do swojej pełnoletniości. Zmarła też wtedy moja babcia, matka ojca, która była moją powierniczką i kimś, w kim miałam oparcie.
Wdzięcznością zajęli się ostatnimi czasy również amerykańscy naukowcy, zaliczając ją do grona najprzyjemniejszych uczuć. Z właściwym sobie pietyzmem analizują wdzięczność pod kątem jej pozytywnego wpływu na nastrój człowieka i samoocenę.
Wdzięcznością zajęli się ostatnimi czasy również amerykańscy naukowcy, zaliczając ją do grona najprzyjemniejszych uczuć. Z właściwym sobie pietyzmem analizują wdzięczność pod kątem jej pozytywnego wpływu na nastrój człowieka i samoocenę.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}