Ministerstwo Edukacji Narodowej oficjalnie rezygnuje z kontrowersyjnej propozycji
Po szerokiej fali krytyki Ministerstwo Edukacji Narodowej wycofało z dalszych prac projekt, który dopuszczał możliwość prowadzenia zajęć w przedszkolach przez osoby bez kwalifikacji nauczycielskich. Informację potwierdziła rzeczniczka resortu, Ewelina Gorczyca, podkreślając, że decyzja zapadła po negatywnych opiniach środowiska akademickiego i związków zawodowych.
-
MEN rezygnuje z zatrudniania osób bez kwalifikacji nauczycielskich jako prowadzących zajęcia w przedszkolach
-
Powodem była krytyka uczelni, związków zawodowych i rodziców
-
Braki kadrowe w przedszkolach nadal stanowią wyzwanie
Dlaczego projekt wzbudził sprzeciw?
Propozycja przewidywała, że za zgodą kuratora oświaty dyrektorzy mogliby zatrudniać w przedszkolach osoby z „odpowiednim przygotowaniem”, ale bez formalnego wykształcenia pedagogicznego.
Dla nauczycieli i rodziców oznaczało to obniżenie standardów edukacji i bezpieczeństwa najmłodszych dzieci. Krytycy ostrzegali również przed próbą łagodzenia braków kadrowych kosztem jakości pracy dydaktycznej.
Braki kadrowe pozostają nierozwiązane
O ile projekt budził ogromne wątpliwości, o tyle problem, jak przyznaje samo ministerstwo, nie znika. Przedszkola w wielu regionach nadal borykają się z niedoborem nauczycieli, a wycofanie propozycji nie daje odpowiedzi, jak poprawić sytuację kadr w oświacie.
Co zamiast tego? Nowe zmiany w prawie oświatowym
Rząd koncentruje się teraz na reformie edukacyjnej „Kompas Jutra”. Wśród kluczowych założeń:
-
więcej zajęć praktycznych i projektowych,
-
obowiązkowy tydzień projektowy (po 2026 r.),
-
mocniej sprofilowana podstawa programowa,
-
egzamin ósmoklasisty ponownie w kwietniu.
Celem zmian, jak podkreśla minister Barbara Nowacka, jest nauczanie oparte na doświadczeniu i współpracy uczniów, a nie tylko na teorii.
Skomentuj artykuł