#zdrada małżeńska

Zdrada rzadko zaczyna się od czynu. Najpierw pojawia się w sercu — jako myśl, fantazja, tęsknota za czymś „innym”. To właśnie na tym najwcześniejszym etapie rozgrywa się największa bitwa, którą można wygrać… zanim ktokolwiek zostanie zraniony.

Teologia moralna, mając na względzie trwałość więzi małżeńskiej, odradza małżonkom wyznawanie sobie nawzajem grzechów małżeńskich, w tym także zdrady. Ujawniona zdrada może stać się przyczyną rozpadu małżeństwa, pisze Józef Augustyn SJ.

Znasz to? Oto powracają obrazy dawnych czasów. Nie przywoływałeś ich. Wcale nie chcesz ich widzieć, ale one ci się narzucają. Momentalnie zmieniają twój nastrój. Pogrążają w mroku twoją duszę, przenikają cię bólem, przytłaczają, wyzwalają dawną bezradność i dawny smutek.

Czy stałość i wierność w małżeństwie rozumianym jako związek mężczyzny i kobiety, realizowany według planu Bożego, to zaburzenie autonomii człowieka? Czy w dzisiejszych czasach rozwiązłości i "wolności" seksualnej jest jeszcze miejsce na wierność, stałość, zaufanie?

Małżeństwo po zdradzie jest nadal możliwe, ale potrzebna jest duża umiejętność przebaczenia i prawdziwe nawrócenie - twierdzi ksiądz Marek Dziewiecki.

{{ article.description }}