Co robią aniołowie na mszy? Jakie mają zadania podczas Eucharystii?
Czy na mszy są aniołowie? Nie zastanawiamy się nad tym zbyt często. Czasami aniołowie to dla nas niemal mityczne postacie, zupełnie nie związane z codziennym ludzkim życiem - a przecież to, że ich nie widać, nie znaczy, że ich nie ma. Najlepszym przykładem jest Anioł Stróż.
Co twój Anioł Stróż robi na niedzielnej mszy?
Najprostsza odpowiedź - towarzyszy ci do kościoła, jest jak najbardziej trafiona. Ale to nie wszystko. Twój osobisty anioł wspiera cię w modlitwie, jeśli go poprosisz, pomoże się skupić i przygotować do mszy. To nie tylko nabranie odpowiedniego nastawienia i wyciszenie się przed samą Eucharystią, ale także wsparcie przy rachunku sumienia, by dobra spowiedź umożliwiła ci pełne uczestniczenie w Eucharystii.
- Anioł towarzyszy nam nieustanie i pamięta wszystkie wydarzenia, które nam się przydarzyły. Nic nie zapomina, więc można poprosić go o pomoc przy rachunku sumienia - mówi s. Maria Druch, która aniołami zajmuje się z powołania, w nagraniu dla Salve.net.
Druga rzecz, którą na mszy robi dla ciebie twój anioł, jest związana z twoją intencją. Jak mówi s. Druch, opowiedziała o tym mistyczka mająca wizję aniołów podczas mszy świętej. Według Cataliny Rivas, bo o niej mowa, aniołowie podczas mszy uczestniczą w duchowej "procesji", zanosząc dary ludzi do ołtarza. Aniołowie tych osób, które na mszę przyszły z pełną świadomością i mają konkretną intencję, według mistyczki niosą w dłoniach złote misy, w których coś się żarzy. Aniołowie tych, którzy "wpadli" na mszę w pośpiechu i traktują ją jako obowiązek, idą z pustymi rękami. Natomiast aniołowie osób, które na mszy są w pewnym sensie z przymusu, bo uważają, że nie wypada na niej nie być i idą na Eucharystię pod presją oczekiwań i tradycji, także idą w procesji, ale ze złożonymi dłońmi i spuszczoną twarzą.
Choć ta wizja jest objawieniem prywatnym, więc nie trzeba w nią wierzyć, jest jednak wymowna i przypomina, że przyjście na mszę wymaga choćby minimalnego przygotowania i przemyślenia, o co chcę dziś prosić, za co dziękować, co Bogu ofiarować - i że anioł może nam pomóc w takim przygotowaniu.
Gdy więc idziemy na mszę, nasi aniołowie stróżowie idą z nami i wypełniają kościół swoją niewidzialną obecnością. To jednak nie jedyni aniołowie, którzy uczestniczą z ludźmi w mszy.
Wchodzisz do pustego kościoła? On wcale nie jest pusty
Czasem, gdy wchodzimy do kościoła, w którym panuje cisza i miga tylko lampka przy tabernakulum, wydaje nam się, że jest pusty. Czy tak jest naprawdę? Jak się okazuje, wcale nie. Mówi o tym św. Faustyna Kowalska, która w jednej ze swoich podróży pociągiem widziała aniołów opiekujących się poszczególnymi kościołami.
"Widziałam, jak na każdym z mijanych kościołów stał anioł, jednak w bledszym świetle od ducha tego, który mi towarzyszył w podróży. A każdy z duchów, którzy strzegli świątyń, skłaniał się duchowi temu, który był przy mnie. Kiedy weszłam do furty w Warszawie, duch ten znikł; dziękowałam Bogu za Jego dobroć, że nam daje aniołów za towarzyszy. Ach, jak mało się nad tym ludzie zastanawiają, że zawsze mają przy sobie takiego gościa i zarazem świadka wszystkiego. (Dz. 630)" - pisała św. Faustyna. O "Aniołach kościołów" jest mowa także w Apokalipsie św. Jana - wizja Faustyny ma potwierdzenie w Piśmie Świętym.
Gdy więc kościół wydaje się pusty, jest tam już przynajmniej jeden anioł, który pełni rolę stróża tej świątyni. Nie musi być tam sam: jak mówi s. Maria Druch, jednym z zadań anielskich bytów jest adorowanie Pana Jezusa pod postacią Chleba, także w tabernakulum, więc w po ludzku pustym kościele zastajemy niewidzialnych, ale żywo obecnych aniołów adorujących Jezusa.
Dwa anielskie hymny, do których ludzie dołączają się podczas mszy
- Uwielbienie jest pierwszym powołaniem aniołów, czymś, co robią nieustannie. Przez Eucharystię łączymy się z liturgią niebieską, wszystkimi chórami aniołów, które nieustannie uwielbiają Pana Boga. Czyli na ten czas, który jesteśmy na mszy świętej, podłączamy się pod tę niebiańską liturgię - mówi s. Maria Druch.
O tym, czym naprawdę jest msza, mówi też List do Hebrajczyków. Czytamy w nim: "przystąpiliście do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie; do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu". A więc to nie aniołowie dołączają się do nas i towarzyszą nam na mszy - to my, podczas mszy, łączymy się z nieustannie trwającym uwielbieniem w niebie.
Dlatego podczas niedzielnej i świątecznej mszy śpiewamy dwa anielskie hymny: jeden to "Chwała na wysokości Bogu" - czyli pieśń, której pierwsze słowa są zapisane w Ewangelii jako słowa skierowane do pasterzy po narodzeniu Jezusa.
- Drugi to hymn "Święty, święty" - hymn serafinów z księgi Izajasza i słowa, którymi aniołowie nieustannie uwielbiają Boga w niebie. prowadzenie do tego śpiewu nawiązuje do aniołów i podkreśla, że łączymy się z nimi w śpiewie - wyjaśnia s. Maria Druch.
O modlitwę i wstawiennictwo wszystkich obecnych podczas Eucharystii aniołów prosimy też w akcie pokuty, wypowiadając słowa: "przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych, i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego." Warto te słowa wypowiadać świadomie, by doświadczyć mocy anielskiej modlitwy.
Jak zobaczyć aniołów podczas mszy? Zobacz ten film:
Źródło: Salve.net, "Dzienniczek", cspb.pl
Skomentuj artykuł