Bp Stułkowski zgubił pierścień. W jego odnalezieniu pomógł mu… św. Antoni

Bp Szymon Stułkowski / episkopat.pl / flickr.com
misyjne.pl / tk

Bp Szymon Stułkowski, który od października ubiegłego roku sprawuje urząd biskupa płockiego, przed ingresem do płockiej katedry opowiedział ciekawą historię. Dotyczyła jego zagubionego pierścienia i tego, jak w odnalezieniu przedmiotu pomógł mu św. Antoni.

Bp Stułkowski został zapytany przez dziennikarzy, którzy święci są dla niego ważni. - Do świętego Antoniego możemy się modlić, gdy zginą nam klucze… Ale można też przecież zgubić wiarę i nadzieję - zaznaczył biskup, po czym opowiedział historię o zagubionym pierścieniu, który nazwał "takim kawałem blachy z krzyżem".

Bp Stułkowski podczas wizyty w jednej z parafii, gdzie miał udzielić sakramentu bierzmowania, spostrzegł, że brakuje mu pierścienia. Szybko zorientował się, że prawdopodobnie zostawił sygnet w łazience tuż przed wyjazdem. Z pomocą przyszedł proboszcz, który zaproponował, że pożyczy biskupowi swój pierścień.

- Nie chciałem, ale jak się później okazało, jego pomoc była konieczna – powiedział hierarcha i dodał, że gdy opowiedział o swojej zgubie innym ludziom, ktoś polecił mu, by w tej sytuacji zaczął modlić się do św. Antoniego.

- Tak zrobiłem. I pierścień się odnalazł. Dokładnie po 9 miesiącach zadzwonił ksiądz proboszcz, że kościelnemu wpadło pod kredens 5 zł z datków z tacy. Wymiatając monetę spod regału, wymiótł również zagubiony pierścień. Ucieszyłem się bardzo. Powiedziałem też wtedy, że spełnię swoją obietnicę daną św. Antoniemu, że jeśli pierścień się znajdzie, przekażę równowartość jego wartości na rzecz ubogich. I wtedy usłyszałem pytanie, dlaczego płacę dopiero wtedy, gdy pierścień się znalazł. Powinienem modlić się i zapłacić od razu w ciemno. Może też dlatego musiałem aż 9 miesięcy czekać aż pierścień się znajdzie – wspominał bp Szymon Stułkowski.

Źródło: misyjne.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Stułkowski zgubił pierścień. W jego odnalezieniu pomógł mu… św. Antoni
Komentarze (2)
MS
~Mirosław Sokoliński
19 czerwca 2023, 00:27
Zadziwiające jest to, że Ks. Biskupowi o potrzebie modlitwy do św. Antoniego, jako patronowi rzeczy zagubionych, przypomnieli świeccy! Czyżby ks. Biskup nie był tego świadomy? I kolejny, ciekawy element w tej historii - pierścień Ks. Proboszcza. Rodzi się pytanie z jakiego tytułu go nosi? Czyżby niespełnione pragnienie biskupstwa?
OZ
~Onufry Zagłoba
17 czerwca 2023, 22:57
1'. Artykuł wielokrotnie publikowany ( nie tylko w Deon.pl). 2' Proboszcz jak widać od lat przygotowany na ewentualną nominacje biskupią ( pierścień, ale pewnie i pektorał, zestaw sutann, mitra, pastorał w szafie czekają.... ). Ach ci niedoszli biskupi